Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Znienawidzony przedmiot w szkole (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=169001)

kzez1986 18-03-2008 20:52

Znienawidzony przedmiot w szkole
 
Jaki jest/ był wasz znienawidzony przedmiot w szkole? U mnie to była biologia. Nie cierpiałem jej.

Gelt 18-03-2008 20:57

Chemia. Nauczycielka jako nauczyciel nie najgorszy, ale jako osoba.. Uważała się za kogoś lepszego, nie brała pod uwagę naszego zdania. Podarła kartkówkę nie temu uczniowi co trzeba i nawet zadnego "przepraszam". Ba, chłopak sam musiał grzebać w śmietniku i składać kartkę..

Argen 18-03-2008 21:03

Mój najbardziej znienawidzony przedmiot to gąbka :< (boje się jej)

Eluthiel_Tinuviel 18-03-2008 21:05

Musiałam się mocno zastanowić... Generalnie wszystko, co nie-humanistyczne było przeze mnie znienawidzone. Czyli fizyka, chemia, biologia, matematyka itd. ... oprócz Informatyki, którą bardzo lubiłam. Nienawidziłam polskiego, ale to przez moją profesorkę, jednak sam przedmiot lubiłam. Wybrałam ostatecznie matematykę... Beznadziejny nauczyciel, beznadziejny program nauczania, sprawdziany, kartkówki, itd. Zaowocowało to godzinami nieobecności na tych zajęciach i z tego powodu groźbą nie klasyfikacji wielu osób.

I to jej zabójcze pytanie we wrześniu 3 klasy liceum, gdzie wszyscy uczniowie zostali podzieleni na tych z rozszerzoną matmą i na tych z podstawową. Spytała nas - humanistów bądź typowych biologów/chemików, czy ktoś nie zdaje matury rozszerzonej z matmy ^^ Została wyśmiana ;)

Voitaroth 18-03-2008 21:18

- Może to śmıeszne, ale nıe lubıę W-F. Wszystko przez tą porąbaną klasę A, z którą mamy W-F (nas, chłopaków jest 7 na 22 osoby w klasie...). NAPRAWDĘ SPORA część tej klasy to jakıeś patologıa, bıją wszystkıch ı, КUЯШД, przeklınają w co 3 wyrazıe.
- Nie lubıę też polskıego, bo nauczycıelka tak przynuuudza... Ble, ble, ble, przeczytajcıe to, tra, tra, tra, zapıszcıe to, ble, zadanıe domowe (-.- na 70% jest to wypracowanıe).
- W(Ł)OS też nudny..
- Hıstorıa jest spoko, ale nauczycıelka ZAWSZE pyta.
- Na ınformatyce jesteśmy podzıelenı na dwıe grupy: od numerów 1-11 ı od 12-22. Jestem w tej drugıej. O ıle mamy oddzıelnıe lekcje, to jest okej, ale jeślı razem... İch nauczycıelka (z tamtej grupy nazywają ją "cyborgıem") czepıa sıę byle czego, a nam (grupıe İİ) każe sıedzıeć pod tablıcą/ścıaną i nıc nıe robıć. xĐ Reasumując: nıe lubıę ınformatykı, jak mamy z panıą, bo ona czepıa sıę byle czego. xđ
- ı to chyba tyle...

Rayza 18-03-2008 21:21

WF,i h8 it....
koleś nas obraza,itp, na pocz. gimn. dostałem 3 "1" za bieg wokół jeziorka (850m)....a mam kiepska kondycje...

..::QRAS::.. 18-03-2008 21:23

mam 3 nie lubiane : chemia , matma , rachunkowosc ;/

eisscheriann 18-03-2008 21:24

ogólnie ze ścisłych to ja ssam, zaznaczyłem matmę bo na niej opiera się reszta przedmiotów ścisłych ; P

Dark Sven 18-03-2008 21:25

Chemia.

Nie przepadam za wf'ami. Dlaczego? 40 chłopa na małej sali gra w piłkę halową po 4. Jak się trafi do słabej drużyny to się pogra ze 4 minuty. Jak do lepszej to z 8-9. Zajebiscie.

Nadrill 18-03-2008 21:37

Niemiecki. Pewnie dlatego że mam szmatę.

Marsseel 18-03-2008 21:38

Matematyka. Nauczycieli od matmy wprawdzie zawsze mam spoko (teraz też), ale po prostu jak to się mówi "jestem noga z matmy" ;p Wkurza mnie to, że będę musiał zdawać matmę na maturze, muszę się nauczyć na blachę chemii, biologii i fizyki, które lubię, ale nauka ich jak wszystkiego jest czasochłonna. A do tego każą mi jeszcze się uczyć matmy. Wiem, że się niby przyda w życiu itd, ale to raczej proste rzeczy jak procenty itd. a nie jakieś funkcje kwadratowe z wartością bezwzględną ;/.

Walekifa 18-03-2008 21:40

Język niemiecki.

Oerciak 18-03-2008 21:41

Matematyka-pewnie ze wzgląd na nauczycielkę-"zróbcie parę zadań i to co nie zrobicie zróbcie w domu",po czym leniwie siada na krzesło i gada ze swoimi pupilkami z pierwszych ławek. -.-"

Serious Sam 18-03-2008 21:43

Widzę, że nie tylko ja nie lubię chemii ; ).Chemii nie lubię...no cóż...Jak się nie załapie na początku tych pierwiastków i dodawania ich itp...to potem jest trudno, zresztą jakoś dziwnie mi się uczy na chemię.Czytam 2h regułki , książkę, potrzebne wiadomości do sprawdzianu, a jak przychodzi ten dzień, to nic nie pamiętam, albo mi się wszystko myli...Jak to jest? :< No jak?? ;<

Aroonia 18-03-2008 21:43

Fizyka

Nasza szanowna nauczycielka twierdzi, że jesteśmy niewychowani i bezczelni, tymczasem jest na odwrót.

1. Kolega zapytał, która jest godzina. Jurek (od Jerużalska, to jej przezwisko) z pyskiem na niego z pytaniem retorycznym "Urodziłeś i wychowałeś się w buszu, że się tak kręcisz?! Ja pogadam sobie z Twoimi rodzicami!"
2. Było powtórzenie materiału, zgłaszaliśmy się na ochotnika na zadane przez nią pytanie. Podniosłem niepewnie rękę i wyrecytowałem jej definicje dotyczącą pytania. Burknęła coś pod nosem, spytałem "A czy to chociaż dobrze jest?". Usłyszałem w odpowiedzi "Jak Ty się zachowujesz smarkaczu?!"
3. Święta Bożego Narodzenia. Chodziliśmy po szkole i składaliśmy wszystkim nauczycielom życzenia (tak od siebie, nikt nam nie kazał). Podchodzimy do Jurka, podajemy rękę. Ona z wyrzutem "Co Ty się witasz jak na placu z kolegami?! Szacunku wymagam!!!"
4. Teraz najnowsze. Oddaje babsztyl sprawdziany. Podchodzę do biurka, żeby odebrać swoją pracę a ta nie chce mi oddać, pomyślałem, że złą kartkę złapałem. Po chwili słyszę jej męski, donośny głos strofujący mnie, że muszę stanąć obok niej, zabrać sprawdzian, podziękować i odejść.

Makabra...

Xantro 18-03-2008 21:44

Fizyka... Niby z matmy jestem w miarę dobry to i fizę powinienem lubić ale nie... Zgrozo, nawet nauczycielkę mamy fajną ale samego przedmiotu nie ścierpię.

Lasooch 18-03-2008 21:51

Polski. The most boring subject EVER.

Aeonek 18-03-2008 21:53

Ostatnio strasznie znienawidziłem j.polski. Nauczycielka cały czas truje nam za przeproszeniem dupe tym "egzaminem gimnazjalnym" ;/

gavreonien 18-03-2008 21:56

W liceum nienawidziłem fizyki, ucieszyłem się jak po 2 latach mi odeszła. Teraz nienawidzę emisji głosu, bo wykładowca jest gupi.

Misza 18-03-2008 22:09

Wkvrwia mnie dodatkowy szwedzki. Psorka podchodzi do wszystkich jak do dzieci, które z chęcią będą na lekcjach zbierać gwiazdki i wymieniać je na ciastka, czy jeszcze inne kretyństwa. Poza tym materiał strasznie nudny, same gówna co już umiem i nie potrzebuję, marnuję tylko czas na tym. A wypisać/zmienić nie można. Zresztą, gdybym zmieniał, to tylko bym miał ochotę rosyjski wziąć, a tego w szkole nie ma.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 17:38.

Powered by vBulletin 3