![]() |
Tibia - zżeracz czasu
witam
czy nie uwazacie ze tibia powinna dawac przyjemnosc?? nie twierdze ze nie daje ale po dosyc katorżniczej pracy zwanej trenowaniem.....:// nie mowie zeby kazdy mógł wycinać demony itd. ale czas treningu knighta i palka oraz magic lvl u sorca i druida powinny sie troche szybciej nabijac.... ja jestem normalnym człowiekiem, musze sie uczyc, sprzatac itd. i nie mam czasu trenowac 150h zeby chociaz troche sie liczyc w swiecie tibi..... czy nie uwazacie ze zeby tibia dawala przyjemnosc, trzeba sie zmusic do trenowania(no chyba ze ktos lubi^^) |
Hmmm a kto powiedzial ze musisz trenowac np knightem???
Inna sprawa ze na 30lv knightem bedziesz mial skille 55/55 :P No a mlv u sorcka mozna robic na mf'ach Z palem troche gorzej bo jednak trza trenowac ale do skilla 40 w discie starczy potem sam bezie skakal ;/ |
Po piersze w tibie nie gra sie aby byc najlepszym jak ktos tego nie rozumie juz jego problem. Tibia ma ci dawac przyjemnosc z grania a nie Mekki. Nie chce ci expic nie expuj nie masz ochoty trenic nie trenuj ale to sie wiaze tez z tym ze nie zblokujesz czegos tam czy nie zrobisz czegos tam. Ale najwazniejsza jest przyjemnosc z grania jak sie nie podoba to graj w diablo tam wszytko szybko idzie i nie ma problemow.
Yours Siwy. |
Ja mam wogle teorie ze palke nic nie trzeba trenowac, on skill zrobi sam. Przemo Ent wymyslil te metode i zgadzam sie z nim zupełnosci.
Jemu 0 godzin treningu nie przeszkodziły w zrobieniu 100lvl wiec da rade :] a 150 godzin treningu ryca. hmmm kiedy gralem ryckiem to wcale mi to nie przeszkadzało. wracalem do domu, wlaczalem tibia, stawialem ryca na trening i szedlem na obiad, dobiegalem czasem zeby kliknac na nowego dwarfa jak stary padl, potem jakies zadanka domowe, jakas nauka to pisalem przy biurku i podnosliem głowe co 5-10minut zeby nowego dwarfa kliknac i cały czas robieem co do szkoły tam trzeba. pozniej jakies np Heroes 3 odpalałem co kilka minut sprawdzajac czy moj dwarf juz nie padł i nie trzba nastepnego, wieczorem TV czy jakas ksiazecza i znow co te pare minut sprawdzałem stan porworka na jakim trenie zerkajac na chwile od ekranu tv czy ksiazki. tym sposobem skille szły szybko i po tygodniu i paru dniach juz miałem wyskilowanego rycka ktorym da sie expic. Ale nadal jak sie uczyłem to te godzine czy poltorej dziennie on sobie trenił, a potem w czasie wolnym po prostu szedęłm nim expić. wszystko lekko łatwo i przyjemnie :D Tibia chodziła ciagle jak w domu byłem i rycek sam sie skillował nie uzywajac nawet rzadnego macra czy treningu na excie. Zaliczyłem jeden zgon, ale miałem maly lvl i nie było tragedi. 5 godzin treningu byłem w plecy ale szybko to sie dało nadrobic. jak dobrze wszystko pukładac to da sie wyskilowac rycka nie przestajac chodzic do szkoły i pracy ;) :p |
Dajmy na to ze Ty masz skille 60/60 i mowisz ze nigdy nie bedziesz zdolny zrobic powiedzmy 85/85 z powodu braku czasu. To pytam sie po co zmniejszac czas potrzebny na kolejny skill jak i tak ten maniak ktory teraz ma 85/85 bedzie od Ciebie proporcjonalnie lepszy.
Czas jaki jest potrzebny na upragnione advansy jest moim zdaniem idealny wiec poco go zmieniac? Po to ze Ty nie masz czasu zrobic sobie 85/85. Jest wiele rodzajow graczy, sa tacy ktorzy siedza na treningu 1 h i juz mowi ze mu w glowie goraco po czym idzie na exp albo wylacza tibie.Ale sa tez tacy ktorzy wytrzymuja po kilkanascie/kilkadziesiat godzin zmudnego treningu. PS:Musisz tez brac poprawke na takie chary ktore maja kilku ownerow <czyt.>wlascicieli. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 00:13. |
Powered by vBulletin 3