z jednej strony bylo by fajnie, ze mozna by robic cos samemu. tylko ze jest jak zwykle jakies ale... system gry nie jest realistyczny w 100%. powinno sie brac tez pod uwage sile, zrecznosc i mentale ( inteligencja, madrosc ). do czego bylo by to potrzebne? gracz sam moglby z siebie robic bohatera jakiego by chcial. ktos kto lubi walczyc mieczem czy jakas taka bronia typu meele trenowal by sile. palladyni trenowali by zrecznosc ( no jakos trzeba trafic tego cyklopa ;) ), postacie magiczne w tym wypadku sorcererowie i druidzi nie musieli by chocby mogli rozwijac sie pod wzgledem fizycznym, aczkolwiek ich atutem byla by inteligencja i madrosc. tu by sie zaczynalo rozgraniczenie czy lepiej walic maczuga jak troll ludojad czy lepiej byc lebioda fizycznym, ale byc bardziej wyksztalconym, a co za tym idzie posiadac albo wiecej many, albo lepiej korzystajac z czarow ( wieksze obrazenia na kims, czyms/mniejsza ilosc many potrzebna do wykonania jakiegos zaklecia ), ale wtedy bylo by niezbyt ciekawie. ktos zrobil by sobie takiego uhmakera, wyexpil by go sobie w trybie "inteligetnym" do takiego 30 lvl i robil by uhy za jakies 20-50 many... byc moze takie rozwiazanie jakie jest stosowane dajmy na to w "diablo" bylo by lepszym rozwiazaniem? moze iles punktow gracz powinien moc sobie "rozdzielic"? moze ktos chcialby sobie na dluzsza mete zrobic postac, ktora byla by dobra i w walce broniami recznymi jak i w walce za pomoca czarow ( prawidlowy obraz palladyna - rycerz, ktory wiaze ze soba 2 profesje magiczna i ta bardziej "manualna" ). ja osobiscie sadze, ze nie powinno byc postaci uniwersalnych. zawsze wtedy jest jakis dyskomfort. z jednej strony knight - praktycznie zerowe poslugiwanie sie magia, z drugiej zas sorc i druid - calkowite lebiody fizyczne, ktore bez runkow maja problemy z zabiciem czegokolwiek bardziej expodajnego od minotaura ( no ale czasem kto ma wiecej hp ten wygrywa choc by krew miala lac sie strumieniem ;) widzialem raz sorca na 20 levie ktory klepal soldki bez runek z wh ). jest jeszcze jak zwykle srodek. polaczenie knighta i sorca/druida. polaczenie dosyc nietypowe, poniewaz palladyn ma problemy zeby sie nauczyc walczyc bronia reczna, jak i korzystac z magii. zostaje wiec tylko bron miotana, w ktorej owa postac potrafi sie najlepiej poslugiwac.
tutaj takie mini podsumowanie: ja uwazam ze knight jest najtrudniejsza postacia do prowadzenia. palladyn najlatwiejsza - sporo hp, sporo many, wali na dystans moze uzywac silnych czarow ofensywnych ( sd ) i ma vite :). fakt faktem jego atutem jest walka na dystans, ale kazda amunicja sie kiedys konczy. wtedy to tylko mozna tylko sie modlic ze starczy bolcow na powrot. troche trudniej prowadzi sie sorcerera i druida. sa lebiodami fizycznymi jak to juz wczesniej zauwazylem. w zasadzie nigdy nie beda solowac niczego mocniejszego niz minotaury. na wiekszy hunt to albo z blokerem pod postacia knighta, albo pod postacia summona. maja malo hp, bardzo duzo many, ktora potrafia sporzytkowac. postacie srednio trudne do prowadzenia, ze wzgledu na to ze na nic mocniejszego nie chodza same. maja spory zapas run zarowno ofensywnych jak i defensywnych. spora ilosc many oraz jej w miare szybki wzrost, sa bardzo przydatne kiedy musza sie vitac. najtrudniejsza postacia wedlug mnie jest knight. dlugi czas treningu wymagany zniecheca albo do dalszego prowadzenia postaci, albo do trenowania. jezeli gracz zrezygnuje z dalszego prowadzenia takiego chara, to przezuca sie na innego voca. jezeli bron boze zrezygnuje z treningu, to mamy takiego "po*******ke" na 30 levelu ze skillami 55/55, ktora nie powinna lac nic lepszego niz dwarv soldiery. tu jest wlasnie ten minus prowadzenia knighta. wtedy, kiedy my bedziemy pacyfikowali przez dlugie godziny kopalnie kazo, podziemia darashii czy penetrowali lodowa wyspe zarowno palladyn, jak i sorcerer i druid beda sobie spokojnie expili. palladyn na cyklopach od tego 15 levela i skilli 40+ w discie, a sorcowie na dwarvach, rotach i minoskach. do wiekszego hunta potrzebuja KNIGHTA. niestety nie takiego ze skillami 55/55 tylko z lepszymi, a zeby osiagnac skille zadowalajace trzeba bardzo, bardzo dlugo trenowac najlepiej do MINIMUM 70/70 potem mozna mowic juz o expie. najlepiej by bylo dobic do jeszcze lepszych skilli, ale 70/70 moga juz w miare byc. musimy dobic do w miare wysoiego levela, zeby mozna bylo blokowac dajmy na to dle, gdzie palladyni i sorcerrerowie i druidzi beda mogli sobie uzywac swoich runek/bolcow. fakt faktem moga sobie zrobic takiego monka czy dsa, ale co player myslacy to myslacy ( ds nie pomoze nosic loota i ds ma troszke miej hp od takiego knighta na 40-50 lvl ). niektorzy mowia ze knight to najtansza postac. bzdura. knight pozera ogromne ilosci uhow, gfb i hmmkow. czesto nawet explo. dlaczego, bo alo blokuje albo expi. jesli expi to bynajmniej nie na odleglosc jak palladyni, ani bynajmniej nie na minotaurach czy innych badziewiach, tylko na guardach, cyklopach itp.
|