Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Pogoń za szczęściem - bieg z pucharem w ręku? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=184023)

Sweeper 10-07-2008 12:05

Pogoń za szczęściem - bieg z pucharem w ręku?
 
Temat, który chciałbym tu poruszyć wynika z refleksji jaka nasunęła mi się podczas wsłuchiwania się w słowa jednej piosenki. Głównym przedmiotem rozważań w niej jest szczęście. Moje pytanie brzmi czy zgadzacie się ze słowami autorki:

Cytuj:

" Tym więcej chcesz im więcej masz
Wymyślasz proch, chcesz sięgnąć gwiazd
Lecz to nie to, nie - to nie tak
I ciągle czegoś nam brak do szczęścia
Wciąż nam brak, tak zachłannie brak
Otwórz oczy... "
A drugie zagadnienie, chodź tyczące tego samego tematu to szczęście, które już posiadamy. i znowu cytat z tej samej piosenki:

Cytuj:

" Szczęście to ta chwila co trwa
Niepewna swojej urody
To zieleń drzew, to dzieci śmiech
Słońca zachody i wschody "
Wszystkich chętnych zapraszam do pisania i podzielenia się z innymi swoimi drobnymi szczęściami. Piszcie co dla was stanowi takie małe szczęście.

Stwórzmy listę pełną szczęścia :D

Pozdrawiam ;)

P.S. Temat ten ma na celu opisywanie szczęścia i polemikę na jego temat, nie natomiast stworzeni dziecinnej kłótni pełnej wulgaryzmów. Uszanujcie intencję autora xD ThX

Tompior 10-07-2008 12:18

Czy jestes Swiadkiem Jehowy?

Mad-Sin 10-07-2008 12:23

Cytuj:

" Tym więcej chcesz im więcej masz
Wymyślasz proch, chcesz sięgnąć gwiazd
Lecz to nie to, nie - to nie tak
I ciągle czegoś nam brak do szczęścia
Wciąż nam brak, tak zachłannie brak
Otwórz oczy... "
Ale to nie opisuje szczęścia :P To opisuje swego rodzaju ambicję i nasze pozorne szczęście z zaspokajania ich, ale nawet gdy wszystkie dojdą do skutku to i tak będzie za mało.

Cytuj:

" Szczęście to ta chwila co trwa
Niepewna swojej urody
To zieleń drzew, to dzieci śmiech
Słońca zachody i wschody "
No tutaj analiza jest prosta, jak budowa cepa- autorka sugeruje odbiorcy, jak ona wyobraża sobie idealne uczucie szczęścia, które sama może zaznać.

Pytania? :P

By$iu 10-07-2008 12:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tompior (Post 2171346)
Czy jestes Swiadkiem Jehowy?

Owned. :-)

Sweeper 10-07-2008 12:40

@Tompior
Haha nie jestem świadkiem Jehowy ;)
Nie z własnej woli zostałem ochrzczony i miałem komunie:D

@Mad-Sin
Zarówno w pierwszej jak i w drugiej części tematu nie chodzi mi o dokładną analizę samego tekstu a jedynie o sam przekaz jaki autorka w nim starała się zawrzeć.

W pierwszej części chodzi mi o to co uważacie, czy rzeczywiście zawsze jest tak, że im bardziej gonimy za szczęściem, im więcej go zdobywamy - tym więcej go potrzebujemy? czy jest granica szczęścia, moment w którym mówimy, jestem w 100% szczęśliwy, spełniony. a może nie chodzi o sam cel, jakim jest szczęście, a o drogę jaką przebywamy w pogoni za nim?

a Druga część odwołuje się do tego co w owej "pogoni" już mamy. tu nie ma pytań o analizę ani nic w tym stylu, jedynie prośba o podzielenie się waszymi drobnymi szczęściami, tym co wywołuje na waszej twarzy uśmiech.

pzdro

Mad-Sin 10-07-2008 12:45

Tu nawet nie chodzi o to, czy kiedykolwiek będziemy szczęśliwi, bo to jest niemożliwe- zawsze będziemy chcieli mieć coś więcej niż mamy. Ot, człowiek ;)

Smentex 10-07-2008 12:45

"Szczęśliwym trzeba się urodzić - tak uważją naukowcy. A co jeśli się nie udało? To nic!. Teraz po prostu musisz być szczęśliwy."
A samo szczęście? Dla mnie i zapewne każdej innej osoby to temat indywidualny, osobisty. Także temat bardzo rozległy. Każdy na swój sposób do niego dąży, a tylu ile ludzi na świecie, tyle definicji szczęścia.

Pozdro Sment~

Sweeper 10-07-2008 12:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Mad-Sin (Post 2171396)
Tu nawet nie chodzi o to, czy kiedykolwiek będziemy szczęśliwi, bo to jest niemożliwe- zawsze będziemy chcieli mieć coś więcej niż mamy. Ot, człowiek ;)

A dlaczego niby jest to niemożliwe?? chcesz przez to stwierdzić, że jesteś człowiekiem nieszczęśliwym?

Sweeper 10-07-2008 12:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Smentex (Post 2171398)
"Szczęśliwym trzeba się urodzić - tak uważją naukowcy. A co jeśli się nie udało? To nic!. Teraz po prostu musisz być szczęśliwy."
A samo szczęście? Dla mnie i zapewne każdej innej osoby to temat indywidualny, osobisty. Także temat bardzo rozległy. Każdy na swój sposób do niego dąży, a tylu ile ludzi na świecie, tyle definicji szczęścia.

Pozdro Sment~


to skoro szczęśliwym trzeba się urodzić to jak kiedy to się nie uda trzeba nim być? masło maślane troszkę xD
A definicje szczęścia... Możesz podać pare przykładów takich definicji jakie posiadasz?? Taka była druga część tematu ;]

Mad-Sin 10-07-2008 12:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Sweeper (Post 2171406)
A dlaczego niby jest to niemożliwe?? chcesz przez to stwierdzić, że jesteś człowiekiem nieszczęśliwym?

Nie mogę tego stwierdzić, ponieważ szczęście dla mnie jest abstrakcją. Nie potrafię go zdefiniować, więc powiedzmy, że żyje mi się dobrze i jestem zadowolony. ;)

Sweeper 10-07-2008 13:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Mad-Sin (Post 2171423)
Nie potrafię go zdefiniować, więc powiedzmy, że żyje mi się dobrze i jestem zadowolony. ;)

a czy to poniekąd nie jest już szczęście?

Tompior 10-07-2008 13:03

Ostatnio z rana ktos zadzwonil do mych drzwi. Byly to 2 baaaaaardzo mile panie. Zapytaly mnie: "Czy wierzy Pan w prawdziwe szczescie?" "Co to jest?".
Sweeper, na szczescie sklada sie wiele czynnikow. Prawdziwy Slazak, na zadane przez ciebie pytanie by odpowiedzial: "kapusta i groch" :P
Czlowiek moze byc szczesliwy, jak wygra w totka, ale jak juz cala kase przepije, to bedzie nieszczesliwy.
Szczescie przemija. Raz jest fajnie, a raz nie. Strzelisz gola w waznym meczu - cieszysz sie, ale jak potem tracisz 2 bramki i przegrywasz - zaloba ;P
Jak sie dostane na studia - bede szczesliwy, a jak mnie wywala po 1 roku - bede nieszczesliwy.
Dlatego pytanie odnosnie - czym jest szczescie - jest zbyt otwarte, bo zalezne od danej chwili.
Ale nadal mysle, ze jestes Swiadkiem Jehowy ;> A jezeli nie, to moze zostaniesz? Bedziesz chodzil od drzwi do drzwi i zameczal ludzi pytaniem o szczescie :P

@down: Mozna byc szczesliwym z tego, kim sie jest, ale sytuacja zawsze moze ulec zmianie. Pewnego dnia zdarzy sie cos i juz szczescie przeminie. Potem znowu bedziemy szczesliwi i kolo sie zamyka :p

Thero 10-07-2008 13:04

"Niewola człowieka na tym polega, że musi mieć więcej niż mu potrzeba." ;)

Dla mnie szczęściem jest dążenie do spełnienia. Dlatego niektórzy są szczęśliwi mając bardzo niewiele, inni nieszczęśliwi mając wiele więcej niż ktoś mógłby sobie wymarzyć.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tompior (Post 2171430)
Dlatego pytanie odnosnie - czym jest szczescie - jest zbyt otwarte, bo zalezne od danej chwili.

To nie można być szczęśliwym z tego kim się jest, a tylko dlatego, że są dobre ku temu okoliczności (trochę pokrętnie piszę)?

Re.up
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tompior (Post 2171430)
@down: Mozna byc szczesliwym z tego, kim sie jest, ale sytuacja zawsze moze ulec zmianie. Pewnego dnia zdarzy sie cos i juz szczescie przeminie. Potem znowu bedziemy szczesliwi i kolo sie zamyka :p

No dobrze, ale ja myślę o zadowoleniu z własnych przekonań, mądrości. Postawy, która nie zmieni się z sytuacją (tzn. mam na myśli coś stałego, co nie ma szans na zmianę). Po przegranym meczu można być z siebie dumnym i być szczęśliwym, że się dobrze grało. Przynajmniej ja w taki sposób jestem szczęśliwy.

Smentex 10-07-2008 13:10

Dla mnie, szczęście to takie chwile, w których czujemy że jesteśmy potrzebni, ktos potrzebuje naszej pomocy. Takie, których nigdy nie zapomnimy, bo przypominają nam miłe wspomnienia. Jest to także miłośc, rodzina, a także pierwsze kroki dziecka, które zobaczyliśmy i duma z bliskiej Ci osoby.
Spotkałem się także z takimi wypowiedziami jak: Szczęście to pieniądze, spełnienie marzeń, założenie rodziny, skończenie szkoły, znalezienie pracy, etc.

Na koniec pozwolę sobie wstawic cytat Alberta Achweitzera:
"Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli", "Szczęście to jedyna rzecz, którą można dać, jeśli się jej nawet nie ma" (wiem, wiem, dwa cytaty, ale co tam)

Pozdro Sment~

Sweeper 10-07-2008 13:21

I właśnie o to mi chodziło w tym temacie, o to co piszą Smentex i Thero.

Ja nie szukam Ogólnej definicji szczęścia dla całej ludzkości a jedynie zadaje pytnie jakie definicje wartości dostrzegacie wy, każdy z osobna oraz drugie pytanie czy każdy z nas dążąc do odnalezienia własnego szczęście musi z góry skazany być na wieczną gonitwę, ponieważ jego pragnienie się pogłębia.

Czy istnieje próg spełnienia, który możemy przekroczyć i odwrotnie - czy nie jest tak, że kiedy staramy się ten próg przekroczyć i gdy już prawie przełożymy nad nim nogę żeby przejść nagle nam się nie odsuwa i nie musimy dalej go gonić??

A może sami go sobie odsuwamy?...

helou 10-07-2008 13:27

Dla mnie szczęście to każde malutkie, milutkie chwile:) każda głupotka:) dlatego jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem, np. wstaje rano, widze że jest śliczna pogoda i świeci słońce i już mam dobry humor, wiem że zaczyna siękolejny fajny dzień. Są też większe szczęścia, które mam i jak tylko o nich pomyśle to już wogóle czuje się szczęśliwa, mimo że ich przy mnie chwilowo nie ma to i tak sprawiają, że jestem szczęśliwa:) Jejku, ale tutaj się nadużywa słowa szczęscie:)

Mad-Sin 10-07-2008 13:32

Ja już powiedziałem, że dla mnie szczęście jest abstrakcją, a Thero przytoczył cytat, na którym się opieram.

Z doświadczenia wiem, że zawsze będę niespełniony. Czegoś zawsze mi będzie brakować, nawet kiedy będę miał wszystko czego chcę.

Thero 10-07-2008 13:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Sweeper (Post 2171459)
A może sami go sobie odsuwamy?...

Odsuwamy go sobie albo nie. Na moim przykładzie - myślę, że znalazłem swoje szczęście. Tak mi się wydaje, oczywiście nie wiem, czy kiedyś nie zmienię zdania.To zależy od motywacji, jeżeli chcesz być bogaty dla samych pieniędzy - słabo. Jeśli chcesz mieć pieniądze na nową, cudowną maszynę - też słabo. Pieniędzy nigdy za wiele, a samochody powstają coraz lepsze.
Za cel musisz sobie postawić samą walkę i wtedy walcząc jesteś najszczęśliwszy ("Nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale by gonić go" ;)). Tak to wygląda w moim przypadku, jeśli o to pytasz.

Sweeper 10-07-2008 13:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Mad-Sin (Post 2171483)
Z doświadczenia wiem, że zawsze będę niespełniony. Czegoś zawsze mi będzie brakować, nawet kiedy będę miał wszystko czego chcę.

Ale czy koniecznie będzie brakować Ci wtedy szczęścia?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 2171432)
No dobrze, ale ja myślę o zadowoleniu z własnych przekonań, mądrości. Postawy, która nie zmieni się z sytuacją (tzn. mam na myśli coś stałego, co nie ma szans na zmianę). Po przegranym meczu można być z siebie dumnym i być szczęśliwym, że się dobrze grało. Przynajmniej ja w taki sposób jestem szczęśliwy.

Ja też o tym myślałem tworząc ten temat:D Respect dla Ciebie:D

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez helou (Post 2171474)
Dla mnie szczęście to każde malutkie, milutkie chwile:) każda głupotka:)

Dla mnie Ty jesteś moim szczęściem, największym jakie mam ;) love u ;*

Sweeper 10-07-2008 13:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 2171497)
To zależy od motywacji, jeżeli chcesz być bogaty dla samych pieniędzy - słabo. Jeśli chcesz mieć pieniądze na nową, cudowną maszynę - też słabo. Pieniędzy nigdy za wiele, a samochody powstają coraz lepsze.
Za cel musisz sobie postawić samą walkę i wtedy walcząc jesteś najszczęśliwszy ("Nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale by gonić go" ;)). Tak to wygląda w moim przypadku, jeśli o to pytasz.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Sweeper (Post 2171384)
A może nie chodzi o sam cel, jakim jest szczęście, a o drogę jaką przebywamy w pogoni za nim?

Takie odpowiedzi też podsuwałem już wyżej ;]


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 16:12.

Powered by vBulletin 3