Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Tajemnice Rookgaardu (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=13)
-   -   Przyjaźń na Rooku (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=184893)

Ace70ne 15-07-2008 22:42

Przyjaźń na Rooku
 
Zakładam ten oto piękny jak i trudny temat. Możecie tutaj pisać o tym, kogo poznaliście w Tibii, w jakich okolicznościach, kim dla siebie obecnie jesteście, jakie mieliście przygody / doświadczenia, co was połączyło bądź podzieliło.
Chciałbym również poznać wasze zdanie na temat przyjaźni (być może i miłości ^^) przez neta a konkretniej w Tibii.

Swoje przeżycia opowiem za jakiś czas :)

Marcin24 15-07-2008 22:46

Ja swego czasu, kiedy jeszcze grałem, spotkałem super kumpli na Valorii - Atlas of Valoria i Sahlo'Ziom, ale niestety straciłem z nimi kontakt. Jeżeli ktoś ich zna, bardzo proszę o jakiś kontakt do nick.
Co do przeżyć, to zawsze lubiłem z nimi rożne akcje na Rooku, jeszcze do dzisiaj pamiętam nowy rok w wykonaniu Tibijskim czy różne imprezy na MH.

RookeR 15-07-2008 22:51

Hmm... Przyjaźń na rooku... Moim zdaniem jest możliwa, co do "miłości" w tibi... Raczej nie =P. Przynajmniej dla mnie...

Ps. Dla mnie to temat rzeka =P


Pozdrawiam =]

Ace70ne 15-07-2008 23:01

O to mi chodzi, żeby tu było kilkanaście stron konkretnej rozmowy na ten temat :)
Dla mnie jest on godny poruszenia. W końcu Rookstayerzy są jak jedna rodzina ;)

Hakuoh 15-07-2008 23:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ace70ne (Post 2181722)
W końcu Rookstayerzy są jak jedna rodzina

Szkoda tylko, że tak jest tylko "na papierze".

Morderff 15-07-2008 23:14

Hmm miałem świetną przyjaciółkę. Całe wakacje codziennie graliśmy razem biliśmy razem potwory (nie dla expa ale tak z przyjaźni ;]) Potem na chwile przestała grać logała czasem no ale wiadomo szkoła itp. Kiedy wróciła do gry kiedy sie przywitałem nie poznała mnie już... Do dziś sie do mnie nie odzywa ( i chyba nawet wśród przyjaciół szydzi) Nie wiem czemu akurat tak zrobiła no ale... Pozdro dla Ciebie Osa ;]

Mam paru kumpli lepszych gorszych z niektórymi się często kłócę bo mam dziwny charakter ;] Ale z reguły wszystko jest ok ;]

RookeR 15-07-2008 23:20

Oryginalnie napisane przez Ace70ne
W końcu Rookstayerzy są jak jedna rodzina


Taaa, tyle że każda rodzina jest jak już Hakuoh powiedział tylko "na papierze". Ja od siebie dodam że każda rodzina się zawsze dzieli (poróznia?)... "Nasza rodzina Rookstayerów" dzieli się na:
1. Na ludzi, szczerych (niekiedy aż do bólu) grających dla zabawy nie dla levela (tacy prawdziwi rookerzy ^^)
2. Na ludzi dla których liczy się tylko "lewel i kasa".
3. Na botterów i "rokstajerów" (Najgorsza część rodziny)

No ale to już inny temat =)

A co do przeżyć na rooku... Hmm, nigdy nie zapomne pierwszego AS-a, różnych imprez rozrywkowych (dla nas =d, czyt. trapów, imprez typu "gz za zdobycie levela" itp). No ale też nie zapomne mojego pierwszego deada moim rookstayerem(z resztą nie z mojej winy). A co do przyjaciół... Hmm do dziś gadam z "moją ekipą" na gadulcu czy też na samej tibi =].


Pozdrawiam =]

Ace70ne 15-07-2008 23:54

Co do powyższego podziału ja uznaję taką zasadę:

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Colin Fletcher
Rookstayerzy powinni byc dla siebie tolerancyjni. Jezeli cos ci w kims nie pasuje - nie gadaj z nim. Po co zaczynac nowa klotnie, skoro mozna stlumic zlosc w sobie... Widzisz nooba czy innego gracza, ktory cie wyzywa - ignore. Przyjaciol powinno sie sluchac, a reszta moze najwyzej cos zasugerowac. Botter? Sprobuj porozmawiac! Pomysl o nim jako o czlowieku, ktory rowniez gra w ta gre. Jezeli okaze sie rownie skonczonym chamem jak i cheaterem - nie gadaj z nim, raportuj , trapuj... Jezeli jednak okaze sie fajna osoba, fakt ze botuje nie moze przekreslac waszych szans na przyjazn. Wedlug mnie przyjazn jest wazniejsza niz Tibia Rules czy dobra materialne w grze. Tibia jest tylko gra. Ludzie, z ktorymi piszesz - ludzmi. Kazdy jest inny i starajmy sie akceptowac innych takich jakimi są.

Chwała autorowi :)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Colin Fletcher
Mam nadzieje ze przeczytacie ;)

I takie cos na koniec:p

RookeR 16-07-2008 00:13

@up

Heh, sam wyznaje zasade "zamiast się kłócić, lepiej kogoś przemilcz lub szukaj kompromisu" jak i w życiu tak i w grze. Ba, nie kiedy "nawet" na forum pojawiają się ludzie którzy po prostu zasługują na miano "hama". Zresztą co ja wam będe o tym pisał, macie oczy i sami widzicie =]

Ps. A wiecie co tak najbardziej mnie wkurza? To że ludzie (albo raczej ignoranci i "ę i ą") tak jak w tibi tak i na forum (i w życiu) zawsze "mają racje" (według nich oczywiście). No bo sami powiedzcie, czy można kogoś po kilku postach (albo po 10 sek rozmowie) ocenić czy on jest "gupi" czy jakiś inny ?
Chyba nie =P.
Ps2. Nie znam Colina wogóle, no ale już moge powiedzieć i przyznać mu racje z tym co napisał. No może z jednym się nie zgodze =d. Z botterem nigdy nie rozmawiam, to nie ma sensu =P

@down:

Znam i używam, ale stwierdziłem że nie było po co. (Hmm... brzydko by to wyglądało?).
A co do WSF, znam ją (i pozdrawiam z tego miejsca). Niestety nie mam z nią kontaktu od jej hacka (gg mi jej gdzieś zgineło).


Pozdrawiam =]

Rocket Slayer 16-07-2008 00:24

@up

Nie uznajesz opcji edytuj?

@topic

Poznawanie polaków nie sprawia mi aż takiej radości jak poznanie miłej Szwedki czy Portugalki =) Poznałem obydwie. Ze Szwedką chodzimy wspólnie na hunty, rozmawiamy o Rl i jest ogólnie bardzo ciekawe. Najbardziej zakręconą osobą z którą w Tibii lubię pisać jest pewna shalona nastka z którą znamy się od dawna z Rookgaardu. Jest bowiem także jeszcze starsza - teraz już kobieta (przemiłą osóbka), mieszkająca jak się okazało nie tak daleko, pierwsza osoba która na Candii na Rooku osiągnęła 50lvl i z nią można było pogadać, pograć, pośmiać się. =) Pozdrowienia dla WSF =)

Marcin24 16-07-2008 00:31

Cytuj:

Botter? Sprobuj porozmawiac! Pomysl o nim jako o czlowieku, ktory rowniez gra w ta gre.
Eee.......

Gofin 16-07-2008 01:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ace70ne
Zakładam ten oto piękny jak i trudny temat. Możecie tutaj pisać o tym, kogo poznaliście w Tibii, w jakich okolicznościach, kim dla siebie obecnie jesteście, jakie mieliście przygody / doświadczenia, co was połączyło bądź podzieliło.
Chciałbym również poznać wasze zdanie na temat przyjaźni (być może i miłości ^^) przez neta a konkretniej w Tibii.

Poznałem wielu kumpli (i parę kumpel), z którymi mogę poprowadzić luźną gadkę. Natomiast ani miłość ani przyjaźń w Tibii nie istnieje. No, może ewentualnie to drugie, ale to baaaardzo rzadko (osoby, które twierdzą że mają przyjaciela w Tibii albo nie wiedzą co to przyjaźń albo nigdy nie miały przyjaciela albo ta "przyjaźń" działa tylko w jedną stronę: od nas do "przyjaciela"). A miłość to słyszałem tylko o 1 przypadku jak 2 osoby się ożeniły, a poznały się właśnie przez Tibię.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hakuoh
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ace70ne
W końcu Rookstayerzy są jak jedna rodzina

Szkoda tylko, że tak jest tylko "na papierze".

Signed.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Morderff
Hmm miałem świetną przyjaciółkę. Całe wakacje codziennie graliśmy razem biliśmy razem potwory (nie dla expa ale tak z przyjaźni ;]) Potem na chwile przestała grać logała czasem no ale wiadomo szkoła itp. Kiedy wróciła do gry kiedy sie przywitałem nie poznała mnie już... Do dziś sie do mnie nie odzywa ( i chyba nawet wśród przyjaciół szydzi) Nie wiem czemu akurat tak zrobiła no ale... Pozdro dla Ciebie Osa ;]

O. To właśnie przykład wyimaginowanej przyjaźni.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez RookeR
"Nasza rodzina Rookstayerów" dzieli się na:
1. Na ludzi, szczerych (niekiedy aż do bólu) grających dla zabawy nie dla levela (tacy prawdziwi rookerzy ^^)
2. Na ludzi dla których liczy się tylko "lewel i kasa".
3. Na botterów i "rokstajerów" (Najgorsza część rodziny)

A gdzie kwalifikujesz osoby nie zawsze szczere?
A osoby, które grają głównie dla expa, ale również trochę dla innych graczy?
A osoby grające i dla levela i dla zabawy? :P

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ace70ne
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Colin Fletcher
Rookstayerzy powinni byc dla siebie tolerancyjni. Jezeli cos ci w kims nie pasuje - nie gadaj z nim. Po co zaczynac nowa klotnie, skoro mozna stlumic zlosc w sobie... Widzisz nooba czy innego gracza, ktory cie wyzywa - ignore. Przyjaciol powinno sie sluchac, a reszta moze najwyzej cos zasugerowac. Botter? Sprobuj porozmawiac! Pomysl o nim jako o czlowieku, ktory rowniez gra w ta gre. Jezeli okaze sie rownie skonczonym chamem jak i cheaterem - nie gadaj z nim, raportuj , trapuj... Jezeli jednak okaze sie fajna osoba, fakt ze botuje nie moze przekreslac waszych szans na przyjazn. Wedlug mnie przyjazn jest wazniejsza niz Tibia Rules czy dobra materialne w grze. Tibia jest tylko gra. Ludzie, z ktorymi piszesz - ludzmi. Kazdy jest inny i starajmy sie akceptowac innych takich jakimi są.

Chwała autorowi

Ta, ta. Gdzieś to już słyszałem. Bądźmy tolerancyjni! Wszystko można zdziałać rozmową! Każdy człowiek jest z zasady dobry, tylko zdarzają się potknięcia! BS...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rocket Slayer
Poznawanie polaków nie sprawia mi aż takiej radości jak poznanie miłej Szwedki czy Portugalki

Też zauważyłem że poznanie z kogoś z zagranicy jest ciekawsze niż "kolejnego" Polaka. Nie zmienia faktu, że lubię nawiązywać dobre stosunki również z moimi "współplemieńcami" :P

cipek13 16-07-2008 02:28

tibia ---> miłość <--- tibia
 
:)

Pewnego dnia gdy grałem mym byłym rookerem (przed hakiem). Spotkałem newbe nie pamiętam nicku bo to dawno było... Pomogłem trochę jej (mówię jej nie jemu) tak gramy z pół roku. Dowiedziałem się od niej że jest warszawianką wiec jak to chłopak z Targówka zaprosiłem ja do kina ( ja płace , ona wybiera film) no ją potkałem :) panienka piękna ale nieśmiało ( można poznać po stylu jej mówienia) i poszyłem nią na ten film . Myślałem że pójdziemy na jakąś komedie lub romansidło .Minęły 3 lata o tamtej sytuacji ,teraz od dwóch lat jesteśmy razem jako para

Scobel 16-07-2008 08:14

No co wy ... jutro powstanie temat Przyjazn Na Mainie, a pojutrze Przyjazn Na GG ... Ludzie co z wami ... nie macie RL zycia tylko takie glupie tematy rozwijac, zakladac ??

OFT

playboy 16-07-2008 09:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Scobel (Post 2182080)
No co wy ... jutro powstanie temat Przyjazn Na Mainie, a pojutrze Przyjazn Na GG ... Ludzie co z wami ... nie macie RL zycia tylko takie glupie tematy rozwijac, zakladac ??

OFT

mówisz tak bo niemasz żadnych pszyjaciół


@Topic
mialem jednego kumpla dokladnie niepamiętam nicku ale hyba belven varon to był superr gość razem znim zalożyliśmy drużynke na rooku i udało mi sie zostać szefem, było fajowo ale jusz na drugi dzień tak niebylo. Bylem jeszcze mało doświatczonym graczem nie nieumielem gadać pszes massage cały czas do mnie pisał a ja nieumiałem odpisać i jusz pszes ten czas sie nigdy niespotkaliśmy:(:(:(a jak pszeszukujesz te forum to pozdrawiam cie








a pszyokazji moge powiedzieć o pszyjaciółce z maina????????????????
bo niema tematu takiego o mainie a bardzo bym chcial powiedzieć o niej, była hyyba najfajniejszą dziwczyną w tibi co prawda na tibie wchodziłia dość żadko ale jak jusz wchodzila cieszyłem sie ja głupi lubiłem opowiadać jej zwariowane kawały a ona do mnie powiedziała że mam wyobrażnie nigdy tego niezapomne:(a pewnego dnia zmieniła nick pokuciliśmy sie troche o konto mego ludka ale rozmowa niewydawała sie powarzna jak skończyliśmy kłutnie jusz nigdy pszenigdy sie niezobaczyliśmy;(;(;(;(;(;(;(była wyjondkowa

Fushion 16-07-2008 09:55

@up
Mowisz tak bo nie masz slownika...

cipek13 16-07-2008 10:16

@UP ;(Jakie to piękne;(

Rocket Slayer 16-07-2008 10:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez playboy (Post 2182135)
mówisz tak bo niemasz żadnych pszyjaciół
@Topic
mialem jednego kumpla dokladnie niepamiętam nicku ale hyba belven varon to był superr gość razem znim zalożyliśmy drużynke na rooku i udało mi sie zostać szefem, było fajowo ale jusz na drugi dzień tak niebylo. Bylem jeszcze mało doświatczonym graczem nie nieumielem gadać pszes massage cały czas do mnie pisał a ja nieumiałem odpisać i jusz pszes ten czas sie nigdy niespotkaliśmy:(:(:(a jak pszeszukujesz te forum to pozdrawiam cie

a pszyokazji moge powiedzieć o pszyjaciółce z maina????????????????
bo niema tematu takiego o mainie a bardzo bym chcial powiedzieć o niej, była hyyba najfajniejszą dziwczyną w tibi co prawda na tibie wchodziłia dość żadko ale jak jusz wchodzila cieszyłem sie ja głupi lubiłem opowiadać jej zwariowane kawały a ona do mnie powiedziała że mam wyobrażnie nigdy tego niezapomne:(a pewnego dnia zmieniła nick pokuciliśmy sie troche o konto mego ludka ale rozmowa niewydawała sie powarzna jak skończyliśmy kłutnie jusz nigdy pszenigdy sie niezobaczyliśmy;(;(;(;(;(;(;(była wyjondkowa

ale popracuj nad ortografią proszę...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fushion (Post 2182169)
@up
Mowisz tak bo nie masz slownika...

a ty jak już coś piszesz to wnieś coś do tematu

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Scobel (Post 2182080)
No co wy ... jutro powstanie temat Przyjazn Na Mainie, a pojutrze Przyjazn Na GG ... Ludzie co z wami ... nie macie RL zycia tylko takie glupie tematy rozwijac, zakladac ??

Przesadzasz. Dlaczego zakładasz, że nie mamy rl życia? Temat skłania do przemyśleń, jeżeli ktoś napisze coś mądrego to i do głębszych refleksji.

hasło "Rookstayerzy są jak rodzina"

Bullshit, przereklamowane hasło. To grupa graczy grająca z ograniczonymi możliwościami która dąży od czasu do czasu do zrealizowania pewnego celu. Często takie osoby nie znają się w rl i tylko pomagają sobie w grze a myślą, że się znają. Czy po wspólnym huncie na którym możecie sobie polegać można powiedzieć, że jest się przyjacielem tej osoby? Nie - gdyż nawet jej nie znacie. Trzeba się zainteresować jej RL problemami a nie Tibijskimi. Jak to napisał Gofin - "Przykład wyimaginowanej przyjaźni".

Cytuj:

Rookstayerzy powinni byc dla siebie tolerancyjni. Jezeli cos ci w kims nie pasuje - nie gadaj z nim. Po co zaczynac nowa klotnie, skoro mozna stlumic zlosc w sobie...
Powinni być naturalni. Tłumić złość? Ja myślałem, że gry są po to by się "wyżyć" i nie przenosić złości na RL aby nie pogarszać jakiegoś problemu czy czegoś. Jednak i tu i tam to jest potrzebne.

Cytuj:

Botter? Sprobuj porozmawiac! Pomysl o nim jako o czlowieku, ktory rowniez gra w ta gre.
Odpowie autorespond i dupa. A tak serio - mam gdzieś taką osobę która używa bota bo nie angażuje się w to co gra podobnie do mnie i z góry zakładam, że w życiu jest leniwa czy ma lekceważący charakter do różnych rzeczy. Skoro nie angażuje się w grę to i pewnie w szukaniu "ludzi do pogawędki" bo i po co, skoro liczą się cyferki...

Morderff 16-07-2008 10:26

Ja tylko chciałem dodać, że od pewnego momentu (czytaj mój wcześniejszy post) z nikim staram się już nie zaprzyjaźniać tak naprawdę...

Ace70ne 16-07-2008 10:59

Ja myślę że starając się być tolerancyjnym będzie nam sie lepiej grało z innymi. Temat jak powiedziałem do łatwych nie należy i budzi wiele kontrowersji... Spodziewałem się takich odpowiedzi. Nie chcę żeby rozmowa zeszła na temat postępowania z botterami. Chodziło mi bardziej o wymienienie tych pozytywnych przeżyć.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 04:02.

Powered by vBulletin 3