Kontynuować walkę macą czy trenować sword.
 

Mam takie pytanie. Posiadam 18 club fighting i zastanawiam się czy nie przezucic sie na swordy. Czy oplaca sie tak zrobic? Bo kozysci duzych nie ma. Watpie bym kiedy kolwiek posiadl spike sworda badz poison daggera.

Bij raczej dalej z cluba, chociaż ja biłem swoim rookstayerem najpierw do 19 swordinga a teraz się przerzuciłem na cluba więc jak chcesz możesz zrobić tak jak ja tylko na sworda :p

Skillowac 20 sworda dluzej ci zajmie ale moglbys miec katane lepiej bij z cluba teraz

Bij Clubem Nie Przerzucaj Sie

Trenuj dalej cluba.

Dalej club.
Z resztą czas jaki społeczność Rookstayerów ewentualnie spędziłaby na odnalezieniu SSa jest niewspółmierny do czasu jaki potrzeba na wbicie tego skilla sworda ;P

Jak już z clubem zaczołeś tak z clubem zgiń =d. A teraz poważnie, skilluj dalej club-a. Ja sam moim pierwszym rookstayerem "biłem z axa" (pamiętacie jeszcze ten filmik z wiadomości z TVN?=d)... Dopiero robiąc drugą postać (moją obecną) wiedziałem że lepiej na rooku walczyć swordami. Dlaczego? Nie żebym Sofa znalazł (bo nie znalazłem =P) tylko katana lepsza (w defie bodajrze =P).

Ps. Patrząc na ten temat(nie że zły jest =d) śmiać mi się chce, post za postem "trenuj cluba" =d.


Pozdrawiam =]

Sądzę, że autor wie, co wiedzieć chciał. Po cholerę dalej spamować?

tylko club

nieeee
 

stanowczo zapużno na sword. Jak sie pszerzucisz będziesz żałować.
Ja jak waliłem z cluba a chcialem ze sworda i na sword dałem to na 17, 18 lvl miałem 35, 36 sword fighting:baby:X(8o:evul: