Raport i gm się zjawia?:D
 

Witam zaciekawiło mnie czy gmowie się obijają i złożyłem raport na typka co trapuje i co po 5 minutach ujrzałem:D
obok mnie stał gm xD a ja uradowany nie znam dobrze angielskiego i poleglem i nie wiem co z trapperem :D ale ważne, że gm się zainteresował :DD

Niestety nie zdonżyłem zrobić screena ale mam nick :DD
Serwer Refugia . Czyli gmowie czuwają :D:D

Jako wrozka z tvn-u wroze ci prace tlumacza w ambasadzie .

A ja jako św. Mikołaj kupie ci słownik

wow może cipsoft w końcu się wziął za to olewatorstwo ze strony gmów :D

Cipsoft wybrał właśnie gmów i Heartlistener to jeden (jedna?) z tych nowych. Korzystaj więc i raportuj, póki są aktywni, czyli pewnie jeszcze jakiś tydzień, max. dwa.

Biedny GM, szkoda, że twój angielski nie pozwolił na normalną komunikacje między wami. Sam fakt odczytania raportu: zdarza się, miałeś szczęście, nie róbmy z tego paranormalnego zjawiska.

Ofc nie mógł nic zrobić, bo musi złapać gracza na gorącym uczynku, to, że ktoś mu tam powie, że ktoś coś robił nic mu to nie daje.

No niewiarygodne! GMowie jednak są! To nic nadzwyczajnego.. Zawsze byli i będą. Zauważcie, że mamy 42 GMów i 23 CMów, co w sumie daje nam (tak, umiem dodawać) 65 osób. 65 osób na 72 światy. Powiedzmy, że każdy GM loguje na inny świat i dziennie spędza online 2h. W takim wypadku szansa na to, że napiszesz raport akurat wtedy kiedy GM jest online wynosi 1/12 (nie licząc tego, że żaden GM mógł nie trafić na Twój world). Następnie- teoretycznie- powiedzmy, że 100 osób napisze raport w odpowiednim momencie. GM po przeanalizowaniu kolejnych raportów (z czego 70% to dla niego czarna magia i hieroglify) teleportuje się do tych, którzy je złożyli (aczkolwiek wiele z tych osób mogło już dać loga, żeby się wyżalić na forum, iż GM nie czyta ich raportów), z każdą kolejną osobą traci 8 minut (jak w Twoim przypadku) na 120 minut online i ostatecznie delikwent i tak nie zostanie ukarany (jak w Twoim przypadku). W ten sposób GM zdąża zaliczyć 15 osób, z czego może jakimś cudem 1-2 zostaną zbanowane (bo już zdążyłeś do nich nawrzeszczeć, że napisałeś raport, więc są gotowe na przyjście GMa i gdyby przyszedł, od razu przestają robić, to co robiły), a 85 osób, których raporty nie zostały sprawdzone żali się na brak GMów, a prawdziwi boterzy (np. ja, i jestem naprawdę wdzięczny, za te Wasze idiotyczne raporty) dalej botują i pozostają bezkarni.

Oczywiście wszystko teoretycznie..

ja mialem 4 okazje na rozmowe z gm
1 raz jak ktoś doniósł że łowie ryby na afk. szczęście ze akurat wróciłem ;p
2 nowy server (dawne czasy) doniosłem o bocie. gm pojawil sie kolomnie i powiedział prowadź.
3 kłótnia na help chacie z tutorem. gm dołączył sie do rozmowy (naszczescie nie dostalem bana) odrazu zaproponował przeniesienie się na game chata i wraz z tutorem i gm prowadziliśmy zawziętą dyskusje.
4. złapałem gm na help chacie i poprosiłem go o rozmowę na privie w sprawie nicka. gm od razu odpisał. po długiej rozmowie gm stwierdził ze nie widzi powodu na wręczenie mi namelocka a wręcz stwierdził ze mój nick jest pretty....

ed. aa raz dostalem misje od gm aby tlumaczyc na nowym servie nicki z polskimi wyrazami. niestety nie bylem wstanie za bardzo pomoc. niektóre z nich byly prawie tak trudne do przetłumaczenia jak tytul najnowszej czesci harrego pottera.

ej. wiem, że nie znam angielskiego i zbyt nie piszę ą ć ał itp. ale ja tu chce zwrócić uwage, że kiedyś czekałes nawet i 10h żeby odpisał gm a teraz po 6 minutach :D czyżby podwyżka:D:D

Taa podwyzka...tylko ze gmy charuja za frajer...aha,i wiem ze ujrzec gma w tibii to rzecz doprawdy niebywala,ale nie musisz od razu na forum sie tym tak chwalic.

Co do panów up, to naprawdę w "dzisiejszej" tibii odczytanie raportów przez GM'a można uznać za paranormalne zjawisko. Fakt, że od razu nowego tematu nie trzeba było zakładać, rozumiem ten nagły przypływ emocji, ale wystarczyło powiedzieć o tym znajomym, a nie całemu forum.