Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   "Po co się rodzić?" (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=195978)

Juzefek 22-10-2008 22:56

"Po co się rodzić?"
 
Właśnie, z jakiego powodu przychodzimy na ten świat? Oczywiście żeby żyć. Ale niektórzy, spójrzmy prawdzie w oczy, nie urodzili się by być kochanym i żyć normalnie, niektórzy są "wypadkami" po imprezach a inni są traktowani jak zabawki. Ale sprawa Javiera to już, według mnie, przesada.

http://www.polskatimes.pl/fakty/swia....html#material

Co wy sądzicie na ten temat? Czy jest to słuszne i moralne? Czy Kościół ma rację? Podyskutujmy o tym.

skuug 22-10-2008 23:01

IMHO narodziny dziecka powinny być owocem miłości obojga rodziców a nie jakimś eksperymentem naukowym.

Rethfing on Aldora 22-10-2008 23:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez skuug (Post 2308017)
IMHO narodziny dziecka powinny być owocem miłości obojga rodziców a nie jakimś eksperymentem naukowym.

A czy w tym przypadku tak nie jest? Z miłości do chorego syna tak się stało. Gdyby go nie kochali zostawiliby go pewnie na pastwę losu. Jestem całkowicie za, kościół gada pierdoły, życie jest najważniejsze.

zoliax 22-10-2008 23:36

Ehh ciężka sprawa... faktycznie kontrowersyjne.

No ale jednak te zapłodnione komórki, nawet jeśli traktowane jako ludzie, nie mają świadomości ani wielu innych cech człowieka... Z drugiej strony, jeśli postawić się w miejscu tych "ludzi-embrionów"... cóż... Nie nam, jednak, to oceniać. ;d

A jak Kościół się czepia, to zawsze można powiedzieć, iż ci ludzie, jak męczennicy, zginęli za życie innego, nie z własnej woli... błogosławić ich wszystkich, sami niech też się cieszą, szybcieć powrócili do Ojca. :D

A co do "potencjalnych istos ludzkich"... Lekarze je zabijają w ten sposób, Kosiół i kultura zabija, może mniej realne, ale wciąż potencjalne, poprzez zabronienie sexu przedmałżeńskiego itp. :p

Ehh, głupoty gadam, nie ta pora...

Serious Sam 22-10-2008 23:38

Oczywiście, że życie jest najważniejsze...jestem za.

Faytah 22-10-2008 23:43

Tworzyc jedno zycie by ratowac drugie imo dobrze. 1+1 =2,dwoch ludzi na swiecie,gdyby przestrzegac zasad kosciola byloby w niedlugim czasie 0.

Lasooch 22-10-2008 23:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez zoliax (Post 2308041)
A co do "potencjalnych istos ludzkich"... Lekarze je zabijają w ten sposób, Kosiół i kultura zabija, może mniej realne, ale wciąż potencjalne, poprzez zabronienie sexu przedmałżeńskiego itp. :p

Dokładnie, tak samo zakaz masturbacji, bo niby zabijasz swoich potencjalnych potomków - jak nie będziesz walić gruchy to prędzej czy później te plemniki wyzdychają albo same wyjdą w formie polucji nocnej, więc wychodzi na jedno.

Gelt 23-10-2008 00:04

Właściwie już sam seks to śmierć dla milionów dzieci.. W końcu do mety dociera tylko najsprytniejszy i najszybszy..

Btw
Seks - akt płciowy
sex - płeć

Już dawno się przekonałem, iż kościół mówi stek bzdur. Nie sama Biblia. Tylko kościół, bo to przecież "nie po bożemu"!

Grocix 23-10-2008 00:50

Kościół jako organizacja to już przeżytek, a jego pseudo-autorytet będzie teraz ciągle malał.
Odnośnie tematu też uważam, że to jakaś głupota. Gelt powiedział to dobrze, podczas samego seksu też giną miliony potencjalnych ludzi ;) A jak dla mnie (może to zabrzmieć ostro), człowiek bez wykreowanej świadomości, nie różni się od takiego plemnika (co nie znaczy, że jestem chociażby za aborcją).

Fureyka 23-10-2008 02:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez skuug (Post 2308017)
IMHO narodziny dziecka powinny być owocem miłości obojga rodziców a nie jakimś eksperymentem naukowym.

Najpierw spłodzili dziecko a potem dowiedzieli się o możliwości pomocy temu drugiemu dziecku. Bobas był więc z miłości a potem były "eksperymenty" ^^.

psyhopatka 23-10-2008 07:43

Powiem tak:
Jak by nie "wpadki" to by populacja zmniejszyła się co najmniej o 60%!

Sozemego 23-10-2008 08:01

bleh, ten kosciol by sie we wszystko wtrącał. Juz moglbym zrozumiec ich postawe, gdyby ten chlopak z "próbówki" mial zostac wyrzucony na smietnik po uratowaniu tego pierwszego. A tutaj zdziwko, bedzie on normalnie wychowany i kochany przez swoich rodziców. Gdzie tutaj zuo? W dupie.

Slay 23-10-2008 09:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez zoliax (Post 2308041)
Kosiół i kultura zabija, może mniej realne, ale wciąż potencjalne, poprzez zabronienie sexu przedmałżeńskiego itp. :p

Debilizm roku. Jak pomysle, ze mieszkam w jednym miescie z takimi ludzmi jak ww. czy spider, to az sie noz w kieszeni otwiera...
Co do Javiera - ja nie widze w tym nic zlego. Selekcja komorek jest zalegalizowana, wiec gdzie problem?

Nari 23-10-2008 10:48

Jak na mnie to zależy od tego co się z tym dzieckiem stanie, na co będzie wychowane i, przede wszystkim, jak to samo przyjmie za kilka(naście) lat. Kościół faktycznie wygaduje bzdury- zawsze widzi czarny scenariusz. No cóż- przecież ktoś musi byc od opierda*ania.

raf420 23-10-2008 13:20

Z jednej strony to takie "rzeczowe" traktowanie dziecka, ale z drugiej z jakiej racji nie miałoby się urodzić prędzej i czy czemu w ogóle by nie miało? ...

Każdy chciałby się urodzić, niż zginąć w dzondrach swojego starego, to chyba raczej oczywiste?

P.S.
Odnoszę wrażenie że kościół chciałby to dziecko spalić na stosie.

CytrynowySorbet 23-10-2008 14:36

Ta... Ale jak były walki religijne i tępienie niewierzących w średniowieczu, to jakoś kościół nie miał nic do zabijania ludzi...

Powiem tak - kościół wpieprza się do każdej sprawy, nie po to żeby pomóc tylko po to żeby po prostu dodać swoje 3 grosze.

I zazdroszczą tym ludziom, że mogą seks uprawiać, a oni nie, to ich oskarżają o morderstwo na plemnikach OMG : O

Shanhaevel 23-10-2008 15:10

Gdzie tu zło czy nieetyczność? Byłoby 0 żywotów, są 2, czyli in plus. Przecież te drugie dziecko TEŻ kochają, wychowają i otoczą je opieką. Nie rozumiem w tym wypadku postawy Kościoła.

Dark Sven 23-10-2008 15:14

Na miejscu rodziców odpowiedziałbym Kościołowi krótko: "mandar al carajo!".

Ulrikk 23-10-2008 15:20

Myśle, że te drugie dziecko powinno dobrze odebrać to, w jakiej intencji przyszlo na swiat. Gdybym ja dowiedzial sie, ze moje narodziny uratowaly mojego brata bylbym z siebie dumny ;p

Jeżeli rodzice darowali by mnie miłością taką jak powinni, cieszyłbym się, że żyje zarówna ja jak i mój brat. W czym problem? Nie byłbym w żaden sposób upośledzony, gorszy. Co najwyżej lepszy.

Yoh Asakura 23-10-2008 15:28

A gdybyś się dowiedział, że żyjesz tylko dlatego, że z twojej pępowiny pobrano coś, co uratowało twojego brata ?


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 07:33.

Powered by vBulletin 3