![]() |
"Po co się rodzić?"
Właśnie, z jakiego powodu przychodzimy na ten świat? Oczywiście żeby żyć. Ale niektórzy, spójrzmy prawdzie w oczy, nie urodzili się by być kochanym i żyć normalnie, niektórzy są "wypadkami" po imprezach a inni są traktowani jak zabawki. Ale sprawa Javiera to już, według mnie, przesada.
http://www.polskatimes.pl/fakty/swia....html#material Co wy sądzicie na ten temat? Czy jest to słuszne i moralne? Czy Kościół ma rację? Podyskutujmy o tym. |
IMHO narodziny dziecka powinny być owocem miłości obojga rodziców a nie jakimś eksperymentem naukowym.
|
Cytuj:
|
Ehh ciężka sprawa... faktycznie kontrowersyjne.
No ale jednak te zapłodnione komórki, nawet jeśli traktowane jako ludzie, nie mają świadomości ani wielu innych cech człowieka... Z drugiej strony, jeśli postawić się w miejscu tych "ludzi-embrionów"... cóż... Nie nam, jednak, to oceniać. ;d A jak Kościół się czepia, to zawsze można powiedzieć, iż ci ludzie, jak męczennicy, zginęli za życie innego, nie z własnej woli... błogosławić ich wszystkich, sami niech też się cieszą, szybcieć powrócili do Ojca. :D A co do "potencjalnych istos ludzkich"... Lekarze je zabijają w ten sposób, Kosiół i kultura zabija, może mniej realne, ale wciąż potencjalne, poprzez zabronienie sexu przedmałżeńskiego itp. :p Ehh, głupoty gadam, nie ta pora... |
Oczywiście, że życie jest najważniejsze...jestem za.
|
Tworzyc jedno zycie by ratowac drugie imo dobrze. 1+1 =2,dwoch ludzi na swiecie,gdyby przestrzegac zasad kosciola byloby w niedlugim czasie 0.
|
Cytuj:
|
Właściwie już sam seks to śmierć dla milionów dzieci.. W końcu do mety dociera tylko najsprytniejszy i najszybszy..
Btw Seks - akt płciowy sex - płeć Już dawno się przekonałem, iż kościół mówi stek bzdur. Nie sama Biblia. Tylko kościół, bo to przecież "nie po bożemu"! |
Kościół jako organizacja to już przeżytek, a jego pseudo-autorytet będzie teraz ciągle malał.
Odnośnie tematu też uważam, że to jakaś głupota. Gelt powiedział to dobrze, podczas samego seksu też giną miliony potencjalnych ludzi ;) A jak dla mnie (może to zabrzmieć ostro), człowiek bez wykreowanej świadomości, nie różni się od takiego plemnika (co nie znaczy, że jestem chociażby za aborcją). |
Cytuj:
|
Powiem tak:
Jak by nie "wpadki" to by populacja zmniejszyła się co najmniej o 60%! |
bleh, ten kosciol by sie we wszystko wtrącał. Juz moglbym zrozumiec ich postawe, gdyby ten chlopak z "próbówki" mial zostac wyrzucony na smietnik po uratowaniu tego pierwszego. A tutaj zdziwko, bedzie on normalnie wychowany i kochany przez swoich rodziców. Gdzie tutaj zuo? W dupie.
|
Cytuj:
Co do Javiera - ja nie widze w tym nic zlego. Selekcja komorek jest zalegalizowana, wiec gdzie problem? |
Jak na mnie to zależy od tego co się z tym dzieckiem stanie, na co będzie wychowane i, przede wszystkim, jak to samo przyjmie za kilka(naście) lat. Kościół faktycznie wygaduje bzdury- zawsze widzi czarny scenariusz. No cóż- przecież ktoś musi byc od opierda*ania.
|
Z jednej strony to takie "rzeczowe" traktowanie dziecka, ale z drugiej z jakiej racji nie miałoby się urodzić prędzej i czy czemu w ogóle by nie miało? ...
Każdy chciałby się urodzić, niż zginąć w dzondrach swojego starego, to chyba raczej oczywiste? P.S. Odnoszę wrażenie że kościół chciałby to dziecko spalić na stosie. |
Ta... Ale jak były walki religijne i tępienie niewierzących w średniowieczu, to jakoś kościół nie miał nic do zabijania ludzi...
Powiem tak - kościół wpieprza się do każdej sprawy, nie po to żeby pomóc tylko po to żeby po prostu dodać swoje 3 grosze. I zazdroszczą tym ludziom, że mogą seks uprawiać, a oni nie, to ich oskarżają o morderstwo na plemnikach OMG : O |
Gdzie tu zło czy nieetyczność? Byłoby 0 żywotów, są 2, czyli in plus. Przecież te drugie dziecko TEŻ kochają, wychowają i otoczą je opieką. Nie rozumiem w tym wypadku postawy Kościoła.
|
Na miejscu rodziców odpowiedziałbym Kościołowi krótko: "mandar al carajo!".
|
Myśle, że te drugie dziecko powinno dobrze odebrać to, w jakiej intencji przyszlo na swiat. Gdybym ja dowiedzial sie, ze moje narodziny uratowaly mojego brata bylbym z siebie dumny ;p
Jeżeli rodzice darowali by mnie miłością taką jak powinni, cieszyłbym się, że żyje zarówna ja jak i mój brat. W czym problem? Nie byłbym w żaden sposób upośledzony, gorszy. Co najwyżej lepszy. |
A gdybyś się dowiedział, że żyjesz tylko dlatego, że z twojej pępowiny pobrano coś, co uratowało twojego brata ?
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 07:33. |
Powered by vBulletin 3