Nie kupujcie warhammera online!
 

Tiaaa kupiłem sobie tego "SUPER WARHAMMERA" niby miał być kilka razy lepszy od wowa! niby pobite zostały rekordy sprzedaży i to jeszcze przed premierą! a PRAWDA JEST TAKA ZE WARHAMMER TO SHIT! wydałem kase na gówno, które w sumie ledwo działa, miliony buggs, co jakiś czas wywala cie z gry, gra jest jakaś zamulona, servery padają itp... TA GRA TO JEST JEDNA WIELKA PARODIA...

Gra zrobiła na mnie wielkie wrażenie bo była strasznie rozreklamowana, wypowiedzi twórców jeszcze bardziej zachęcały do zakupu tej gry to i ten super system pvp :D po prostu szkoda grać więc jeśli ktoś ma zamiar kupić tą grę to z całego serca odradzam!

A tutaj opisane pierwsze chwile mojej gry!

No więc uruchamiam grę i jak na razie wszystko jest super, piękne intro, menu itp i nadeszła chwila wyboru serwera no więc wybrałem, i wybór postaci... co prawda ras jest sporo no ale profesje... po 4 na jedną rasę i wszędzie to samo w tym jakiś wojownik, drógi jakiś inny wojownik, buffer i mag... super no ale jedziemy dalej. Gdy już stworzyłem charakter i wbiłem się do gry zaczęło się robić ciekawie, podchodzę do pierwszego NPC po questa i nagle BUUUM! cofnęło mnie do menu gry a właściwie do wyboru serwera :D no i teraz zaczyna się CYRK, LELUM POLELUM czy jak kto woli to nazwać! no ale dobra trzeba próbować grać dalej bo gra kosztowała 40 euro, próbuje wybrać server no i teraz coś dziwnego! wywala mnie z servera na, którym mam chara i przerzuca na jakiś niemiecki server! X( no i potem już było coraz gorzej, nawet jeśli udało mi się wejść na jakiś server to po kilku sec crash i żeby nie było to sprawdziłem na forum w czym jest problem bo kiedyś w wowie miałem podobny problem ale po napisani posta na forum odrazu otrzymałem pomoc od staffu! a nie to co tu... problemy s grą ma bardzo wielu ludzi, jednak staff warhammera twierdzi że wszystko działa i karze sprawdzić system, grę itp dosłownie totalny OWNED!

Pozdrawiam!

Nie, wiem. Nie grałem, ale pewnie 'kiedyś" będzie lepiej. Nawet w WoWie na początku nie było tak idealnie jak teraz (no ale tragicznie też nie).

Pewnie tylko że tą grę tak reklamowali i tak straszyli tym wowa że aż miło było słuchać! a okazuje się że gra się tam gorzej niż na jakiejś grze BETA! :(

Ale co tam, jutro kupie sobie doładowanie wowa i wracam do wowa.

pozdro!

BETA WoW'a miała mniej bugów...

Kolejny shit który chce zdetronizować WoW'a vide Age of Conan.

EDIT:

A tutaj taka mała perełka, z nowego e-zinu traktującego o grach MMO, mowa tu o Art of MMO
W pierwszym numerze była recenzja WAR, przyznam że rozbawiłem się przy niej, ale tutaj dam taki mały cytat:

Jak już mówiłem beta WoW'a była lepsza niż wydany WAR.

O recenzji MU Online nie wspomnę, a w recenzji Red Dragona, prawie połowa tekstu, to wykład że RTS to nie strategia...

Świat Warhammera Fantasy nie nadaje się na mmorpga... Polecam przeczytać podręcznik, te realia są praktycznie niemożliwe do wiernego oddania ich w mmorpg, które ma się sprzedać. Kto chciałby wcielać się w postać biczownika, ciury obozowej, śmieciarza czy szlachcica? PsZeCiEsZ tO SoM PoStAcJe NiEnAdAjOnCe SiEm Do WaLkI =(((( Najbliżej ideału Warhammerowego mmorpg byłoby coś w stylu Ultimy, a nie WoW'a czy L2 gdzie większość czasu spędzasz na grindingu.

No, WAR to wspaniały świat, ale jak już kolega wyżej napisał nie nadaje się na MMORPG, taki świat najlepiej pasuje do RTS'ów.

Kupiłem, pograłem darmowy miesiąc[1] i:
- bugów w normie, zdarza się, da się żyć,
- przez 2 tygodnie rozwalały kolejki na serwer, na przykład: 115ty w kolejce i czekaj 45 minut, w ostatnich 3 tygodniach problemów już nie było; klonowanie serwerów i promocje w lvlowniu na innych rozwiązały problem,
- klimat mi bliższy niż warcraftowy, nie narzekam,
- ilość miejsc na serwerze + wiele sposobów zdobywania expa powoduje, że ciężko znaleść party w public questach (chapter 13/14 na przykład) na etap 2gi/3ci, część osób tylko w kółko RvR (xp+renown), część tylko questy, ludzie rozrzuceni po mapach u gobasów/elfów/choosenów itd; rozmyło się to wszystko moim zdaniem,
- brak perspektyw na ciekawszą grę; robienie w kółko RvR, zdobywanie i obrona zamku to trochę za mało by zostać przy grze dłużej; zwłaszcza gdy nie jest zbalansowana populacja Order/Destruction na serwerze: zamki przejęte, przeciwnika nie widać, ziew,

Osoby przymierzające się do zakupu powinny pamiętać, że WH AoR to gra PVP, o zwycięstwie decyduje gra zespołowa a nie indywidualne popisy, a ilość role playingu w grze jest śladowa.

[1] miesiąc: mimo, że premiera była 16go to darmowy miesiąc zaczęli liczyć bodajże od 24go września.

Zagralem w to u kumpla i totalnie mnie odrzuciło...
biedna gra

Gra jest spoko, masz coś z netem albo z kompem, jak sie ma 2,5 ghz 1 gb ram i neta 1mb to gra tego typu moze nie chodzic dobrze

dziwne że ten sam problem ma wiele ludzi :baby:

OOOOO ŚWIĘTA RACJA PANIE SPHINX!
Jeśli ktoś grał w PRAWDZIWEGO Warhammera, zrozumie że nie da się go przenieść w realia gry mmo. Chyba że tylko MMO bo z RPG nie będzie miało to wiele wspólnego.

Co do takich zachwytów nad WoWem i jechaniem AoC, AoC jest w trakcie balansowania i sądzę, że jak już ładnie "osiądzie" zacznie się prawdziwa wojna z WoW'em. Jednakże nie lubie porównywać tych dwóch gier, AoC jest dla dorosłych a WoW, no cóż, dla każdego prawde mówiąc. Jeśli ktoś lubi mniejszą liczbę dzieci i huntardów to na prawdę polecam AoC, mimo tysiąca bugów i słabego balansu postaci, ale dla kogoś kto gra dla RPG to i tak nie ma znaczenia prawda? :)
Tak samo w Warhammerze, może ma bugi, może nie jest to prawdziwy Młotek, ale jednak klimat i świat troche bardziej dojrzały niż w CandyWoW :)

@up Jeżeli chodzi o AoC to powiem że grałem próbny miesiąc ale potem przestałem grać, gra ogólnie świetna i te intra z filmowe <3 jedyne co mnie tam denerwowało to zlewające się nicki ludzi z potworami no i balans postaci...

Jeżeli chodzi o WoWa to nie widziałem tam dzieci... może gra młodzież ale młodzież to nie dzieci... poza tym młodzież to hmm może 40% gry a reszta to jednak starsze osoby. Jeżeli ktoś chce zagrać z dorosłymi to w WoWie też zagra...

Candywow - hmm tiaa :) to mnie najbardziej rozbraja.

Kocham porównania wyciągnięte z rzyci "bo mnie się tak wydaje"
AoC dla dorosłych? Po czym to wnioskujesz? Po znaczku na grze? Nieźle, ż jeszcze w coś takiego wierzysz. Co do "dzieci" w WoWie, to żebyś się nie zdziwił. Tardy są niezależnie od wymagań wiekowych w każdej grze. To zależy od dojrzałości emocjonalnej i wiek ma mało do gadania.

IMHO do RPG 100* lepszy jest WoW, ze względu na więcej info o samym świecie czy większej ilości możliwości RP. To rozbudowanie świata i dokładność stanowią o tym, a w tej kwestii WoW > AoC.

WoW (candy) niedojrzały? Widzę, że rozmawiam z człowiekiem, który nie wie o czym mówi. Jeśli dojrzałość oceniasz po ilości krwi, która pojawia się na ekranie, czy czegoś w ten nazad to może.
Co do samej grafiki - warcraft był w takiej konwencji i taki jest WoW. Grafika jest specyficzna i pastelowa, ale doskonale spełnia swoją rolę. Gdybyś zaczął grać, to może byś zrozumiał. Przykład? Budynek nie musi być w jakości HD, żeby wyglądał na przyzwoicie zrobiony.

No i, wszyscy mówią, że AoC to nowość, WH ma to czego nie ma w WoWie. A jak jest? Po staremu
Czy w WH lub AoC jest Real Time Shadow?
Czy jest tam Phase Technology, modyfikujący świat do twoich aktualnych q, czy bossów?

A ja nie spotkałem w mojej gildii nikogo, kto miałby mniej niż 17 lat, dzieci jakoś nie moglem za dużo znaleść, czemu? Bo takie dzieci odstrasza abonament, dlatego panoszą się przy takich grach jak tibia.

Co do grafiki, to jest ona raczej plusem, gdyż przez tyle lat nie zestarzała się tak bardzo.

U mnie w gildi dwie osoby maja po 15. A reszta 20+, z czego 8 osob ma po 30+

@UP
Dobrze dobrze, wiem że jest dużo osób starszych, ale nie powiecie, że nie ma dzieci neo! Sam starałem się grać w gildiach ze starszymi osobami, jednak nie sposób było nie spotykać tych dzieci, może was to aż tak nie raziło, każdy odbiera to subiektywnie, jednak mnie wręcz odrzucało.
Rozmowy w stylu (świat RPGPvP):
typ: "Need dps to hellfire citadel"
ja: "<step from shadow> Be greeted, I have two sharp swords at your service noble elf. Im ready to slice some orc meat <smiles>"
typ:"LOL, wtf, another rpgfag, srry m8, get lost"
były wręcz na porządku dziennym :)

Do pana eerion'a
Nie broń aż tak tej gry, rozumiem jest Twoją ulubioną, jednak każdy może mieć inne zdanie prawda? I uwierz wiem co mówię, trochę kasy na WoW'a poszło i kilka niemałych sukcesów w tej grze odniosłem.
Grafika, wiem że się dzięki swojemu specyficznemu klimatowi nie zestarzała i pasuje do całej serii Warcrafta, i że to pewnie prędzej w AoC czy D&Donline będzie widać upływ lat, niemniej jednak musisz przyznać, że pastelowość nie sprzyja mrocznemu klimatowi. Plague Landsy fajne, mroczne, ale czy miałbym się na prawdę tam bać? Nie bardzo prawda?
Opis świata lepszy niż w AoC czy Warhammerze, czy nawet w niedopracowanym D&D? No cóż, chyba waćpan nie czytał książek o Conanie i nie grał w Warhammera czy D&D, świat WoW'a owszem jest bogaty, ale moim zdaniem nie aż tak (grałem we wszystkie części warcrafta oraz przeczytałem chyba wszystkie książki).
Dlaczego CandyWoW? Nie dlatego że nie ma krwi (choć muszę przyznać, że to nadaje klimat grze), tylko chodzi mi o cały ogół, właśnie o tą pastelową grafikę, gnomy, questy w stylu roboyeti, mikstura zmniejszenia, robochicken, no są to rzeczy zabawne, lekko infantylne.
Mi odpowiada świat pełen zbrodni, brudny i mroczny. Gdzie zaczynasz jako zwykły oprych czy dziwka pokładowa. Gdzie brutalność to chleb powszedni.
Tego nie odnalazłem w WoW'ie, dlatego mam takie, a nie inne zdanie. I powiem to jeszcze raz, mi się ta gra podobała, nie neguje tego, jednak moim zdaniem są gry bardziej klimatyczne :)

Fakt faktem warhammer ma o wiele bardziej bogatszą historie i klimat jednak w Wh online tego w ogóle nie widać wiec sie nie dziwie ze ludzie to porównują. Co do swiatow rp. Fakt faktem Moonglade moim zdaniem ma bardzo rozwiniete rp i raczej nie spotkalem sie z takimi rzeczami jak ty.

@Pan Klocek
Ale Warcraft nie ma być mroczny, straszny, ma być właśnie taki jaki jest i to dodaje mu klimatu i orginalności. Również grałem we wszystkie gry warcrafta, przeczytałem wszystkie książki i staram się jak najlepiej poznać świat warcrafta, naprawde podoba mi się ten klimat.

Fakt, jest np. serwer Burning Legion, na któym jest dużo Polaków, co często jest minusem.
Ja jednak u siebie (Moonglade. RPPvE) nie spotykam idiotów często. Oczywiście się zdarzają - to rzecz normalna. Tak jest wszędzie. WoW, AoC, WH, GW

Alliance? A to się nie dziwie. Większa część dzieciarni tam się znajduje :P
Ogólnie można to uznać za problem, gdyż często osoby RPujące uznawane są za nic nie potrafiące.
Oczywiście, że może
Ja też. Sporo moich znajomych także. Z mojego i paru innych serwerów. I jakoś nigdy nie mieli takich problemów jak ty. Dlatego rozpocząłem dyskusję.

Ale nikt nie próbował stworzyć otoczenia pod taki efekt. Stworzyć obraz zniszczenia i plagi - oczywiście. Ale strach? Tego typu gry nie zakładają czegoś takiego. Jeśli człowiek potrzebuje się bać, to powinien sięgnąć po inną grę. Wszakże w MMORPGach chodzi o uzyskanie innych celów.

Byłem GM D&D. Grałem w Warmłotka, siedziałem w lore bo grałem także w wersję bitewną.
Chodzi mi jednak o inny aspekt dopracowania.
Warhammer zawiera historię z przedziału kilku tysięcy lat. Dużo rzeczy się zmieniało, nie masz takiego poczucia jak w WoWie. Nie wierzę, aby wszystko z czym się spotkałeś w warmłotku było odwzorowane w grze. Np. Samych inwazji DE na wyspy HE była cała masa. Zrobią jakiś taki sektor. Spoko. Ale to nie jest coś takiego jak Chodzenie po Warsong Lumber Camp (chyba 3 misja kampanii orków), toczenie bitwy pod MH, itd.
Poza tym - Blizz się tym strasznie popisał - jest kwestia powiązania. We WotLK wyjdzie motyw bitwy o udnercity, gdzie zdradza część forsakenów. A w podstawowym WoWie, w jednym z q w Stonardzie dowiadujesz się, że w UC może dojść do zdrady, która wykracza zupełnie ponad koncept Horda-Alliance. I masa innych rzeczy, z których masa jest ze sobą powiązana.
Czy choćby Malygos. Jak czytałeś książki to wiesz kto to jest. Teraz będziesz go bił, wszystko logicznie zrobione zgodnie z lore. Pokażesz mi coś takiego w AoC lub WH? I nie mówię o jakoś nazwanym mieście. Mówię o tak dokładnym sposobie wiązania wszystkich faktów ze sobą.
Czy mechanohogger :P. Tutaj jest kwestia gustu. To czy ci dany świat przypadnie osobiście do gustu czy nie. Co do infantylności - chodzi tutaj trochę o coś innego. "Nie tylko poważne zadania dla wielkich bohaterów". Masa jest właśnie takich zabawek do urozmaicania gry, czy wprowadzania większej ilości zabawnych sytuacji. Oczywiście nie każdy musi to zaakceptować, ale taka jest taktyka blizzarda. Dlatego powstają takie grupy jak Elite Tauren Chieftains, Haris Pilton czy Floyd Pinkus
Co do samego słwoa CandyWoW - bardzo często był to argument przeciw WoWowi, dlatego spotyka się z tak wielkim odzewem. Więc jeśli chodzi ci o wiele innych rzeczy, omijaj tego określenia.
Jak już mówiłem - to jest kwestia gustu. Tobie przypadak taki świat, mi inny.
Jednak, to nie upoważnia do nazywania WoWa dziecinnym. Jest to inne podejście, jednakże nie jest ono dziecinne.
Patrząc z pewnego punktu widzenia, to owszem. Ja jednak za klimatyczne nie uznaje tylko niedoboru oświetlenia mapy, czy początków jakichś akcji. Ja bardziej zapatruję się w świat jaki mnie otacza, powiązania w nim i tego typu rzeczy.

BTW - całkiem przyjemnie mi się z tobą rozmawia. Tak trzymać ^^

@UP
Czyli dochodzimy do jednego wniosku, nie powinno się mówić "nie kupujcie warhammera,aoc,d&D,wow bo jest gupi" :) to kwestia gustu, i pod wszystkim co napisałeś mogę się śmiało podpisać i zgodzić :)