dylemat :/
 

na poczatek witam wszystkich, bo to moj pierwszy post na tym forum :)

wiec mam maly problem.. moze nie problem ale nie wiem co robic :P

szukam gildii na isarze i chcac cos znalezc napisalem notke na Trade chat.. odezwal sie gosc i mowi, ze moge wstapic do jego gildii ale MUSZE mu podac numer i haslo zeby mogl mnie dolaczyc. odpowiedzialem 'yeah yeah, sure, cya' a on na to 'so you are hunted' :P
zlookalem sobie jego konto, okazalo sie ze to palek na 7 lvl, ale ma tez druga postac - master sorcerer lvl 28.. (chwile potem zalogowal sie na ta postac i powtorzyl grozbe) ja jestem knight, lvl 25. co mam robic? olac goscia? czy zwolac kumpli i mu ostudzic zapal? czy jeszcze co innego..?

ps. jest ktos z jakiejs polskiej gildii na isarze, ktora moglaby mnie przyjac?

pozdro

Na razie nic nie rób. Jak cie zaatakuje to na nigo pohuntuj. Może mu się odechce.

Noś przy sobie zawsze bp Uh a jak wyskoczy ci to zabij

Raczej nic Tobie nie zrobi. Ja bym go olał. Jakby mnie zaatakował to dopiero bym mu coś zrobił. A na isarze nie gram, to nic innego nie doradzę.

Taki sorcerzyna pewnie ta 7-levelową postac ma do okradania ludzi z lotbagow, olej go ale nos UHY przy sobie - solo jest dla Ciebie niegrozny.