![]() |
Król (Fake story)
Ten fake postaram się ukończyć. Prolog: 001 http://i270.photobucket.com/albums/j...kij123/001.png 002. http://i270.photobucket.com/albums/j...kij123/002.png 003. http://i270.photobucket.com/albums/j...kij123/003.png 004. http://i270.photobucket.com/albums/j...kij123/004.png 005. http://i270.photobucket.com/albums/j...kij123/005.png 006. http://i270.photobucket.com/albums/j...kij123/006.png 007. http://i270.photobucket.com/albums/j...kij123/007.png 008. http://i270.photobucket.com/albums/j...kij123/008.png 009. http://i270.photobucket.com/albums/j...kij123/009.png 010. http://i270.photobucket.com/albums/j...kij123/010.png 011. http://i270.photobucket.com/albums/j...kij123/011.png Komenty mile widziane. < podziekowania dla Mikesa > xd |
Co to ma być za krew na 9 obrazku i co to za outfit króla i co to za tytuł?? Krócej mówiąc prologu nie ocenię, ale rób dalej, bo ciut mnie ten fakle story zainteresował.
|
Ja bym wolał raczej, żebyś robił tamtego.
|
Jeśli to miało wyjść tajemniczo to ci nie wyszło...
Krew słabo zrobiona... Na dworze biało jakoś... |
Eh...
Za duzo to dziwnego humoru... Koncz tamtego Nie mowie, ze ten ci nie wyszedl, ale tamten jest lepszy Jak zrobisz tamten rob ten ogolnie 7/10 |
Tą lokację chyba gdzieś widziałem...
Lepiej rób "Stało się". Krew na krwi RLZ!! :P |
Jeżeli tak bardzo chcecie, żebym dokończył tamten, to postaram się, odtworzyć lokacje i go dokończe. A jak skończe tamten, zaczne ten.
@up wątpie żebyś te lokacje widział, bo sam je robiłem. |
Podobna do jednej takiej :)
Ale trochę głupia straż królewska, z tego co wiem, bez okazania dowodów nie powinno się wchodzić, a po za tym strażnik powinien otworzyć dzrzwi i spytać się króla, czy gostek napewno może wejść i w jakiej sprawie idzie. Tym bardziej że król ma gościa... |
Z logiki taki strażnik, co nie wpuszcza z bronią, powinien wejść do króla, gdy jednak jest potrzeba wejścia z bronią. Idiotów się nie zatrudnia na ochronę, chyba że to kompletna wiocha, ale wątpię, bo król ma wielką wieżę, aż do chmur ( patrz okno, jasno w uj ;o )
Dodatkowo król powinien mieć swoją prywatną ochronę, a nie dwóch cepów, których każdy pierwszy lepszy może zabić ( są zmęczeni, nikt nie wytrzyma 8+ godzin z wyciągniętą bronią... chyba że się zmieniają, ale to bez sensu... ). "A ten co ślepy?" - no nieno... kolesia od tylca atakuje i komentuje to takim zrytym tekstem ;/ Johan uber wau mag i w ogóle pr0, że wie, kiedy tamten idzie... Pomimo iż jest za ścianą, w dodatku każdy krok może oznaczać... walkę? W dzień pali światło. Johan: " To chyba jasne. " ... Johan = kretyn... To nie jest jasne... A w ogóle to ten syn jakoś mało znany, że tamten się pytał kim jest :O Tyle fabuły & logiki... Wykonanie przeciętne ( czyli w miarę ok ), jedynie krew sux ;/ |
Fajni straznicy pozdro.. rownie dobrze mogl by tam byc slepy dziadek i gluchy pies :x
Ale nie no wykabinowales ten zamach fachowo.. Nie ma co. Morderstwo Kennedy'ego sie chowa. No more plz. |
011 rox^^ xD
"Ty ale on wyszedł z tą bronią" xD |
No ja pier*ole!
Czemu kradnie cie te outy?! Co w nich takiego fajnego jest? ;[ Ten assasin i strażnicy(ci w czarnym) są moi, a nie pamiętam żebym dawał do publicznego użytku. Zastąp te grafiki innymi, albo cię reportne za plagiat. :[ A co do fake, to taki dziwny... Nie licząc plagiatu, to dałbym ci 3.5/10, bo nikt takim idiotą je jest jak ci dwaj strażnicy... @Down To co mam zrobić?! Och, wiem! Potnę się! Ochhhh tak! |
A mi się właśnie podoba. ;d
Konkretne, szybkie, i z nutką absurdalnego humoru. ;d Bajer. Ta krew też rozwala. Gorzej, jak fejk był robiony na poważnie. ;d @up: wytocz mu proces. Przegrasz. Nie ma szans, żebyś wygrał, bo sam zrobiłeś je na podstawie grafik, które nie należą do ciebie. Ba, jak byś miał zajebistego pecha, to ciebie mogą jeszcze oskarżyć. ;d |
Cytuj:
Outfity były w arsenale, arsenał był dla wszystkich, więc o co Ci chodzi... lol? |
Ale ja je tam dawno temu umieściłem bez zgody autorów...
Nie umiesz robić własnych outów... lol? Ale z nich jak widać nie korzystałem... |
Trzeba przyznać, że tworząc ten fake nie kierowałeś się żadną sensowną logiką...
W każdej scenie jeden idiotyzm goni następny. Przykłady? Proszę bardzo: "Szefie, wódka się kończy!" Żeby takie coś wymyślić, trzeba nie mieć zielonego pojęcia jak wyglądały średniowieczne dwory królewskie> Trudno, nie wiedziałeś. No ale z drugiej strony, trzeba być totalnym idiotą (lub dzieckiem), żeby myśleć, iż w średniowieczu dworzanie lecieli do króla z byle gówienkiem, bo im czegoś zabrakło. Co do gówienek, to istniały wtedy o wiele zabawniejsze historie z nimi w roli głównej, ale o tym kiedy indziej. Wracając do tematu: może kolegę rozczaruję, albo nawet oświecę, ale na dworze takimi sprawami jak woda, jedzenie, czy wyposażenie dworu w cokolwiek, zajmowali się odpowiedni URZĘDNICY (nie mylić z dzisiejszymi darmozjadami...). Przy okazji dworów, wiele ludzi robi błąd przedstawiając je tak: Król samotnik, zawsze siedzi na tronie, sala tronowa zwykle jest wielka i pusta. Z tego całego mitu prawdziwe jest tylko jedno, sala tronowa zawsze była wielka, ale wokół niego zawsze było mnóstwo ludzi (chyba ze kazał im wyjść), nawet kiedy odbywał noc poślubną ze swa małżonką. Król siedział na tronie tylko podczas audiencji i innych tego typu imprez. Rozwala mnie scena nr. 2. Ten cały książę to chyba totalny imbecyl i samobójca, bo tylko taki człowiek prowadzi płatnego zabójcę na zamek, by tam kazać mu zabić króla. Przecież w każdej chwili ktoś może zobaczyć ich razem i oskarżyć księcia o zaplanowanie śmierci ojca. Z kolei sam asasyn musi pochodzić z bardzo odległego państwa, skoro nie poznał księcia (chyba że książę ukrywał się przez całe życie). A z drugiej strony musi dobrze znać zamek, bo od razu wiedział gdzie jest król. "-Why?! -FOR MONEY!!!" Reakcja zabójcy na tekst księcia jest śmieszna, prędzej spytał by o więcej kasy, niż o powody... Chyba, że to agent! Inteligencja strażników także zwala z nóg, tak jak już ktoś powiedział: w takiej sytuacji jeden z nich wszedł by na sale i spytał króla o pozwolenie, ale na pewno nie powiedział by "Aha... To jedziesz ziomek" Sporo spekulacji pozostawia też moment w którym nasz zabójca-jasnowidz zza 7 gór wchodzi na sale. Z pewnością w chwili gdy król mówi "Waaaaasup!?", to ten drugi gość odwrócił by się, albo nawet wcześniej, gdy otwierały się wrota. Istnieje też możliwość. że gościu jest głuchy, a asasyn-medium jest też duchem i przechodzi przez ściany. Wracając jeszcze do marnotrawnego syna i księcia, o jak że pięknym, angielskim imieniu: Jan (vel. Johnny B ) oraz genialnej straży królewskiej. Nie zgadzam się z ludźmi, którzy twierdzą, iż książę nie mógł słyszeć co działo się na sali, ściana wcale gruba nie jest. No ale głusi za to musieli być strażnicy, chyba że nasz cudotwórca zabił króla siłą percepcji! Król też był niezwykle odważny, jeśli widział gościa który zabija na jego oczach człowieka i nie woła straży... Co nie zmienia faktu że tekst Jasia "Mmmm... He's commin'" jest tu nie na miejscu. prędzej pomyślał by "Mision complished!" No, ale przynajmniej skończyłeś historyjkę genialną puentą... Jak już wspomniał Misza: Trafiłeś w dziesiątkę jeśli robiłeś ten fake z myślą o parodii, gorzej jeśli to nie było twoim celem. ;) @down To był sarkazm... |
@up
A mi sie wydaje że tam jest woda nie wódka. @topic Co do fake nawet fajny ale to prolog więc nieoceniam |
@top
Mi się wydaje że ten król do jakiś debil jest! Jako strażników ma jakiś "idiotów" co każdego wpuszczają? Ja myślę że raczej by miał jakas elite ;/. Fake naiwnie prosty. Na dworze jest snieg? No bo tak widać przez okno. Niezbyt mi się to podoba. btw: Ciekawe czy potem temu królowi Precel zjadł musk. (Wiem jak sie pisze mózg) |
Cytuj:
A strażnicy rzeczywiście mogli usłyszeć, ale taka możliwość jest wykluczona już przy okazaniu ich głupoty... |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 04:55. |
Powered by vBulletin 3