kicki i profesja
 

Czym lepiej grać jeśli net traci połączenie z tibią ale to się zdarza rzadko (niekiedy 2 razy dziennie przerwie połączenie na 10 sekund a czasem co 3 dzień raz przerwie :( ) Zależny mi na paladynie ale jak mam padać co chwile to mogę grać tym knightem zależy mi na zdobyciu dużego lvla i dorobienia się dużej kasy na high lvlu bo jeśli to możliwe to chcę trochę na tym zarobić B) W grę nie wchodzi botowanie !!

Jeśli chodzi o neta to wybierz knighta . Nim dużej kasy sie dorobisz level tez lecz knightem gra sie nuuuuuudno ;p

a z kąt ty to wiesz ze knightem dużej kasy się dorobię na high lvlu ?? Masz high lvlowego knighta ?

Wektor - ja mam pytanie do Ciebie ale związane z twoim netem. Napisz mi coś więcej (dostawca, czy przewodówka czy nie, czy masz sam neta, czy w sieci lokalnej/osiedlowej itp.) Może będę w stanie ci pomóc. Im więcej info tym lepiej. Pytam bo miałem ten sam problem i wiem co było powodem.

sieć osiedlowa, radiówka w lan (mieszkam 2km masztu) , wiem tylko ze dostawcą nie jest TP :p czasem dipol zamaka i robią się spięcia i to jest czasem powodem utraty połączenie z serwerem

No to w twoim wypadku są dwie możliwości:

1- Za daleko maszt nadawczy i przy złej propagacji mogą wystąpić zakłócenia w odbiorze sygnału, bądź ktoś zakłóca kanał.

2- Tak jak w moim przypadku było w sieci osiedlowej, czyli na którymś kompie w sieci albo jest wirus bądź inny robak, albo któryś z komputerów w sieci ma uszkodzoną kartę sieciową. W moim wypadku tak było (namierzyłem delikwenta), że jak tylko włączał komputer to przez chwilę miałem rozłączenie i potem all wracało do normy. I tak miałem albo raz, albo kilka razy dziennie w zależności kiedy się logował. Niestety prośby usunięcia usterki nie dały efektu bo gościu był oporny na wiedzę, więc zmuszony byłem zrezygnować i kupić neta tylko i wyłącznie dla swojego użytku. teraz mam spokój i nie myślę już o tym że w każdej chwili może mnie rozłączyć i że padnę w głupi sposób.

Swoją drogą to miałem i tak dużo szczęścia bo padłem przez neta tylko 2 razy. Zdarzyło się też tak, że po wykonaniu anihilatora w pomieszczeniu z nagrodami dostałem kicka, i podobnie przy Ungrezie - zaraz po zabiciu kick. Teraz mam już spokój i komfort, i nie myślę o necie :)

Tu niechudzi o wirusy po prostu za daleko mieszkam od routera i czasem zdarza się rozłączenie. To więc jaką mam profesje wybrać chce jak najwięcej zarobić kasy (na high lvlu czyli 180-200) i szybko lvle zdobywać

Kolejność przetrwania w trakcie rozłączenia neta zakładając tego samego potwora dla każdej profesji oraz ten sam poziom doświadczenia:

1- Knight
2- Paladin
3- Druid & Sorcerer

a czy knight z high lvlem może dużo zarabiać expiąc solo ?

Musisz poczekać na odpowiedź jakiegoś knighta. Ja palek :)
Ale moim zdaniem to atutem Knighta jest jego cap i to że walczy bronią która nie znika, więc samo robienie loota w moim przekonaniu daje spory zarobek, skoro ja palkiem wynoszę też spore ilości loota to co dopiero knightem. Co do expienia to nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat.

loot bagi są bardzo opłacalne ma małych lvlach 80-140. Ale jak masz high lvl to expisz na większych monsterach z których mało się loota złomu a za to są lepsze looty na które pall i knight zawsze znajdzie capa

Oboje mamy rację - możliwości zarabiania na tibii jest naprawdę wiele. Znam graczy co mają 160+ lev i też zbierają loota z "shitu" i na tym ładnie wychodzą, a mocniejsze monstery ? No cóż, raz hunt wypadnie z dużym plusem a nie raz z minusem - zależy od szczęścia :)

Najlepiej jak by się wypowiedział high lvlowy knight :)

Dokładnie :)

Tak, na wysokim levelu mozesz zdobyc duzo kasy (zreszta knightem sie caly czas zarabia).

ale tylko na słabszych monsterach można zarobić dobrą kasę(lizardy, piraty, małpy) tak ?? A czy na frostach, dl-ach da się nieźle zarobić ??

Proste i logiczne

Tam gdzie sie szybko expi sie glownie nie zarabia. Odnosi sie to do kazdej profesji.

Strasznie uogolniasz. Wszystko zalezy od lvlu, skilli, eq, sposobu walki, umiejetosci pvm... :confused:

Właśnie tak jak up - ja głównie zarabiam na słabych monsterach, bo waste żadne a zarobek zawsze jest pewny. Na mocnych monsterach pewne jest tylko to, że exp ładny wleci natomiast loot nie zawsze dopisze :)

No nie wiem jak to jest na wysokich lvlach ale ja pallem od 30vla (skill 80\67) expiłem na dragach facc d lairy. Zarabiałem tam 5k(itemy) na godzinę + kasa, ale kasa szła na potiony i manasy więc czysty zysk miałem w granicach 5k. Knightem na dragach opłaca się chodzić tylko na 60 lvlu bo tak ma bardzo duże waste :/ ale pallem bardzo łatwo paść a te 5k na godzinę to bardzo duży zysk.
Na frostach też będzie podobnie palkiem tak mi się wydaje bo zrobienie Enchanted Spear nic nie kosztuje i waste z expienia na frostach będzie małe.
Ale za to łatwo można paść pallem na froscie ale knightem tez można paść czyż nie?
A może jak bym knightem startował zawsze na pojedyńcze frosty to gdyby net mi padł to możne zdąży bym ubić knight tego draga ?

Uważasz że lvl 80-140 to mały? Coś mi się zdaje, że nigdy takiego nie miałeś, lub miałeś na ots.
Zresztą jakbyś miał ponad 140 lvl to byś o takie rzeczy na forum się nie pytał.
Z czego ty chcesz te lootbagi robić na 80-140 lvl?
Na 80+ przeważnie expi się na lizardach, a knight ma tyle capu, że uniesie cały loot więc lootbag nie potrzebny. Da się zarabiać, lecz nie expiąc na samych dlach, bo tak to ma się waste. Proponuje bić dragi i co pare minut 1 dl. Polecam miejscówkę na edron, kasa duża a lvl szybko leci.

Btw. Knight na 60+ lvlu ma na dragach waste.
Zbyt mało hp żeby sobie luźno expić.

A co do frostów - Dla knighta praktycznie cały czas tam będzie waste, nawet taki LP jak expi na nich z grana to ma waste, bo strasznie szybko lecą mu manasy a loot - wiadomo.