![]() |
Film czy książka ?
Wolicie czytać książki czy oglądać film zrealizowany na podstawie książki ?
Ja wole książke czytać, prawie zawsze jest dużo lepsza niż film co ukazuje np. Forrest Gump książka wspaniała ale film już mniej. |
I to, i to. Książkę lubię, przeczytać, ale film również, z tym, że nie oglądam zwykle adaptacji filmowych różnych książek, bo te zwykle wychodzą...łagodnie mówiąc kiepsko.
|
Widząc tytuł pomyślałem, że mamy wybierać między czytaniem a oglądaniem filmów w ogóle i już chciałem napisać, że tego się nie da porównywać. Ale przy tak sformułowanym pytaniu - wolę czytać książki. Ich adaptacje albo są słabe, albo jedynie czerpią z książek inspirację i bardzo odbiegają od nich pod względem treści.
|
Zazwyczaj jak przeczytam książkę to film mi się juz nie podoba
|
Ja uwielbiam wpierw obejrzeć film, następnie dopaść książkę. To naprawde świetne, i wyobraźnia fajnie działa "podpowiadając" gdy się jakiegoś fragmentu, lub lokacji gdzie dzieje się akcja, nie zrozumie.
No i fajnie się porównuje. Swoją drogą moja ulubiona para Film+Książka to Fight Club/ Podziemny Krąg. |
Cytuj:
Nie ma porównania z książka + pominięte 50 % scen a film dostał oskara... |
Generalnie wolę książki, bo ich ekranizacje zazwyczaj im nie dorównują. Jednak są wyjątki, na przykład "Pachnidło". Imo, film dużo lepszy od książki.
|
Wolę przeczytać książkę, ale naprawdę fajnie obejrzeć sobie jest film i zobaczyć jak reżyser wyobraża sobie miejsca z książki. Szkoda, że filmy są tak dużo obcinane :(
|
Książka...
<znakiznakiznaki> |
Trudno by film oddawał w całości książkę. Jeżeli książka ma ponad tysiąc stron a reżyser miałby sztywno trzymać się jej film byłby zbyt długi i normalnie by nudził widzów.
|
Cytuj:
|
Ja tam nie lubię czytać za dużo więc film.
|
Gdyby przeczytanie dobrej książki zajęło by mi tyle czasu i kosztowało tak mało wysiłku, jak oglądanie filmu, to zrezygnowałbym z telewizora. Nie znam filmu, którego "książkowa" wersja mniej by mi się podobała.
Cytuj:
|
Dlaczego większość z nas (także ja) woli książkę? Bo czytając ją SAMI wyobrażamy sobie jak wygląda świat, bohater itp. Film to przedstawienie tego, co wyobraził sobie reżyser, co nie zawsze przypada nam do gustu.
|
Cytuj:
Cytuj:
Osobiście wolę książki. Filmy jak już wyżej mówiłem są 'niedoskonałe' i narzucają nam wersję reżysera. Ciekawostka; Thomas Harris, ten od Milczenia Owiec, nie obejrzał adaptacji tej właśnie książki. Powód już podałem. Michael Ende, ten od 'Niekończącej się opowieści' również. Kwestia szybkości odbioru, film trwa 2h, przeczytanie książki kilka dni. Polecam 'Kurs Szybkiego Czytania' Pana Jarosława Niekrasza. Z 200 słów/minutę wskoczyłem na 2600+/minutę. Jestem zadowolony, lekturę przeczytam na lekcji, dużo czasu się zyskuje. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Ogólnie to książki po filmie czyta się inaczej od książki, bez filmu. Książkę, nazwijmy to "tradycjną", sami sobie przyswajamy. Chodzi mi o to, że sami sobi wszystko wyobrażamy, nie ma organicznika wyobraźni. Natomiast książkę, po obejrzeniu filmu, czyta się w inny sposób, mózg sam podstawia a to otoczenie, a to zachowanie, a to miny poszczególnych scen czy postaci. Dwie różne kwestie :) |
Co za pytanie... oczywiście, że film.
|
Cytuj:
No ale przynajmniej przekonałem się, jak ubogą treściowo adaptacją jest Jackson'owski "hit". |
Wolę książki. Chociaż dobrym filmem także nie pogardzę.
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 17:13. |
Powered by vBulletin 3