Sex...?
 

Tak sobie leżę wczoraj w łóżku (sam - jak zwykle ;) ) i rozmyślam o różnych rzeczach. Wpadłem na myśl czegoś co zwie się sex. Tyle tego słowa ludzie używają, a to do opisania życia, a to do uczuć, a to do czynności czy mody. Czym dla was jest sex? Skoro skąpe ubranie jest sexy, to chyba najbardziej sexy byłoby chodzić po ulicach nago, prawda?
Skrobnijcie coś.

PS. Nie sądźcie że jakiś zbok jestem czy co - tak sobie tylko rozmyślam jako świeży 14-latek. ;)

Ja, to jak leże sam w łóżku to coś innego robie (dostałem notke na ten temat)...a sex to po anglicku płeć więc może "stosunek płciowy". Jak wiecie mam 11 lat ;)
@Wieszok Wtedy nie wiedzieli co to...A może wiedzieli...

Dla mnie sex to coś w stylu przyjemności i nadchodzącej mody zarazem. Ale co ja o tym moge wiedzieć... mam 14 lat :P
P.S.Chyba wszyscy jesteśmy za młodzi żebo o tym rozmawiać (<18 ONLY :D )

LOL?


@ topic:

No a więc... hmnmmmn... to raczej jest związane z rozmnażaniem ;) :D :D :D :D

<joke>

Jesli nie podchodzisz do tego z wypiekami na twarzy i oczami pani Beger, to zbokiem nie jestes. ;)

Moim zdaniem, to seks jest po pierwsze 'przereklamowany'. Wciska sie go mlodym ludziom w mediach, reklamach i bogowie wiedza czym jeszcze. Taki oto mlody czlowiek wyobraza sobie niewiadomo co, idzie sie gzic z byle kim, byle gdzie, a potem nie dosc ze jest rozczarowany, to jeszcze ma klopoty. Seks to cos do czego potrzeba podchodzic z pelna swiadomoscia i odpowiedzialnoscia. I 'o' ;p

A samo slowo 'sexy'... Korzystam z niego tylko w zartach, bo denerwuje mnie tak samo jak slowo 'trendy' :p
Natoo: sexy nie musi koniecznie oznaczac to samo co 'rozneglizowany'. Podczepilabym to raczej pod slowo 'pociagajacy' i 'interesujacy', bo nie trzeba byc na golasa zeby tak wygladac (ach ci panowie w garniturach ^,^).

@Dybrych: gdybyś ten tekst wypalił gdzieś z 300 lat temu to by chyba ciebie na gilotyne wrzucono 8o

Ja narazie nad tym się zbyt niezastanawiam, a po chooj mam se zawracać teraz tym głowe? Poczekam jeszcze 1-2 latka :P

:topic: Mi się zdaje, że taki temat już był..... i chyba też by: TheNatoorat :P ale niechce mi się szukać :P

Sex... głupie słowo i tyle....

I to pisze 19 latek <lol2>

Temat juz taki byl napewno. Doskonale go pamietam.
Pamietam tez, ze wiele stron mial.

Szukaj plx?...

Lol czemu 11 latek o_O i 14 latki rozmawiaja o sexie 8o



- > :baby: a nie sex ^^ bez urazy :]

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Też dzisiaj skonczyłem 14 lat. :p . Wg. mnie "sex" to poprostu .... no wiecie kobieta i menszczyzna, wtyczka i kontakt :D :D

...i oto mamy przykład jak podchodzi niewyrzyty seksualnie 14-sto latek do tematu seksu*.....

------------------------------
*-dla odmiany, co ja tu bende amerykanizował język :P

:]
 

Ej sorki ja mam brata 13 lat jakby on mi o seksie cos napisal to bym sie ze smiechu chyba przewrocil :]

Sorka, ale qmpel mieszkający podemną pali, pije i p0rny oglonda od 3 klasy.... podstawówki....

Dla mnie jest to... przyjemny sposób tworzenia dzieci. xD


PS Seks, (nie sex, sex to słowo obce, a my jesteśmy w polsce?)

Wiem że SEX czytając wspak czyli XES oznacza 666 tylko zapomniałem w jakim języku ale jak sobie przypomnę to napisze

ta

a sume liter george bush to tez 666
a jak poskladasz odpowiednio banknot ilestam dolarowy to zobaczysz 2 plonace wieze

a ja jestem ufoludkiem

To sie nazywa ten no ... y "Wychowanie w rodzinie" rotfl ...

Nie no jak ktos ma patologiczna rodzinke to sie nie dziwie ja mowie o ludziach normalnych ...

hehehehehehehehehehehehe malo z krzesla nie spadlem B :D

Owszem, temat tego typu już był, jednak prawił o tym, czy ktoś już to robił. Ja miałem zamiar stworzyć taki, by ludzie prawili o nadużyciu czy ich sądzeniach na temat tego wyrażenia.
A ten pierwszy na pewno nie był by TheNatoorat. Jeśli byłaby to prawda, to siedziałbym teraz na Banliście... ;)

A co do tych, co się wieku czepiają: nie rozmawiamy o pozycjach, czy jakichś miejscach na orgie... O.o
Gadamy sobie o tym, co to znaczy.

@Do osoby, która mówiła, że sex znaczy też płeć:
Teraz, by było qlturalnie raczej powinno się mówić gender (UK), bo sex zaczyna znaczyć co innego (tak jak kiedyś po polsku debil znaczyło osoba ze średnimi problemami umysłowymi. Ktoś se raz kogoś tak przezwał i zostało uznane za wulgarne... :/).

Jeśli chcesz się dowiedzieć co według marginesu społecznego nastolatków jest seksem zapraszam na www.filipinka.pl

Niestety ten margines się powiększa. No cóż... Zamiast Bóg, Honor, Ojczyzna
jest seks, papierosy, alkohol.

Wśród młodzieży szerzy się pewien rodzaj idiotyzmu, ale no cóż ja zostane przy tym, by żyć zgodnie z honorem i wartościami jakie mi wpoili moi rodzice. Hail!