Tatuaże, modyfikacje ciała etc
 

Temat ogolnie o tatuazach i modyfikacjach, rady doswiadczenia itp. Jezeli ktos posiada tatuaz/ modyfikacje to niech sie pochwali ;). Ja osobiscie mam przekute lewe ucho, ale zastanawiam sie czy nie rozciagnac tak do 5 mm

Dziary lubie, sam mam jedna zrobiona za gowniarza metoda ludzi prymitywnych (igla + tusz). Teraz szukam jakiegos dobrego wrzutu na plecy.
Kolczyki u faceta to wg mnie kiepski pomysl, a takie tunele po kilka mm to juz porazka.

@up
agree

sam chciałbym sobie zrobić tatuaż

http://img816.imageshack.us/i/ddddddddddddddddd.jpg/

http://img816.imageshack.us/i/ddddddddddddddddd.jpg/

i na dolnej czesci prawej stopy 'fuck it' ; )

Kolczyk na karku? =//

Moje stanowisko co do modyfikacji ciala:
U kobiet lubie tylko kolczyki w uchu - klasycznie, 1 kolczyk na ucho.
U mezczyzn 0 kolczykow.
Tatuaze - po co? Potem tylko trudniej prace znalezc, a na starosc sie pomarszcza :D

I agree with Tompior!
Man piercing is gay and looks ugly :P but it is my opinion

8o

A kolczyki w nosie u panienek mnie obrzydzaja... co do pempka i pusi, to tez jestem bardziej na nie.

O! Albo na przedramieniu, równie ładne i poręczne.

A propo kolczyków (gdziekolwiek) - nie boicie się, że zahaczycie i po prostu urwiecie?

No i może ktoś mi wyjaśni fenomen tuneli, konkretnie mówiąc: po chuj?

Tak jak kazda inna modyfikacja dla ozdoby. Co do tatuazu to w sumie jarają mnie 2 style chicano i japonia. Czyli:
http://farm4.static.flickr.com/3587/...601ace7753.jpg

http://1.bp.blogspot.com/_LXF5aAEZsH...DSC02521_1.jpg

Widzisz, tatuaż można zmodyfikować do prawie niewidocznego albo zakryć, kolczyk można wyjąć i dziurki prawie nie widać. A tunel? Po wyciągnięciu korka masz wiszące coś na miejscu ucha. Jaka to ozdoba?

Tunel do 5mm zrasta się w 'normalną' dziurkę. Poza tym każdy ma inne pojecie piekna. Dla mnie tunel max 5mm wieksze dziury to juz ohyda. Poza tym są przeciez operacje plastyczne i Ci mogą ucho odpicowac ;p hehe

Mój znajomy ma tunel (na oko promień 5 mm). Nie wygląda to wcale źle. Piercing? Lubię kolczyki (również ze względu na mój nieco punkowski styl), ale bez przesady. Gdybym miał sobie zrobić, to zrobiłbym sobie śrubę w górnej części ucha, albo zwykły okrągły. Ale to plany na później.
Tatuaże mnie nie jarają, nie licząc tych, które są naprawdę ładne i podpadają pod swoiste dzieła sztuki.

Uhh... Nie wiem, jak można sobie taką krzywdę zrobić. Dla mnie to jest godne jakichś ludów afrykańskich... Z tym czymś wygląda się po prostu jak dzikus, takiej osoby nikt normalny nie będzie brał poważnie.

Ogólnie tatuaże lubię. Ale nie na 80% ciała.

Krzywdą raczej jest zlepek tatuazy na skorze, ktore nie maja ze soba nic wspolnego. No, ale jak ktos nie ma pojecia o tatuazu to dla niego tradycyjny japonski tatuaz pasuje do ludow afrykanskich. Zycze powodzenia w tatuowaniu ciala.

Ja mam tatuaże z czipsów i jestem zadowolony! :cup:

A tak na poważnie, to nie mam nic przeciwko piercingowi i tatuowaniu się.
Ogółem nie decyduje się na nic, ale lubię patrzyć jak ludzie noszą dzieła sztuki na swoim ciele, albo są zakolczykowani (w miarę rozsądku ofc). ;)

Na razie nie mam niczego, ale przymierzam się do sztangi (tak to się nazywa? Nie znam się na piercingu, po prostu mi się to podoba ; )) w uchu, ewentualnie 2-3 kolce w gornej części ucha.

Marzy mi się też tatuaż, ale że ciężko to usunąć, na razie się wstrzymuję - wolę poczekać, aż znajdę coś, z czym będę pewien, że nie znudzi mi się po roku.

Czytaj ze zrozumieniem i naucz się akceptować opinie inne od twojej.

@Frapper

W brwi ok, ale ten na karku.. No cóż, znajoma miała po obu stronach bioder i kiedyś jej się to zapomniało..;) Ale kto co lubi: P

Ja myślałem jedynie nad kolczykiem pod wargą (NIE W WARDZE JAK TRU EMO). Pomiędzy brodą i wargą. Stożek z ciemnego materiału, nie taki typowy jasny srebrny:)

Co do tatuażu.. Jestem na tak jesli, jak ktoś wyżej wspomniał, jest to swego rodzaju dzieło sztuki. Nie mam też nic przeciwko jeśli tatuaż wiąże się jakoś z daną osobą (czyt. pielęgniarka robiąca sobie tatuaż weżą eskulapę tudzież tancerka mająca wytatuowane baletki). Aczkolwiek wiem, ze ludziom podoba się także tribal. Kwestia gustu.

Ja osobiście chciałem sobie wytatuować coś związanego z moimi zainteresowaniami w jakimś dyskretnym miejscu (nie ma mowy o rekach a w szczególności poniżej ramion). Bo jak to ujał Tompior: To naprawde może być problem przy szukaniu pracy.

Co do kolczyku w nosie.. Zastanawiam się czasem czy dana osoba wie w ogóle po co mucki mają takie coś w nosku ;3 Aż mnie korci by im pokazać:cup:

Mi zawsze podobaly sie takie kolczyki w gornej czesci ucha.

Czytam ze zrozumieniem, a z akceptowaniem innych opini nie mam problemu, ale nie moge zrozumiec jednak tak prymitywnego myslenia.
Nikt 'normalny' nie bierze powaznie ludzi z body suitem? Ludzie, ktorzy moga sobie pozwolic na takie cos nie musza sie martwic o dobra prace bo napewno juz taka maja.

Jako staly klient w sumie zaplacil 28000$ zamiast 50...
http://i55.photobucket.com/albums/g1...rmaninside.jpg

a ja jestem obrzezany.