Opłacalność run na exp
 

Witam. Sporo się pozmieniało i teraz nie opłaca się za bardzo sprzedawać run, bardziej dla własnych korzyści - mówię tutaj o sorcererze.

Jakie runy najbardziej opłaca się robić na exp? Mam na myśli free, ponieważ na PACC exori flam/frigo/vis/mort/tera wiele wyjaśnia (ew. w nagłych przypadkach). Gfb, Hmm, Explo, Sd?

Proszę o wypowiedzi na ten temat :)

Do expa nie oplaca się na paccu używac runek na pojedyncze potwory. Jeśli już do czyszczenia GFB

A na facc?

Przygodę z Tibią zakończyłem jakiś czas temu, ale z tego co pamiętam, to FACC nic nie oferuje ciekawego dla magicznych profesji jeśli chodzi o masowe bicie.
Teoretycznie dragi, praktycznie- więcej ludzi niż samych smoków. Przynajmniej tak było rok temu.
Ewentualnie Guarrdy + GS'y w jakiejś tam kopalni co była w Kazo? Nic innego mi nie przychodzi do głowy.

Na faccu to zależnie od lvla.. Takim 33-50 sorcem najlepiej z gfb po guardach latać.

Pozdrawiam

Stawiasz 2 monki i orasz mintwalin.

Ja ci proponuje wziasc WoI i Fire Ball takie runy (Iccycle Tylko z Ognia bijesz )
I na gsy bez waste mysle ale na wilki + tez nie licz bo jedynie co bedzie cie ratowac Spider Silki przed waste bo dosyc czesto leca . Nie napisales jaki masz lvl to ciezko powiedziec :P

Ja od ostatniego update używam HMM, Avalanche, Stone Shower(?), SD, czasami Icicle, wcześniej tylko SS, SD i Ava.

HMM, Ava robie sobie sam, SS i SD tylko na Warlocki kupuje, a Icicle na Banshee, albo DL.

Facc dla Druida i Sorcerera jest do bani. Znaczy...dobrze sie całkiem gra, ale lepiej wykorzystać 100% umiejętności postaci, wtedy jest cudnie :D

I denerwują mnie soule.

Ja jak mialem 41 sorca kupowalem z 60 mana potoions i robilem do tego gfb i explo.Ogolnie fajnie mi sie expilo takim zestawem