Zadziwiający Problem Graficzny
 

Witam Forumowiczów.
Mam dość zaskakujący problem z tibią. kupiłem nowego lapka i po uruchomieniu gdy zainstalowałem tibię ku mojemu zaskoczeniu obraz się charakterystycznie "szarpie" tzn gra nie ma płynności. postanowiłem zaktualizować ster. no i brawo wszystko chodzi przepięknie i płynnie jak nigdy.. ale ale.... mijają dni a ja z każdym włączeniem gry widzę że jakość się pogarsza. i w efekcie po 8-10 dniach gra szarpie się do tego stopnia że grać nie można. przeinstalowuję ster i znów historia zatacza koło. Co ciekawe w przeglądarce gra działa bez zarzutu. Temperatury podzespołów są ok, próbowałem przeinstalowywać clienta, testowałem rozmaite ustawienia silników graficznych, wyłączałem filtrowania na karcie oraz próbowałem przełączyć tibię na procesor dużej wydajności... bez zmian. Podaję sprzęt:
intel core i5 2.6ghz turbo boost,
nvidia geforce 710M 2 gb
4gb ram ddr3
500gb hdd
Windows 8 64 bity
pomożecie? macie jakies pomysły?

W8 zaktualizowany? Powinna być wersja 8.1.
Z dnia na dzień co raz gorzej, mówisz... czy w te dni laptop jest non stop włączony, czy go wyłączasz?
Nie wiem jak jest na w8, ale na w7 mam tak, ze: ppm na tibie > uruchom z procesorem graficznym > procesor nvidia o dużej wydajności.

lapka wyłączam jeżeli z niego nie korzystam. win 8 aktualizuje się automatycznie, ale jak to z tymi aktualizacjami bywa... im więcej tym gorszy syf więc je dezaktywowałem. Tak jak piszesz też mam opcje uruchomienia tibii w procesorze graficznym o dużej wydajności, jednak u mnie to nie wprowadza żadnych zmian. przyczyna musi leżeć gdzie indziej ;/

Przyczyna leży w tych aktualizacjach. Na konkurencyjnym forum już widziałem taki temat, aktualizacje rozwiązały problem. Jak nie wierzysz to mogę na priv Ci link pokazać.
Zresztą nie rozumiem Twojego negatywnego podejścia do aktualizacji. Przecież po to są wydawane aby polepszyć działanie systemu. Do tego łatanie dziur - większe bezpieczeństwo.

mimo wszystko tendencja jest taka że zawsze system który się aktualizował szybciej mi siadał niż ten nieaktualizowany... po za tym włączasz kompa, chcesz normalnie pograć czy coś podziałać a tu paraliż bo 300 mb aktualizacja sie ściąga.. potem zaś komp uruchamia sie pol godziny bo coś tam instaluje... bez sensu w XP nie było tego tak wiele i działał rewelacyjnie. stąd mój niesmak do aktualizacji. przez blisko 2 miesiące od kupna komputera robiłem te aktualizacje ale problem wyglądał zupełnie identycznie dlatego nie sądzę że to może być przyczyną

To zostaw komputer na aktualizacje na noc. Na 100% przez to są lagi. Mogę Ci wysłać linki z innych for, tam aktualizacja rozwiazała problem.