Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Inne (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=19)
-   -   "Bezinteresownosc" i kilka innych przypadkow... (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=24910)

Gumski 02-02-2005 12:26

"Bezinteresownosc" i kilka innych przypadkow...
 
Kolejny temat do pocieszenia sie tym, ze nie tylko samemu ma sie problemy.

Chcialbym uslyszec o sytuacjach w ktorych ty, lub kumpel bral udzial jako poszkodowany. Chodzi o nastepujace sytuacje [bardzo w skrocie]: Dzialales w slusznej sprawie, ktos to zle odebral i bez zadnej winy zostales zbesztany/zabity/huntowany.... Nie wspominajac o stracie ktorejs z czesci ekwipunku, ale do tego jest juz osobny temat. Mi chodzi o same sytuacje. Zaczne pierwszy:

W AB, przy bramie glownej stal sobie jakis koles [lv bodajze 11 max] i do kazdej napotkanej osoby mowil 'stop, plz look' i wyrzucal na ziemie swojego scale armora, nastepnie zachecajac do pokazania swojej zbroii. Olalem go, ale po chwili stania obok w koncu wyrzucilem na chwilke na ziemie plate armora [a poszpanuje, a co! :p] Chlopak tak sie zaaferowal ze zaczal go przykrywac tonami plakietek, kwiatkow i innych smieci, podszedl do armora i zaczal sie wyscig w odwalaniu :D Odzyskalem armorka bo chlopak mial chyba jakies koslawe rece...nie szlo mu za bardzo. Nie przejalem sie zabardzo, kilka razy mu powymyslalem od n00bow [delikatnie] kilka lolow' z obu stron i sie rozeszlismy. Po zalatwieniu spraw w depo, znowu wyszedlem z miasta, a koles twardo stal i nabieral kolejna osobe. I zaczal do mnie od nowa to samo nawijac :O. Stoje tak, slucham jego prosb az w koncu go zaatakowalem, nie bedzie taki stal n00bek i nabieral innych kradnac cos przy tym od czasu do czasu. Zabilem go w okolicach poczty. Ja oczywiscie white skull, ale twardo szabruje zwloki, no to przyszla jakas zasrana obronczyni ucisnionych i zaczela nie lac [h-lv]. No to ja ze tamten mi ukradl armora i wyrzucilem go na chwile na ziemie na znak ze odzyskalem [naprawde to mi nie ukradl ale jakos trzeba bylo sie wytlumaczyc, w koncu mnie zdenerwowal powaznie]. Kobietka na to 'lier' i mnie dalej bije. Nie dala sobie wytlumaczyc i trzymala sie swojej wersji chociaz jej nie znala !! Zabila mnie, po chwili odpowiedzialem jej cos w rodzaju podziekowania za stracone bezsensownie exp, backpack,skille itd.. po czym napisalem ze on naprawde mi ukradl ta zbroje. UWIERZYLA!!!!! IDIOTKA JEDNA W CZAS ZACZELA MYSLEC !!!!! CHCIALA MI NAWET WYSALC Z POWROTEM RZECZY KTORE MIALEM W PLECAKU !!!! [rope i scale armor] W******** sie i wylaczylem tibie. Caly sie trzaslem jak odszedlem od kompa choc zadko mi sie to zdarza. Moze nie brzmi to tak tragicznie, kiedy sie to czyta, ale ta rozmowa przed i po mojej smierci byla conajmniej dobijajaca !!! Nie da sobie wytlumaczyc, nie wie co sie dzieje ale twardo zabija bo mysli ze jak mam skulal to nie wiadomo co...

Rozumiem, jest to jakies oznaczenie ale do jasnej cholery nie kazdy jest tak glupi zeby sie go pytac o party, zanim sie go zabije !! Mialem wielka ochote go zabic... acha..cala poprzednia noc robilem to, co ona swoja 'sila konwersacji' rozwalila mi w minute.

Dalej..
czekam na wasze podobne przypadki..

Kredi 02-02-2005 15:23

Ostatnio taka niemiła (dla mnie)sytuacja. Ja mam w zwyczaju rozmawiac z moim kolega przez skajpa jak gramy razem (zeby nie pisac). Patrze a tu nagfle kolege wylogowalo wiec mu mowie do mikrofona ze laga mial albo kicka na to on nie wiem wylogowalo mnie po czym mu mowie ze sie zalogowal a on na to ze nie nie zalogowalem sie wiec konstrenacja haker! No to go do domka nie wpucszczam i dzielnie bronie kumpla dobytku ( i mojego skromnego). Niestety wszedl do domu i zaczol przeszukiwac no to kumpoel mowi przez mikrofon ze nie no stracilem postac to ja trudno sorry lom ale niestety straciles postac przepraszam probowalem bronic ale nie udalo mi sie na co on sie znowu loguje i krzyczy MAMY CIE. JA spocony przed kompem zaczolem sie smiac ale tak sie spenialem spocilem ze niewuiem co ehh nie zycze tego nikomu ufff

p.l 02-02-2005 21:57

ja ostatnio rzuciłem się na pomoc kuplowi (8 lvl) którego ktoś pekował u trolli pod Ab. Ja (21 pall) wziąłem trochę uhów, strzały i ubiłem tego noobka pk (chyba 12 lvl). A tu wpada po chwili inny pall 22 lvl, zaczyna mnie bić z boltów i chrzani że ubiłem jego kolegę :/. Na szczęście to on miał skulla to po krótkiej walce, gdy przekonałem się iż ma lepsze skille (no i bolty) ewakuowałem się pod depo. Na szczęście nie zginąłem ale też to dziwny stan ... ręce się trzęsą, a serce mocniej bije ... niestety, ale jest to objaw, jak się przejmuję tą głupią grą.

Dr.Unknown 02-02-2005 23:28

Mnie najbardziej na rodowitej Securze dobijają przypadki w stylu:
- Stoi sobie koleś na expowisku (low lvl), ja tam akurat zahaczyłem, ale oczywiście po zobaczeniu go odchodze, on tam wiadomo "leave plx", ja oczywiście i te sprawy, a za 10 min przbiega do mnie i mi bezczelnie(tu przepraszam, ale to najtrafniesze słowo) podpier.... loota, nic innego jak załamać ręce.
- Analogiczna sytuacja, jednak podmiot prosi, np o 2 gp, ja mu dam powiedzmy 20 gp, podziękuje, powysławia, a za 10 min kosi loot/exp i wyzywa od noobów.
- Blockerzy, trening w dobrze znanym "training spot" w MS, a tu jakiś koleś luruje na mnie cyca z drugiej strony, cóż shielding i lvl odpowiedni, więc mogę sobie poradzić łatwo, ale ma się spear'y, które ów lurer zabiera/wyrzuca, dobrze że istnieją jeszcze "kind players" i że są czasem w okolicy;)
- Sytuacje w stylu "Blacklisted", "You too!11"

Ok, bo już zaczynam odbiegać od tematu:)
Niestety nie podziele się doświadczeniami z PvP bo takowych nie mam, gdyż niemal nie gram poza securą (10 min dziennie czasem Pall'em na Azurze).
Może sobie coś jeszcze przypomne, pozdrawiam wszystkich NON-Blacklisted z Secury.

Jerkov Thundersword 03-02-2005 09:04

Co do tego party, taki noobek nabrałby się ;)
Co do kolesiówy, jest ona rodzajem pk, która zabija pk, poprostu chciała se nabić na tobie trochę xp. lub zabawić się... A tak wogóle, kto zrozumie kobiety B)
Kiedyś tez zrobiłem taką postac i na*******ałem wszystkich skullii wokoło :D. Wiem, cham ze mnie :p
Też miałęm podobną sytuację, ale na non-pvp dałem się nabrać 40 royalowi i straciłem knight armor, tylko że on bez wahania wyrzucił swoją goldenkę, więc myślałem ze to nie żadna podpucha...a jednak... :( Ale nic do końca nie zniechęci mnie do Tibii! :cup:
P.l, ze mną też tak bywa ;) tylko ze w pvp to głównie ja jestem górą :D


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 03:47.

Powered by vBulletin 3