Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Czy z nauczycielem da się wygrać? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=31368)

Wufei 05-04-2005 21:15

Czy z nauczycielem da się wygrać?
 
Ehh, od kilku miesięcy męczy mnie problem, zaczęło się to tak: Na półrocze oceny miałem cienkie, oczywiście nie powiedziałem, jakoś przeszło, po miechu koszmar wycha dzwoni do chaty, odebrałem ja, powiedziałem ,że rodziców nie ma :/ , dzisiaj godzina 20:10 dzwoni wycha znowu, mówi następnym razem wysyłam list polecony, myśle phew ja go odbiore. Pytanie jest tylko, jak długo i czy wogle uda mi się wygrać z nauczycielem :? do końca roku mało czasu. Co robić? Może bez sensu temat, ale to jest mój hardkor..

Matek 05-04-2005 21:19

A moze tak troszeczke odpowiedzialnosci i odwagi??

Acid 05-04-2005 21:20

Najlepiej się przyznać, bo i tak w końcu się wyda...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Przysłowie
Kłamstwo ma krótkie nogi


Uncle Warrior 05-04-2005 21:37

Na koniec roku będziesz musiał pokazać rodzicom świadectwo więc... nie warto tego dłużej ukrywać. Przyznam, że ciekawą rywalizację z nauczycielem prowadzisz xP

Wufei 05-04-2005 22:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Uncle Warrior
Na koniec roku będziesz musiał pokazać rodzicom świadectwo więc... nie warto tego dłużej ukrywać. Przyznam, że ciekawą rywalizację z nauczycielem prowadzisz xP


Zapomniałem podać głównego powodu dlaczego sie chce tak do mnie dobić: jestem prawosławny, religie mam po godzinach lekcyjnych, a ja się lubie buntować no i od początku roku nie byłem na ani jednej godzinie reli :P

btw tylko raz w mojej szkolnej historii się zdażyło że uczeń wygrał: dali dla baby z angola urlop na 2 tygodnie ;)

@Matek Uciekaido: łatwo mówić, trudno zrobić, ale jak coś robie, rzadko kiedy myślę o konsekwencjach, może już pora zacząć... ostatnio wogle źle się ze mną dzieje, 3 dni pod rząd chodziłem z kolegami pić, na lekcje chodziłem w kratke itp.. :P czas się za siebie wziąść ! :>

Shinjix 05-04-2005 22:26

@Up

Prawosławny?? A nie czasem Ateistą??? Bezsensu zrobiłeś. Teraz będziesz miał jeszcze bardziej prze***ane...

Dr.Unknown 05-04-2005 22:27

Cause, and effect. Trzeba było myśleć zanim, a nawet jak już, to co Ci da użalanie się tutaj?

Wufei 05-04-2005 22:28

@: Dr. Unknown: a nie widzisz co pod koniec pierwszego posta napisałem? A pozatym miałem też pytanie "Czy z nauczycielem da się wygrać?" :> , dlatego tez napisałem, że rzadko myśle o konsekwencjach, dopiero po tym, jak coś już zrobie :/


@DOWN: katrki napisać nie chcieli :/

Oxygane 05-04-2005 22:30

Nie wiem gdzie Ty masz problem. Religia nie jest obowiązkowym przedmiotem. Wystarczy kartka od rodziców z tekstem, że nie życzą sobie, abyś uczęszczał na lekcje religi i tyle.

Matek 06-04-2005 07:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wufei
@Matek Uciekaido: łatwo mówić, trudno zrobić, ale jak coś robie, rzadko kiedy myślę o konsekwencjach, może już pora zacząć... ostatnio wogle źle się ze mną dzieje, 3 dni pod rząd chodziłem z kolegami pić, na lekcje chodziłem w kratke itp.. :P czas się za siebie wziąść ! :>

I co z tego?? na klawiature cienie mi sie tylko jedno pytanie - fajnie byc alkoholikiem??

Birmil 06-04-2005 08:24

re up:

jedna jaskółka wiosny nie czyni, jeden browar alkoholika nie robi.

B)

Wufei 06-04-2005 08:47

@UP: Ładnie powiedziane :> alkoholikiem to ja jeszcze nie jestem, i nie będe.. po kilku browarach chyba nic ze mną nie będzie -.-

@DOWN: To idź i się przekonaj -.- (żeby nie było , że ja namawiam dzieci do picia alkoholu) , w sumie to prawda, ale dzieci po 12 lat mają chyba słabe głowy :> , a ja jak powiem stop, to znaczy, że stop. A z tego co widzę to masz 12 lat... btw.. to była tatra :>

Thero 06-04-2005 08:47

@Up
Tak mówił mój kolega, wierz mi lub nie, teraz nie może sobie dać rady, myślisz, że ty w pewnym momencie powiesz "już nie, bo po co" i przestaniesz? Gówno prawda, chyba każdy alkoholik wolałby być oduzależniony..
Cytuj:

@DOWN: To idź i się przekonaj -.- (żeby nie było , że ja namawiam dzieci do picia alkoholu)
No widzisz, głupie dziecko, a ma rację, no co może nie mam? Jeżeli nie wiesz czy jestem aż takim dizeckiem jakim ci się wydaję to zamknij się wreszcie pseudobiednyjedynkowychodzącywkratkęalkoholiku i idź wszystko powiedzieć, bo z tego się potem (o ile już) nie wywiniesz...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Birmil
re up:

jedna jaskółka wiosny nie czyni, jeden browar alkoholika nie robi.

B)

3 dni z kolegami na "browarze" pod rądz to jednak czyni..a to pewnie nie były jedyne tzw. "browary" (ja myślę, że raczej coś innego)...

EDIT:
@Wufei
Dobra - jakże dojrzały - nie polemizuj ze mną bo jesteś z góry skazany na porażke i na ośmiesznie, zamiast tego dowiedz się w końcu czegoś konkretnego odnośnie religii bo widać, że jesteś tylko jakimś zakompleksionym 14 latkiem wmawiającym sobie, że alkohol do dla ciebie nic. A jeżeli chodzi o moją głowę powiem to tak: Nie palę od 2 lat i jestem z tego cholernie dumny, życzę ci podobnych sukcesów -jakże dojrzały - 14 latku

Wufei 06-04-2005 09:01

a kto ci powiedział ,że mam 14 lat, mam więcej.. tak btw... ja pytam czy z nauczycielem da się wygrać, a to czy piję czy nie to moja sprawa..

Matek 06-04-2005 09:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wufej
ostatnio wogle źle się ze mną dzieje, 3 dni pod rząd chodziłem z kolegami pić, na lekcje chodziłem w kratke itp.. czas się za siebie wziąść

@Birmil: jedno piwo oczywiscie alkoholika nie czyni. Ale jak widac z powyzszego Wufej napisal ze chodzil 'pic' i sam przyznal, ze cos sie z nim zle dzieje. Ja tylko dopowiedzialem co:)

Pozatym Wufej - jesli twierdzisz, ze nie ejstes alkoholikiem odstaw go na co najmniej 3 miesiace (ani kropelki przez 3 miechy - bo tylko po takim czasie mozna stwierdzic czy clowiek nie jest uzalezniony). jak wytrzymasz taka abstynecje to bedziesz moglpowiedziec, ze nie jestes alkoholikiem:)


edit: to czy wygrasz z nauczycielem to tez tylko i wylacznie twoja sprawa... wiec na ch** sie pytasz??
pozdro

RM

Wufei 06-04-2005 17:26

pytam ogólnie, czy wogle kiedykolwiek ktośz nauczycielem wygrał :P czy zawsze "nauczyciel ma rację" ... spokojnie wytrzymam ;)

Maniak Hip-Hopu 06-04-2005 17:42

Zawsze sie znajdzie jakis hak na nauczyciela, znajdujesz jego slaba strone i jedziesz z nim jak chcesz. wiem bo sprawdzalem na lekcjach.

Dr.Unknown 06-04-2005 17:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Maniak Hip-Hopu
Zawsze sie znajdzie jakis hak na nauczyciela, znajdujesz jego slaba strone i jedziesz z nim jak chcesz. wiem bo sprawdzalem na lekcjach.

Jeżeli maniak hip-hopu jest w stanie wykiwać swoich nauczycieli, to muszą oni być cofnięci w rozwoju.
@Topic
IMO dyskusja na temat "Czy z nauczycielem da się wygrać" jest poprostu bezsensowna i...nudna? Oczym to się rozpisywac after all.

Wufei 06-04-2005 18:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Maniak Hip-Hopu
Zawsze sie znajdzie jakis hak na nauczyciela, znajdujesz jego slaba strone i jedziesz z nim jak chcesz. wiem bo sprawdzalem na lekcjach.

Dla wychy mojej ostatnio ktoś lusterko rozbił w samochodzie -.- ...


tak w zasadzie, temat do zamknięcia się chyba nadaje :P

* CLOSED. .. nie nie klozet -.-

Shanhaevel 06-04-2005 18:03

@up
Nom, i tak masz już prze...rąbane na maksa, więc my nic nie poradzimy. Close...


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 03:38.

Powered by vBulletin 3