Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Inne (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=19)
-   -   Jakie były najbrrdziej chwalebne rodzaje waszych śmierci? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=3269)

Entar Srebrna Tarcza 28-02-2004 05:30

Jakie były najbrrdziej chwalebne rodzaje waszych śmierci?
 
Jakie były najbrrdziej chwalebne rodzaje waszych śmierci?
Tzn. że gineliście ocalając komuś życie itd.itp.
Pozdrawiam
P.S.sorry że ta sonda troche dziwna ale to moja pierwsza więc sie nie dziwcie

Gangrel 28-02-2004 09:12

QPA
 
Według mnie nie zamieściłeś opowiedniej odpowiedzi. Najlepiej zginąć atakując pk bez sprawdzania levelu(popełnione przez ze mnie. Rzucilem się na kolesia 22lv sam mając 11 :()

behi 28-02-2004 09:17

Mnie kolega uratowal jak bylem w dziurze pelnej elfów i odciągnął je ale cudem udalo nam się przeżyć...

Xodapi 28-02-2004 09:24

Jestem na amazo, patrze kolega wychodzi, za nim PK i go nawala, pomagam koledze, za chwile kolega uciekl, ja ucieklem, oni za nim pobiegli ukrylem sie, pozniej mnie znalezli i zabili. Ja jakies 20-30 minut poszlismy ich zabic i tez zginalem. tydzien pozniej zobacyzli mnie i zabili. Jak ktos nie wierzy, to niech zobacyz moje śmierci a tibia.com

Matheous 28-02-2004 09:48

Taa ja na 13 lvlu prawie zginalem(pisalem o tym w 'Ile razy magia uratowala ci tylek')-idziemy se z koelga do AB a tu w bramie zaczyna kolege nawalac jakis typek to ja bez zastanowienia z hmma w niego...Daje look-27 knight...Walil mi za 43 a ja do depo nie moglem wejsc... Kochane exurki i blogoslawiony niech bedzie okrzyk HELP!PK!:)

eerion 28-02-2004 13:35

Byliśmy kiedys z kumplem an guardach (ja 14 level :P ). nagel nasz pall na 36 dostał kicka, a kumpel nei wiedzac o tym zlurował 3guardy.... No to w długą... Pierwszy rope up- kilka soldków, ale uciekamy. Kumple bierze wszystkich an klate, bo ja za słaby jestem. Dalej biegniemy... PO rope na 2 poziom czai sie 6 soldkó (jakiś kolo zlurował:/). Mó kumepl aby mnie uratować odlurował je od wyjscia sam ponosząc śmierć....

Sir sharkpl 28-02-2004 14:01

Pewnego dnia expie w kopalni 0 lagow wchodze do dziury dostaje freeza czekam 10 sekund KICk!!! nie umiem sie zalowogowac, gdy juz weszlem w rece nie mnailem Fs, bez zastanowienia ruszylem do kopaln po moje cialo wchodze do dziury wokolo mnie stoji 10 soldow biegne po trupa otwieram biore fsa i w pewnej chwili patrze na srodku ekranu Napis :You Are Dead.
Umarlem z tego powodu ze nie mnailem uh bo wziolem tylko fsa.Loguje sie do gry caly roztrzesiony wchodze w rece niemam Fsa, dragon Shield.Odrazu do kolegi Msg mowie mu o calej sytuacji odrazu ruszamy do kopalni wchodzimy do tej dziury a tam wszytko wybite moje 2 trupy przykryte dwarfami... Mnailem kryzyz ale kolega dal mi swojego fsa i dwarvne shiled. Od tej pory nie chodze do kopalni.......

Sir gregor 28-02-2004 15:34

lol
 
Moja chwalebna śmierć to jak na 12 lvl poszedłem na dragona bo kumpel tam utknoł pomogłem mu pszeżyłem on tesz ale idziemy dalej patszymy 3 pk a że byli lepsi a nadodatek mieliśmy czerwone "HP" to nas zabili ta śmierć jest dlamnie chwalebna bo chocisz uratowałem kumpla a nawet jeśli zginoł to itak prubowałem zawsze to lepiej niż zginonć za bitym pszeż szczura :] .
PS.A żeczy odzyskałem dla niego może i 2 razy zginołem dla kogoś ale opłacało sie.

Vixiwew 28-02-2004 18:13

hmmm moja chwalebna smierc to chyba wtedy jak jakis pkus zaaatakowal mojego kumpla w Cyclopolis on myslal ze jak da exit wyloguje sie wiec dal exit i mnei zostawil. Pkus pakowal jego. Ja nie moglem patrzec jak koelga ginie wiec zaczolem atakowac tego kolesia on sie zucil na mnie cyclop mnie jeszcze przyblokowal wiec nie mialem nic innego do zrobienia zginolem ;( lecz kolega sie lognol(krzyzki muu zniknely ) . Nic cennego nie stracilem chyab tylko p armor

Pall nocy 01-03-2004 18:46

Takim knightem (stara posatc na 13 lev) oslonilem 8 lev przed zerkiem poastc byla taka do zabawy i sam padem :(

WizzArD 07-03-2004 12:17

hehe to kiedys muj kolega na 10lvlu pisze ze go zabil ziomek na 11 pal to ja biegne, zabilem go a mialem isc na smoki i mialem 3 bp sd i 2bp uh i zaraz patrze a tu ziomki mnie okronzajom i mnie zaczynajom bic :/ bylo ich z 7 ja sam 4 zabilem ale puzniej juz sie uhy skonczyly i u are dead :/

asgaard 07-03-2004 13:52

Moim zdaniem najszlachetniejsza śmierć, to śmierć za swoją gildie! Sam jeszcze nie zrobiłem tego - choć chyba będę miał okazję z powodu wojny na ruberze.
Narazie za najszlachetniejsza uważam śmierć, kiedy kolega utknal jeszcze na roku miedzy ogniami (quest z cooper shieldem) - ja zanioslem mu kupe jedzenia - lecz gdy doszedlem (jeszcze sie paliłem) i tak zginąłem... - ale kolega przezył i to sie liczyło!

Aexer 07-03-2004 16:47

:) Śmierć (jakie tematy wy tu macie)
 
HMM ja zginelem broniac kumpla... to chyba szlachetna smierc... 8) ale i tak żadko gine bo zawsze ze saba 10 bp uh mam :)

karat 07-03-2004 16:50

Ja robiłem polowanie na pk dwa razy i raz zginolem.
Za pierwszym razem przeżyłem walcząc z kolegami na około 15 levelach z 30 levelovcem było na trzech najlepszy z nas miał około 20 levelu.Przegraliśmy wojnę ale w ostatnim starciu rzuciłem fb wniego i kolegę ale nikt nie zginął.Następnym razem z tym samym kolegom polowałem na słabego 14 levelowego pk.Ja miałem 17 level a kolega 22 był tam trzeci kleś ale niepamiętam jego danych.Kolega przywołał mino archera.Pek się wylogował potem zalogował i miał dzięki zaznaczeniu dwa mieczyki.Kolega pizd z minosa a tu nagle 44 level zabił mnosa pk uciekł za czerwonym życiem.I sie pytam kolesia why a on mnie z sd za 156 potem jakiś palek mie walnoł dwa razy po 7/8 hp 44 levep dobił.

You are ded :(

Bastien 07-03-2004 17:12

Moje statsy to wogule hwalebna ilośc i rodzaje śmierci.Tak mi sie wydaje.Zginolem tylko 2 razy.1 raz zabila mnie typka 28 lvl (jest hunotwana i rookowana w miare możliwośći bo rzadko gra ale jak miala 28 lvl to terazx ma hyba 15) a 2 przypadek to gdy trejnilem z qmplem koles mnie zabil a potem Rozgromiiśmy ich gildie w wojnie a po 2 dniah nie bylo gildi(lider 18 lvl -to bylo polowanie na kaczki)HEHE!

Dejof 07-03-2004 18:12

Kiedy dopiero co dolaczylem sie do gildii (mialem 16 lvl) przyszedlem sobie do gulid house (niestety niedostalem swojego pokoiku:()postanwoilem upic sie troche bowcem beczka stala w piwnicy. nagle slysze jak moj kumpel z gildii wola HELP!!PK!! jeszcze pare sekund a strzelilbym se browca i z gonienia pk nic by niewyszlo. wlaze na gure widze zdechlego kolege(mial 15 lvl)wlaze na tibia.com sprawdzam kto go zabil i gonie pk niestety mial 18 lvl(knight) i mnie zabil:( no ale zjechalem go do czerwonego:D facio pozalowal pozniej:Dz pol gildii go scigalo. W sumie warto bylo bo teraz mam u kumpla dlug

Plutor2 07-03-2004 23:20

WIELKA WYPRAWA DO VENORE....
 
MUJ KUMPEL GRAL JAKO DZIEWCZYNA NA AMERA MEFEHO 1 IDZIEMY KOLO VENORE 15 LEVELJA A ON 10 A TUNAGLE GS I DRAG O PALLY DO WALI Z LUKU A JA DRUID TO Z HMM I GFB ON 1 RAZ WIDZIAL GS TO PODHODZ POD NIEGO O HCIAL WALNONC MOCNO Z SPERA ALE MU SIE NIE UDALO A GS GO ZA 1 ZABIL MI SIE UDALO UH BOH OD KUMPLA TO UCIEKLEM JAKOS ALE TRUTKA IDEIDE A TU 2 LION NO PINKNIE ZA MNOL GS & DRAG I PSZE EMNOL 2 LION TAK SE MYSLE SUPER MAM UHY GLUPI BYLEM ZTANOLEM I ZACZOLEM WALIC W GS ZABRALEM MU ZA RAZ Z HMM 20 HP ALE TO SZCZEGUL ZABRALEM MU TAK DO YELLOW RZYCIA I POMYSLALEM JAK JA GO TAK MOCNO LEJE TO ZACZNE GO WLAIC Z GFB OK ZA HWILEK ZABLOKOWLY MNIE LION I CO TU ZROBIC PODESZEL DRAG I GS I DED X( A JA DED GS MNIE ZA 2 I DED A MIALEM K STUF OD KUMPLA A TERAZ UBRANIE JAK :baby: ;( HEH TO BY BYLO TYLE MOJEJ HISTORI :) JESTEM DUMNY Z TEJ WYPRAWY :] LOL......


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 10:53.

Powered by vBulletin 3