Tibia a starzy.
 

No więc jak można się domyślić temat dotyczy stounku rodziców do Tibii.
Na przykład mój tata nie cierpi tibii, mówi, że jest uzależniejąca i w ogóle go denerwuje.
A wasi rodzice?

A moi marudzą, że za dużo w nią gram i że to gra dla dzieci X(

Tibia jak wiadomo to pozeracz czasu. Dziennie gram okolo 4-5h i za kazdym razem jak mnie widza to siedze przy komputerze i gram w Tibie. Podaja hasla typu: "znowu trenujesz w tej glupiej tibii" :D. Dlatego moi rodzicie wprost nie cierpia jej i sa bardzo negatywanie nastewieni do tej gry jako ,ze poswiecam jej wiecej czasu niz nauce ;/.

Moi rodzice na początku byli negatywnie nastawieni ale potem stali się neutralni wobec tibi.

Ja też nie mam zaciekawie. Mój tatusiek jest uczulony na komputer. A jak widzi tibie to "i znów zabijasz" :D Głównie mu chodzi o to bym nie grał a się uczył ale ja i tak po 5h siedzie przy kompie (to jest minimum :] )

ekh... moi rodzice nie lubią tibii.. chętnie by wybili mi ją z głowy ale tego zrobić się na szczęście nie da ^^
VIVIA LA TIBIA!

moi muwiom ze to mi robi sieczke w muzgu takie notoryczne nawalanie :D

Witam,
Ojciec mojego kumpla gra.Kiedy kumpel idzie do szkoły to ten trenuje nim.Tylko że złapał 6 deadów w ciągu tygodnia,i teraz juz mu nie daje grać-zmienił hasło:P

Moi rodzice są neutralnie nastawieni do tibi tylko czasami tatusiek wyskoczy i zacznie sie drzeć co ja ci muwiłem szkącz grać i ucz sie co ty sobie myślisz tiba nie da ci wykształcenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:D

Bleh bleh bleh... Moja mama sie mnie czepia ze naprzyklad nie ide jesc sniadania i moja sutyacja jest tragiczna bo jestem uzalezniony... A przeciez wtedy np. huntuje albo goni mie pk... Najgorzej jak z kims sie na serio bije a cos mi rodzice kaza przyniesc albo cos... Wtedy to dopiero jest awantura...

Moi są neutralni... bo i tak gram w tyle gierek że aż trudno sie połapać...narazie bronie kompa przed Ojcem bo jak on wejdź i jakąś gierke włączy to musi ją przejść (albo jak było w jakimś Multi playerze) Być THE BEST... więc dzielnie bronie Tibi :P .

Hej administratorzy.
 

[ALIGN=center]plx !! sonda jest !![/ALIGN]

Wiedziałem że tak bedzie tzn. sonda jest a i tak kazdy wali posta. Może nie zaszkodzi wprowadzić jakiegoś nowego punktu w regulaminie forum Myślę ze moderatorzy w 100 % wiedzą jakiego punktu nie zaszkodzi dodać odnośnie sond.
Żeby nikt sie nie czepiał pare godzin temu zagłosowałem na "Nie lubią jej".

hehe, ja gram w ukryciu - jak jakiś rodzic wchodzi odrazu minimalizuje tibię :D .
A tak pozatym mama wie, że trochę gram. Podchodzi do tego dość obojętnie (naszczęście). Ojciez to już wogle... on wogle nie nawidzi komputera i by go przez okno wyżucił :D

Eeee,moi rodzice o istnieniu Tibii nawet nie wiedzą :D Powaga,oni naprawdę nie przywiązują wagi do tego CO robię przy kompie oczywiście jeśli nie zaniedbuje innych obowiązków :)

Moi starsi nie za bardzo interesuja sie tym co robie na kompie wiec dla nich Tibia jest tylko jaka glupia gra :P

No ja mam jazdy przez Tibie..ale jakoś sobie z nimi radze...ale jak mam rodzicom wytłumaczyćże jestem afk i się ucze :P jak oni tego nie mogą zrozumieć..a zawsze wejdą jak akurat robie runa, lub odpisuje coś kumplowi :P i znowu jaaazzzdaa :P ... no ale swoje lata mam i to już jest mój wybór co ja robie :P

Moj starszy sie wqrzal, kiedy widzial, ze gram w Tibie. Mowil ze gram ciagle w ta sama gre(niewiem co w tym zlego ale to szczegol). Ale jak mu pokazalem moja rozmowe z amerykaninem(mysli ze kompletnie nie znam angola) to przestal to jush gadac :P

... hmmm ... chyba konkretnego zdania na temat TIBII nie mają i jestem ciekaw czy oni wiedzą w co ja gram... raz chciałem ich namówić, żeby zaczęli grać... no i nie udało się :) ale jeżeli chodzi o moją mamusie :) to ona myszki nie umie ruszyć po pulpicie a jak odpalam tibie to nawet nie wie co się dzieje więc... hehe...

Ja jak siedze przy tibi i goni mnie np. jakiś PK i mam czerwone życie to najczęściej mowie tak " ... no nie zaraz znowu zgine" no a w tedy do pokoju wpada starsza i tak " ... przecież nie zginoleś!!" albo "... wylacz to cholerstwo".

Moich starszych nie interesuje raczej w co gram, tylko ile gram...

caly czas tylko mowia zebym juz kompa wylaczal bo za dlugo gram, i zebym sie uczyl....