początki na Infernie
 

Zaczne od tego, że w Tibie nie grałem od ponad pół roku. Teraz postanowiłem zacząć grać na Infernie (server gdzie za zabitego gracza zdobywamy exp). I w wniosku z tym chciałem zadać kilka pytań:
1. Mam ~400 gp + najlepszy ogólnodostępny sprzet na roku. Sprzedać go przed wyjściem na main ( mam 8 lvl) jak na kazdym innym servie??
2. Czy na servie tym obowiązuje zakaz zabijania graczy 8-10 lvl?? <sądze, że nie:D>
3. Jeśli mozna zabijać graczy na 8 lvl to do jakiego miasta najlepiej pójść, by przynajmniej donieść kase do depo??

Z góry dziekuje za odpowiedzi!!!!!!!!!!!!

1. Trudno powiedzieć, w sumie możesz sprzedać i w Venore stać obok dp i spróbować w tym mieście kupić mainland newbe eq, lepiej kupować eq w jednym mieście bo w drodze powiedzmy z Venore do Carlin możesz spotkać zbłąkanego PK'era, który weźmie Cie na kilka hit'ów. A jak już kupisz eq to radze najpierw poexpować, potem się skillami zająć bo jak już mówiłem zbłąkani PK'erzy (Najczęściej ludzie z innych światów posiadający na Infernie Paladynów do relaksacyjnego PK) uwielbiają (nie wiem dlaczego) zabijać postacie na lvl 8-12.
2. Nie
3. W Venore z Temple do Dp jest blisko.

ps: Jaka profesja? Bo to też ważne.

Po takiej przerwie Inferna na rozgrzewke to chyba kiepski pomysl. No ale jak chcesz. Ja gralem kiedys na Dolerze, i po wejsciu na maina ledwo wyszedlem z dp dostalem kilka hitow od jakiegos kolesia. Ja bym ci radzil isc do Thais, bo masz bardzo blisko do dp (tak jak chciales), i bardzo blisko do wody (gdzie mozesz robic m lvl), chociaz w Veno jest podobnie.

Chciałem zrobić sorca bo na 9 lvl za pomoca fire fieldów i lmm kogoś już sie da ubić;-)

Nom, Inferna to trudny świat ( tak samo jak dolera :p )

1. sprzedac EQ z rooka i kupic jakies czary a eq z drobych questów
scale armor kolo thais (no QS :) ) itd

2 wszyscy wyżynaja wszystkich :evul:

3 Thais mozna kanalami sie przedostac do DP

1) sprzedać na rooku <oprócz carlin sworda :p >
2) można zabić kogo się chce...
3) carlin
radze wybrać palka, najłatwiej się gra..., sorc troche nudno (raczej ciężko znaleźć bezpieczne miejsce do afekowania) i później często jest atakowany dla łupu (runek, na 11-20 lev), knajt to wogóle masakra do 4 mlvl...

re: UP

W Carlin na enforced PvP gracze się nawzajem zabijają 24h/7dni w tygodniu.
Nie zdąży koleś wejść do dp bo jak zawsze będzie oblegane.

A i nie polecam jednak Sorca bo jak ktoś powiedział będziesz często PK'owany dla runek, podobnie jak Druid, knight 20~ lvl jest często zabijany z powodu eq (Fire Sword po 10~K chodzi więc większość takich knightów już go powinna mieć), a i knightem na wyższym lvl troche głupio grać z powodu braku AoL'a, ewentualnie pozostaje Paladyn, świetny do nabijania (początkowo) lvl'ków na innych graczach (50distance i zabijasz bez większych problemów knightów na lvl 15~ i tak samo sorców z powodu częstego braku run UH).

taa 9 lvl i chcesz pkować? W sumie można,ale wiedz,ze krótkie jest życie 9lvl PK na Infernie ...a w szczególności sorc ;)

Na Infernie nie ma bezpiecznego miasta. Dobra rada dla sorc...jakimś cudem dobij do 15 lvl i postaraj się wkupić w łaski jakiegoś hlvl. Potem zobaczysz co bedzie dalej ...;)

Inferna była moim pierwszym światem... Do tego mieszkałem w Carlin i byłem knightem. Można sie domyślić, że udało mi sie dojść do 12 lvla, potem miałem już dosyć.

Jeśli chodzi o wybór miasta, to odradzam Carlin. Krew leje się tam litrami! Możesz spróbować Venore. Jeśli zamierzasz zostać sorkiem, to sprzedaj ekwipunek na Rooku, bo bardziej przydatne będą czary. Jednak mag na 8-10 lvlu stanowi łatwy łup, więc musisz bardzo uważać. Polecałbym paladyna na non-PvP. Jeśli miałbyś palkiem dobre skille, to mógłbyś PKować na 9-10 lvlu. W każdym razie na pewno nie knight.

ni gralem na infernie, ale z tego co sie orjentuje ti stosunkowo spokojnym miastem jest ab'dendriel, duzo tam Polaków. Thais i Carlin to jedna wielka rzeznia. Pisze tylko to co uslyzalem, wiec prosze sie nie czepiac

Najlepszym miastem jest zdecydowanie Ab'dendriel
Bardzo duzo h lvli (3/4) Kiedyś próbowalem pekowac w ab po 5 minutach bylem martwy ;S

gówno prawda z tym że nie można zabijać n00bków na 8-12 lev
Coś słyszałem o taki przepisie ale nikt go nie przestrzega(i słusznie).

Inferna
 

Jak chcesz na Infernie ""normalnie pograc " bez Pk :D to wejdz do depo i nie wychodz ... :evul: chyba ze robisz Knighta to zrob sobie 60/60 w clubach to sie pobawisz :D:d

w Carlin jest spoko tylko trzeba wiedzieć "co i jak"
jak ktoś pekuje to jakieś mali, żałośni pekerzy ;) , jak masz już 15+ lev to raczej nic Ci nie zrobią...
czasami może jakiś 20+ lev robi dym i się cieszy że ludzie uciekają do dp, ale po 10 min już go nie ma...
ogólne to chyba na całej infernie tak jest, a na północ od Carlin są amazonki i pz ;) , ja na to miasto nie narzekam...

Juz poczatki mam za soba, dobilem 20level 65/50 pally.
Z miast odradzam Venore, Carlin. Najlepiej kazoordon gdyz w AB tez ostatnio widuje widowiska ;)
Na expa trole nad carlin i jak kogos zobaczysz to wiej. Do kopalni nie chodz ponizej levelu 30 gdyz pelno tam pk. Jedynie miejsca gdzie mozna wyjsc bez liny.

kazz i venore to dwa miasta, gdzie trudno jest pkowac - wiele poziomow, 2-3 wejscia do dp z roznych stron/na roznych poziomach
ja mam pala prawie na 17 levelu (inferna) raz zostalem zabity przez kola raz przez potworka - jak tego dokonalem? - nie ruszalem sie z miasta do 4 mlv, mialem zawsze kilka uhow przy sobie; potem expilem w miejscach gdzie pz jest blisko - mam takiemiejsce gdzie w 10 min robisz 750exp bez narazania zycia lub zdrowie ;) i z duzymi zarobkami za loot
i tak jak bylo wyzej wspominane - jach chcesz knighta robic to tylko dluugi trening, a jak sorc/druid to zapisz sie do gildii, ktora ma gh z dziedzincem/korytarzami i sobie tam afkuj, bo cie nikt nie zabije :D

Na infernie gram już od dłuższego czasu (jam sorc), mieszkałem w prawie wszystkich miastach (z wyjątkiem Kazz i miast dla PACC). Do jakiego doszedłem wniosku? Że ab jest najbezpieczniejszym miastem DLA KAŻDEGO gracza.

Jeżeli zdecydujesz się na ab napisz, z chęcią Ci pomoge, mój nick to:
Guziol Mag

Pamietam ze grajac na infernie i mieszkajac w carlin zrookowali mnie w 1h po wyjsciu na maina :D Pozniej zrobilem new postac juz w Thais i ta sie powoli rozwinalem ale nie powiem ciezko rowniez bylo w szczegolnsoci bo bylem sorcem :P

W sumie nie mialem cienżkiego życia na Infernie ponieważ skilowałem i expiłem głównie w dara . Ale moge powiedzieć że najlepiej znalezc sobie dobrom miejscuwe gdzie mało ludzi sie przewija i wytrenic podstawowe skile\mlev i nabic troche expa .

A jak sie boisz żeby nie dednonć w drodze z temple do depo to sprubój w nocy albo wcześnie rano wtedy jest o wiele mniej ludzi online :)

Oj Infernia jest hardkorowym servem :D z miast polecam Ab. ( duzo h lv polakow ktorzy bronia slabszych ). Jesli chodzi o najelpsza klase postaci to ciezko powiedziec. Sorc/druid na 40 potrafi juz niezle wymietac z Sd ( no i ***any aim boot.... czyli sd co 2 sekundy ). Knight jest dobry do czasu bo i tak Sorc na 40 z aimbotuje go :P . Konczac Sorc Sorc i jeszcze raz sorc potega p vs p . Tylko trzeba dosc do tego 40 lv. Ogulnie odradzam inferny , kazdy ma tam protka i nawet jak jakis noob cie sam zaatakuje i padnie, to zaraz zgniesz od 60 lv bo to jego " kumpel ". Moze wyjdzie nowy e p vs p ? ciekawei by bylo ....