Chinczycy a uzaleznienie od kompa
 

Byc moze niektorzy na forum juz slyszeli o tym. Ja doczytalem sie wczoraj na onecie.

Otoz chinski psycholog opracowal rewolucyjna i 'wstrzasajaca' terapie dla osob, ktorzy sa uzaleznieni od komputerow - zwlaszcza od gier online. (Dla dociekliwych - w Chinach jest najwiekszu odsetek uzaleznionej od kompa mlodziezy).

Kuracja odwykowa polega na... elektrowstrzasach. Ma na celu wywolanie nieprzyjemnych skojarzen. Podczas korzystania z kompa jestesny razeni pradem pod napieciem 30V. Nie duzo, ale pieszczota pewnie juz jest fajna. Kuracje maja takze 12 letnie dzieci.

Myslicie, ze w Polcsce tez na taki pomysl wpadna :evul: :evul: :evul:

wiecej na www.hacking.pl

No bez przegięcia...prądem razić...jakby małe dziecko było uzależnione od jakichś smerfóf to co wtedy?:P

słyszałem w radiu ... żaden innowacyjny pomysł, kto czytał "Nowy wspaniały świat" ten wie dlaczego.

Ha, przypomniała mi się opowiastka Stephena Kinga o oduczaniu od palenia...

Da, a potem dojdzie do tego, ze dzieci bedziemy inkubowac.

@Topic

W Polsce tego zapewne nie bedzie. Brakuje nam wielu innych elementow, ktore sa bardziej spoleczenstwu potrzebne.

Lol, wprost doskonaly pomysl. Jak ktos nie chce korzystac z kompa - niech nie korzysta. Co z tego ze prad cie porazi jak tak czy siak dalej bedziesz mial chec pogrania na komputerze ?

No widzisz... chodzi o to, ze po takiej kuracji 'podswiadomie' bedziemy kojarzyc bol z siedzeniem przed kompem. Tak twierdzil Pawłow i tak jest.

"Z prądem? Do bohatera?"
E, u nas ludzie by się na to nie zgodzili i tak. A po za tym, jak już kilka osób zauważyło, żadna to nowość.

Zajeliby sie palaczami i alkoholikami, a nie Uczciwymi Komputerowcami :P

@up
Madre spostrzezenie powinni sie wziasc za alkocolizm a nie za dzieci przed komputerm

@topic
W polsce na pewno tego nie wprowadza.

"Bohaterów?!prądem?!"nie to nie przejdzie a przypomniało mi się odrazu z south parka-cartman i autocenzura poprzez aparacik wszczepiony;d w chinach czy japonii przejdzie na pewno:P ale u nas nie,jeśli terapia ma być skuteczna to jestem za:P

To juz lekkie przegiecie. Pradem kopac?

Chociaz.. Moze by pomoglo mojemu koledze Jankowi.. Tylko o Tibii mysli :(

A nie pisało ile miliamper ma to "rażenie prądem" i w co rażą?

Jak co, gdyby takie prądy podłączyli tak: Katode do prawej ręki a anode do lewej i ustawić 20 miliamper to człowiek w kilka sekund się usmaży^^

BRr , lubie prad :>
Można 60V ?:D

Polska to jest uzależniona raczej od dresiarzy, a nie od komputerów. Skończą im się takie pomysły z prądem, jak ktoś słaby na serce im umrze.

Dziadek mi mówił że mnie odda na taką kurację :D mówi że słyszał o tym w Radio Maryja

studiuje elektrotechnike wiec tam mnie takie 30 voltow nie tyka;p chyba ze podlaczone do sutek ;p ale to bylby masochizm :D

Ludzka psychika.. te nie mile oddczucia zostaja w ludzkiej pschice i juz czlowiek pamietajac tamte zdarzenia. Nie chce do nich powrocic gdyz kojaza mu sie z bólem(sic!) Dla tego coraz mniej urzywa komputera. Sprytne, nie?

Nie za bardzo,jak kto ma silną wole itp to i tak będzie walił dalej,potem już się przyzwyczai i prąd nie będzie dla niego bólem.Zresztą 30V...mnie mogą 60V i tak nie odejde :P

Nie żebym był uzależniony, ale na mnie to by chyba nie działało. :P Dotykałem ostatnio kabla od telewizji kablowej i obudowy komputera. Fajne uczucie. Może to nie 30V, ale już jakoś tam jestem uodporniony. ;)