Co mam z dobrego eq?
 

Idę sobie spokojnie moim pallem na 13 (skille shielding 35).Nagle podchodzą dwa gobliny i nawalaja mnie po 10 hp(miałem p-seta i ballnaced fighting).Nie wiem po co kupować lepsze uzbrojenie jak niekiedy nie widać różnicy?Ide se zas na orc warriory z noob setem(scale rmor,brass legs,dwarven shield,dark helmet )Rozwalaja mnie po pare zyc.Mam p-seta,zas ide i tyle samo wala.Tak jak mojego kumpla knighta na 86 fe rozwalaja po 130 hp a kumplowi na 40 tyle samo.Nie wiem czy ma sens męczyć sie z runami albo zbierać długo loota,tylko na lepszy eq.To pytanie mnie ciągle dręczyło.

Lepszy eq pomaga przy potworkach walacych "z łapy" np. guardy, Gzy, mumie, Demon skeletony itp., a FE wali magia. A dobre eq to taki, w ktorym ci sie dobrze gra...

P-set fajnie wygląda.ALe goby mnie wtedy waliły z bliska,nie kamieniami :P

Omg, a poszukać nie umiesz?
Biją Cię po 10 z tych kamieni bo masz za słaby shielding żeby je zblokować, a arma za słabego żeby zblokował te 10 pkt obrażeń

:D p-set jest za słaby na gobliny.Pisałem że nie waliły z kamienii.A shielding 35 to za malo na takie cieniasy?

Odnosze wrazenie ze stężenie idiotów na metr kwadratowy przekroczyło wszelkie unijne normy... A odpowiedź jest prosta. Różnica między Noob-setem a Plate setem to 3 arma czyli nic. A zapewniam cie ze eq sie liczy. Spróbój bez zbroi, tarczy i broni rozwalic chociazby rata. Killed at level 40 by a rat :)

http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja2.swf

jakiegokolwiek shieldingu byś nie miał to jesteś w stanie zablokować 2 ataki na rundę.

Aha dobra dzięki.Już nie mam więcej pytań,tylko mi chodziłó o to ze od razu lepiej juz kupic np: crown seta bo wtedy widać różnicę.

Jeśli nie widać różnicy.. to po co przepłacać ? ;)

No właśnie ale wtedy zaś Tibia się znudzi bo ciągle w tym samym eq chodzić.