byłem otłumaniony
 

Witam wszystkich dnia 2 kwienia 2004 roku dowiedziałem się że bede rukowany za pomoc w zabiciu jednego 31 levelka -,- (moja wina ) ok ^^ . LUDZIE TIBIA UZALEŻNIA .DCodziennie minimum 6 godzin przed tibia . Tyle na ta postac poświeciłem ,będąc w szkole cały czas myślałem o tibi miałem sny o tibi. nic tylko tibia BYŁEM UZALEŻNIONY . Mam mieszane uczucia smutno mi tyle czasu zmarnowałem na tą postać , ale wreszcie zrozumiałem że chyba nikt nei bedzie grał w tibie do późnej strośći . nie pisze tego żeby was namawiać do zerwania z tibią . Tibia to zajefajna gierka ale pamiętajcie że isnieje coś po za Tibią . NA KONIEC CHCIAŁEM DODAĆ ŻE TEN ARTYKÓŁ BYŁ PISANY W STRESIE SORY ZA BŁEDY I ZA WSZYSTKO !!!

Tibia ma w sobie coś uzależniającego. Czasami nawet sobie nie zdaję sprawy, że myślę, gdzie by tu pójść na hunt. Albo co zrobić na tym i na tym levelu...
PS. Współczucia. Ale nie musisz od razu się z Tibią żegnać. Być może za miech - dwa i przejdzie... ?(

Natomiast mój koleś rezygnował z tibii chyba ze 100 razy i za każdym razem oddawał mi postać ja jej zabierałem zeczy i grałem swoją . Poź niej moj koleś znowu zaczynał grać ja mu oddawałem rzeczy (za drobną prowizją :D ) i wszystko gra !!!
Nie przejmój się ja ci radze sprzedać tą postać jakiemuś frajerowi za kase (plx plx bez upomnienia, ja tylko radze ;) ).

mam prawie 17 lat a prawie zawsze kiedy mi postać padała (prawie płakałem) -,- (stalo sie to tylko raz ale dobra) . wiem co to znaczy uzależnienie i raczej owle nie wracaćdo tibii !!! życie jest piękne miałem na to 2 dni by zrozumieć a teraz wracam ponownie do gry bo nei bedą mnie rukować :-) <cfaniak> :) znowu bede "brał".