Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   My, nasze uczucia i swiat (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=45445)

Matek 10-08-2005 13:55

My, nasze uczucia i swiat
 
Dzisiaj rano bylem na badaniach lekarskich. Do kompletu musialem jeszcze pobrac krew wiec po wizycie u lekarza polazlem do ambulatorium. przedemna na zastrzyku byla jakas 6-7 letniej dziewczynce. Matka jej powiedziala: 'Nie boj sie. NIe bedzie cie bolec. To tak jakby cie komar uklul'. Oczywiscie dziecko uwierzylo, pewnie weszlo do gabinetu...

Chwila ciszy... Krzyk dziecka i placz...

I wtedy mnie strzelilo cos! Zaczelem sie zastanawiac.

Bo przeciez dla mnie w mlodosci rodzice byli autorytetami. Jesli mowili, ze cos jest biale - tak bylo. Jak mowili ze cos jest czarne - tak bylo. I teraz: co sobie pomyslal tamten malolat?

Moze: 'Kurcze... cos ze mna nie tak. Bo przeciez mama mowila ze to nie bedzie bolec a ona zawsze ma racje. A mnie bolalo. To co jest ze mna? Dlaczego jestem inny?'

Dziecko zaczyna sie zastanawiac i dochodzi do wniosku, ze jest inne.. gorsze. Chyba od takich sytuacji zalezy jacy staniemy sie na 'starosc'. Bo jkesli uwierzymy, ze 'zle' czujemy - klapa. jesli nie - wygramy.

Potem zaczelem szukac w swojej przeszlosci takich sytuacji. I znalazlem... niejedna. Od tego co jest dobre w jedzeniu (nienawidzilem fasoli a wmawiano je ze jest pyszna) do...

Pierwszej milosci... bo pamietam jak z radoscia 'pochwalilem' sie mamie swoja pierwsza dziewczyna. Wieczorem kiedy powiedzialem, ze jestem zakochany (a mialem juz 16 lat, wiec wiek wrecz dobry na pierwsza milosc) mam odpowiedziala tylko: 'spoko.. przejdzie ci... za pare dni... to nie milosc.'. i rzeczywiscie: uwierzylem, ze to nie milosc aczkolwiek sie buntowalem.

Do czego zmierzam. Podczas zajec jakie prowadze spotykalem sie z ludzmi, ktorym bardzo bylo ciezko mowic o wlasnych odczuciach. Zawsze zastanmawialem sie dlaczego maja problem. I olsnilo mnie.

Bo skoro od dziecka najblizsze nam osoby wmawiaja nam, ze zle odczuwamy to jesli sie nie zbuntujemy i nie zaprzeczymy postawimy sciane wzglewdem nas a tych uczuc. Ciezko bedzie nam kochac, okazywac sympatie bo bedziemy przekonani, ze ten sposob w jaki my to odczuwamy jest inny, gorszy. Albo poprostyu nie bedziemy potrafic 'zinterpretowac' uczucia okazywanego nam bo zawsze wmawiano nam 'to nie to'.

Przyklady? Prosze bardzo. Pierwsz z brzegu. banalny i prawdziwy: mlodziencze sympatie i milosci. Ilu z was balo sie powiedziec dziewczynie jak bardzo wam sie podoba bojac sie, ze was wysmieje i zrowna z ziemia?

PS: Wiecie, ze swoich dziewczyn nie przedstawiam rodzica dopuki nie minie jakis okres czasu?:)


Czekam na wasze odpowiedzi:)

Shardzik 10-08-2005 14:27

Jeżeli rodzice nei umieją wychowywa dzieci, złe nawyki i lęki zostaną im do grobowej deski, co tu dużo mówic

Sokochłap 10-08-2005 14:45

Maćku , Twoje tematy mnie rozwalają , jednak jest to szczera prawda.
Czarne, białe , teraz widze to na swój sposób , nie tak jak wczesniej mówili mi rodzice :o
Nie jestem gorszy

Nosfer Revelmaar 10-08-2005 15:07

Obawiam się że masz racje. Jednak skoro z wiekiem zauważamy ten problem, powinniśmy z nim walczyć, póki nie jest za późno. Trzeba wmawiać sobie, że jesteśmy OK, wtedy będzie nam lepiej w życiu!

Gonzo von Krenzel 10-08-2005 16:22

Powiem tylko tyle:
Chyba masz rację.

I to... Jest bardzo przykre...

Chopkers 10-08-2005 16:28

wiekszosc ludzi boi sie wyznac swoje uczucia nie tylko przez to co opisano w pierwszym poscie, ale takze przez niesmialosc :/

z tym trzeba walczyc bo do czego to doprowadzi?

jak by to wygladalo jak by ludzie sie kochali, a jednak by bali sobie wyznac milosci? tak wlasnie ludzie sie zadreczają i maja problemy w pozniejszym zyciu..

Baron Kaldrick 10-08-2005 16:41

A mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat...

Bakura 11-08-2005 13:30

Bardzo dobrze mówisz.Rodzice powinni powiedzieć przed takim zastrzykiem...coś typu...Synku/Córeczko...to dla twojego dobra,będzie troche boleć ,ale przez mały momencik.Człowiek będzie przestraszony ,ale będzie wiedzieć ,że nie jest "inne":P Pamiętam jak miałem około 5-iu lat i po zastrzyku rozdawali naklejki jakieś i czekoladki.Wtedy każdy znosił to dobrze.Płakałeś?Nici z nagrody:P (naklejki i czekoladki rozdawał lekarz)

heh...wiem ,że zszedłem z tematu ,ale co tam:P Przynajmniej mnie rodzice nie wkręcali i narazie nie czuje się..."inny".


Ktoś tu napisał,że tematy Maćka rozwalają,ale są prawdziwe.Przyznaje mu racje.

blakes 11-08-2005 14:13

A ja mysle ze nie masz racji, opre sie na przykladzie tej 6-7 letniej dziewczynki:
Wyobrazasz sobie ze 7-o letnie dziecko kieruje sie glebszymi myslami wlasnie typu "czy ja jestem inny?"? Ja mysle w takiej chwli emocje bolu dziecka goruja nad wszystkim innym, pozostaje tylko niechec to tego miejsca/wydarzenia. Moze od razu zaczyna myslec nad sensem egzystencji? Nie bardzo.

Sokochłap 11-08-2005 15:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez blakes
A ja mysle ze nie masz racji, opre sie na przykladzie tej 6-7 letniej dziewczynki:
Wyobrazasz sobie ze 7-o letnie dziecko kieruje sie glebszymi myslami wlasnie typu "czy ja jestem inny?"? Ja mysle w takiej chwli emocje bolu dziecka goruja nad wszystkim innym, pozostaje tylko niechec to tego miejsca/wydarzenia. Moze od razu zaczyna myslec nad sensem egzystencji? Nie bardzo.

Nie w TEJ chwili... co później ? Może gdy jego/jej rówieśnicy zaczną się śmiać z błahej rzeczy zrobionej przez nią , może się zastanowić CZEMU ? Bo jestem inna/inny

A może Oni są inni ? Więc CO JEST NORMALNE ?

Matek 11-08-2005 16:04

@up:

Dokladnie...

Moim zdaniem uczucia to nie jest cos co w nas jest od urodzenia. Bo przeciez cos takiego jak wstyd: w dziecinstwie jest nieznany.

Do uczuc trzeba dojrzec. I jesli ktos na samym poczatku tego dojrzewania nagminnie mowi nam, ze to nie tak tylko tak to mouim zdaniem moga pojawic sie watpliwosci.

Chociaz ty blakes tez masz po czesci racje. Bo z drugiej strony nie zastanawiamy sie tak bardzo czym jest milosc, przyjazn, strach czy zal. One poprostu sa: dla nas nie wydaja sie miec poczatka ani konca. To tez ciekawe podejscie:)


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:43.

Powered by vBulletin 3