Glupki czy nooby ??
 

siemka, dzisiaj sobie zrobilem 2 summony orcow spearmanow ide sobie do miasta (carlin) i podchodzi koles i zaczyna mi bic moje summony ja wczesnie pisalem : No kill my orcs spearmans thaey re my summons. i wkoncu zabil mi tego spearmana, to wtedy ja kolesia zaczelem bic z sdkow 2 razy zeszklo mu 180 hp laczniei byl na czerwonym i kiedy powiedzialem ze go niezabije i zeby nierobil tak wiecej to koles zaczal pisac w depo ze jestem pk itd... drugiego spermana tez mi zabil jakis 8lvl i mowil ze jestem pk i mam mu zaplacic za to ze zsumowalem sobie potworka ;/ co myslicie o takich ludziach ? co z nimi trzeba robic ?

beda mieli 12 level to deadnac 2 razy zeby gm nie przyburzyl sie jak gosc zglosi, a pozatym o ile mi wiadomo to w miescie summonowanie potworow ktore moga uszkodzic jest zakazane ...

Juz widze jak 2 spearmany kogos uszkadzaja. :)
Zreszta pierwsze slysze o takim zakazie.

To naprawde jakieś n00bki. Takie typy strasznie mi działają na nerwy. Ostrnio sobie cyca zsummonowalem pod depo , jakiś typ zaczą go być to ja cycem atak na niego, by typek zginął gdyby się nie UHną. Ja naprawde nie weim co z takimi robić...

Ja sobie summonowałem 2 mino archery i jak jakiś n00b zaczął bić jednego to go PyKłem... Co z tego że miał 7lvl!! Potem jakiegoś 10 też PKłem... Bym dostał red skulla bo te mino są zajebiście szybkie w zabijaniu, ale jak następny n00b zaatakował mi mino to go ubił i został mi jeden summon którego zdołałem powstrzymać jak gościu był na czerwonym... Nie rozumiem takich n00bów!! Przecierz i tak expa nie dostanie ani loota nie weźmie a troche many to kosztuje...
Zajebać tych wszystkic drani!!

zgadzam sie z toba browar ale dzisiaj koles mi bil spermana i mowil jescze : hahah !! u have white skull !!
takie osoby trzeba chyba rookowac lub wysylac ssy do gm'ow

SS do GM'a nic nie da bo kogo oprócz ciebie obchodzi że jakiś n00b zabił ci summona?? Może kilku gości, np. jak ostatnio pod depo ktoś mi mino sieknął to zaliczył dead'a od całej ekipy stojącej pod depo...
A co do zrookowania... Bardzo chętnie ale najgorszy jest red skull!! Właśnie dlatego ostatnio pozwalam bezkarnie zabić mi jednego mino archera żeby drugi mógł tylko lekko uszkodzić delikwenta, bo jak są 2 to jest śmierć na miejscu!! Kurde, przez takich n00bów ciągle brakuje mi jednego zabitego na kącie do red skulla i nawet sobie spokojnie poPKować low lvl'i nie można!! Takie n00by nawet jak giną to nie czują szacunku!!

Ja to powiem tak: to były Głupki i noobki :>
Wiesz tak czy siak nawet gdyby był to rat (twoj summon) ja na twim miejscu posiekał kolesi - ale bez przesady tak żeby zrozumieli że nie wolno bić cudzych summonów.

btw jak takich lolqw nie bendzie sie karało to bendą myśleć że to wolny kraj i benda zabijać każdego summona... (nawet orc leadera :D)

jedyne co można zrobić, to BIĆ TAKICH DEKLÓW!!!
powinni dostawać czachę za zaatakowanie przyzwaango potwora... to by trochę ułątwiło zadanie...

ja to planuje zdobyc jakis fajny lvl i skill (przynajmniej 40lvl i skill 70/70 +) i bede rozwalac wszystkich noobow, niepatrzac wogole na znajomosci, itd. teraz jestem zbyt slaby, poniewaz zawsze jak kogos zabije to ktos sie mnnie czepia :( , lecz to sie nidlogo zmieni :P
a jak jestem gdzies zdala od potecjonalnych moich zabojcow to karam noobow (jak maja lvl 12+ to zabijam) tak zeby oduczyc ich zlych obyczajow

Na forum tibia.com cos przebakiwali o tym ze:
1. Summony beda specjalnie oznaczone.
2. Za zaatakowanie summona bedzie tez skull.

Niestety z mojej pamieci wypadlo czy byla to propozycja czy info od GM :)

A tak pozatym to po co wam summony w miescie?

re up .. co do smmona w miescie..milej sie czeka czekajac na mane w miescie, jak mozna z kumplami pogadac..niz gdzies nad wodą czy nad czymś innym samemu- bo np rzed depo gadassz nawet z (do danej chwili) z nieznajomymi.. i pozniej mozna wybrac sie z sumonkami dalej.
A co do tematu to musialy byc noby i to tkaie przez duże N. Tez jestem zdania że za zaatakowanie summona powinna byc czaszka.to ulatwilo by zycie :P a jak taki nobek wie, ze nie dostanie skula..to wkurza ludzi... Bo przez syste czaszek ludzie musza sie ograniczac przed zabijaniem kazdego kogo sie da. Jak jaeszcze nie bylo czaszek a ja zaczynałem gre..zabilem czyjegos summona bo za nim biegł (skorpion) i myslalem ze mu pomoge bo jak go zabije to on go nie zatruje :P ..no ale firebomby tego kolesia mnie zatruly :P po tej mojej "pomocy" :P i od tamtej pory nie bije niczyich potworow- awet jak kogos bija..chyba ze po pytaniu "help?" odpowie ze tak

Dla mnie ani noob ani głupek. Kandydant do nagrody Darwina.

I znowu jakaś suka zabiła mi minosa... Potem przepraszała, rzucała kasą, a ja z rozpaczy spowodowanej tym że w momencie śmierci minosa właśnie czekałem na mane na drugiego, stwierdziłem że chyba przestane grać magiem albo wogóle przestane grać w Tibie... Nawet jej śmierć nie byłaby dostateczną zemstą, a poza tym jak ja bym mógł ją zabić bez minosa?? 17 lvl paladyn...
Moim zdaniem summony powinny być traktowane jak gracze, tzn. biała czacha po zaatakowaniu i doliczanie do limitu na czerwoną... W końcu ktoś ciężko zbierał na tego summona!! I powinny być też czachy dla summona... Z czerwoną włącznie!!

ja może troszkę off-topikiem polecę, ale co do n00b'ów - jeszcze jako 14 lvl Madafaka Przeokrutny :] poszedłem sobie na szkielety pod AB - no i wyszło tak że się naciąłem na cztery ghoule prawie pod rząd - wyszedłem czerwony z ledwie widocznym paskiem życia... - ale nic wracam sobie... czekam na manę na exurkę jakąś no i zszedłem o poziom niżej w podziemiach i tam mnie dopada dwóch kolesi... jeden 8 lvl drugi dziewiąty zablokowali mnie między sobą i tną ważniaków że mam wyskakiwać z całego equipa to mnie nie spakują... ja cisza spokój... kolesie zaczeli mnie ładować... odczekałem aż mi naciągnie mana [jakieś 20 sekund] do 50 i rzuciłem dwie exury... wsiadłem najpierw na jednego potem na drugiego... spakowałem obu koleżków potem rzucili się na mnie ich kumple... dzięki bogu pozwolili mi wyjaśnić jak było... no i patrzyłem sobie jak moich hmm.. rozbójników :D pakują w dóóół ich kumple... potem mnie przepraszali jeszcze za n00bstwo... ale coraz wiecej widzę takich debili... sam nie jestem jakiś super hiper hi-leveler... ale się nie wożę bóg wie jak... mój nick mi wystarczy jako wozactwo i kropka...
a kolejny przejaw n00bstwa? nie wiem... ale panuje jakaś niepisana zasada żeby oczyszczać zawsze dziury do podciagania sie na linie... żeby nie trzeba było odrzucać bóg wie ile... a właśnie idę sobie z moim kumplem sorcem a tu jakiś polski n00b wrzuca jakiś chłam do dziury z dwarf-guardami i robi z tego heh pułapkę :/ - krótka piłka - lvl check ? 9 lvl ostrzeżenie ze ma przestać to robić... i pada hasło 'bo co' dostał z hmm... usłyszał nie no nic... :D i jakos się dziwnym trafem wylogował :D

Z tymi skullami dla summonów i red skullami za za zabice summonów to przesadziłeś. Ale za zaatakowanie summona powinien być skull, ale jak atakujesz kogos summonami to przecierz dostajesz skulla. Poza tym co summonowi po red skullu, wypadnie mu coś?

No może rzeczywiście red skull za summony to przesada ale moim zdaniem summony powinny mieć takiego skulla jakiego ma gracz który je przywołał... Żeby można było bez ograniczeń zabijać summony red skulli (NO MERCY 4 MASS PK!!). A za zaatakowanie summona bez skulla powinien być oczywiście white skull tak jak za gracza!!
Swoją drogą ten system white skull jest zwalony bo powinno sie liczyć od pierwszego zadanego ciosu a nie od zaznaczenia...

RE DOWN:
Jakbym tak robił to miałbym red skulla na nastepne 2 lata!! :O

Najlepiej zabijać takich, tymi summonami :)

Ja mam inną historie :)
Ostatnio sobie stoje i kupuje runy a tu koles na 7 lvl podbiega i zaczyna mnie bić , to co mam robic po 3 minutach czekania napisalem "ZZZZZzzzzzzz" i go zabilem , gdy szedlem do depo on juz sie zdazyl zalogowac od nowa i znowu mnie bil , ale juz bylem blisko depo i zaatakowal go koles z summonem waspa , jak sprawdzałem potem jego dedy to było "killed by lelavafu on level 7 " a potem "Killed by poison on level 7" :D:D koles ma nauczke , ale najchetniej bym go zrokował bo takie zachowanie jest wkurzajace

Nooby
 

I Dobrze Sie Robi Z takimi Noobami sam mialem kiedys tez 35 sorca i z sumonowalem sobie 2 demon skieletony i do mnie podbija jakis 10 pallek no i zaczoł mi walic te 2 sumony i ja muwie do niego no kill my mummon a on i tak walil je po 10 gdy wie podeszlem walnolem mu hita z sd hyba z 10hp mu zostalo i sobie odszedl i napisalem mu na priv ''masz nauczke'' :) ''To Sie Nazya Wielka Prawda :)''.