Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Złodzieje w szkole (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=50325)

Darth Ryba 15-09-2005 22:58

Złodzieje w szkole
 
Czy spotkaliscie sie juz z zlodziejstwem w szkole? Dzisiaj w mojej szkole: po wfie idziemy do szatni a ja slysze jak ktos ryczy. Patrze a tam moj qmpel mowi ze mu komóre ukradli. Drugi patrzy do kieszeni a tam tez niema! Tak chyba z piec komorek zginelo. A mojego qmpla ksiażki lezaly porozwalane po szatni a plecaka nie bylo. Wszystkie plecaki byly porozwalane po szatni. Ja sie chcialem przebrac... patrze... A TU NIE MA MOICH SPODNI! tez ukradli. a w nich mialem klucze od domu. Potem wszyscy zaczeli szukac tych rzeczy. Na końcu dyrektorka zadzwonila po policje i powiedziala wszystkim ze tym komu cos ukradli maja przyjsc na komende. Co o tym sądzicie? Tez was w szkole okradli? A najsmieszniejsze bylo to, że zjedli moja stara bułke :D

Emily Firehair 15-09-2005 23:05

nie u mnie nic takiego nie bylo... Kazda klasa ma swoja szatnie zamykana na kutke i to ona odpowiada za swoje rzeczy. O wfie nie wspomne... mamy sale prawie km dalej :P:P no ale wspolczuje tym zlodzieja/zlodziejowi tej starej bulki ;);)

Khan 15-09-2005 23:08

Serio buchnęli Ci spodnie? O żesz.. jak ty do domu trafiłeś..

Darth Ryba 15-09-2005 23:10

@up
serio. wrócilem w spodenkach od wfu :p

joey 15-09-2005 23:18

u nas jak jest wf to "cenne rzeczy" oddajemy nauczycielowi a on trzyma u siebie, mi kiedyś jeszcze w podstawówce ukradli picie :< była tam moja ślina :>
ps. a pozatym w szkole jest coś takiego jak szatnia na numerki, dajesz rzeczy, dostajesz numerek

Vanhelsen 15-09-2005 23:25

to jest normalka, nie ma w tym nic zadziwiającego.
Żaden problem dorobić sobie klucz do szatni czy cos.
Mojemu bratu rok temy ukradli koma z szatni, całej klasie zresztą ukradli komy/portwele, ktoś dorobił sobie klucz do szatni poprostu.

nie ma co beczec, to tylko wina okradzionych, że nie pilnowali odpowiednio rzeczy, na dodatek wiele szkuł zastrzega sobie, że za rzeczy pozostawnione w szatni nie odpowiada, i w cale się nie dziwie ;)

jest na to jedno wyjście, miej koma + portwel ( i spodnie ;)) zawsze przy sobie :P

Shinjix 15-09-2005 23:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok
nie ma co beczec, to tylko wina okradzionych, że nie pilnowali odpowiednio rzeczy, na dodatek wiele szkuł zastrzega sobie, że za rzeczy pozostawnione w szatni nie odpowiada, i w cale się nie dziwie ;)

jest na to jedno wyjście, miej koma + portwel ( i spodnie ;)) zawsze przy sobie :P

Od czego są "Niećwiczący" ??
Z reszta, u nas zawsze "włefista" kazal sobie zostawiac jak nie bylo niecwiczacego.

Darth Ryba 15-09-2005 23:29

Wytlumacze bo chyba Wieszok nie zalapal: Wszyscy przebieramy sie w jednej szatni (chlopaki) a od szatni klucza NIE MA tzn. niema wogole zamka

Parys 15-09-2005 23:32

U nas każdy ma szawke ( Jak w USA ;p) i nie ma takich problemow. Chociaz iwadomo, jak ktos chce ukrasc - to i tak ukradnie...

Vekegi 15-09-2005 23:42

u mnie raczej takich problemow nie bylo :) Na hali mam zamykane szatnie teraz jeszcze przy szkole naszą szkolną i skry bełchatów budują ! :) Kołcz nawet wzial nam dzisiaj komorki bo nie mielismy zamknietego ale nikt nam w szkole nie ukradł :-)
pozdro :P

Taube 16-09-2005 00:23

z tego morał taki - nie nosić cennych rzeczy do szkoły, komórki zaczekają na właścicieli w domu, portfele też nie są aż tak ważne, by mieć je non stop przy sobie, jakieś drobne można mieć w kieszeniach.. no i powierzać swój dorobek komuś na przechowanie - jak już wspomniano, od czego są niećwiczący..
samo wezwanie policji nic nie da, gdyż co ona właściwie może.. niech w-f'ci zbiorą np. drobną biżuterię i takie rzeczy gdzieś z boku, na widoku na sali - ot jakieś lepsze zabezpieczenie.. na pewno bardziej skuteczne niż drzwi bez zamka.. który notabene powinien się w nich znaleźć..
współczuję spodni - z tego wynika, że najlepiej iść w brudnych i poszarpanych XD by na nowe nie wyglądały..

heeh
gdy tak słyszę co teraz się dzieje w tych szkołach.. tylko westchnąć i jak wcześniejsze pokolenie rzucić gadką 'za naszych czasów...' bo fakt.. moje pokolenie zdaje mi się miało nieco więcej kultury/szacunku wobec starszych/powściągliwości w czynie i słowach (niepotrzebne skreślić).. przynajmniej moje otoczenie.. bo jak teraz się rozglądam to bać się Boga co z większości tych małych chuliganów wyrośnie i współczuć porządnym przebywania w takim otoczeniu..

d. Taube

Harven 16-09-2005 00:32

zdażyło już to niestety z 3 razy że ktoś podwalił jakieś rzeczy z szatni. Mnie gwizdneli dyche i jakieś 10groszy, kumplowi portfelik(naszczęście pusty) a jednemu buchnełi nawet skarpetki -.-" to jest już szczyt chamstwa. Wiemy nawet kto to ale jak powiemy coś np w stylu oddawaj rzeczy n00bie to on: spier***** kocie bo cię ***** i napier**** po lekcjach. Ehh bycie kotem sux :/

~GooFy~ 16-09-2005 01:11

A jaki kom mu zginal? U mnie w szkole mamy szafki a na wfie koles zbiera wszystko cenne i chowa do swojej kanciapy i zamyka na klucz :P Ale zebys zostawic komore w szafce od wfu to juz przesada. Nawet niby zaufany kumpel moze za***** ;( Takie czasy X(

Smutny Misiaq 16-09-2005 09:24

Eh szkoła...
 
Mnie zapieprzyli buty;D To było w tamtym roku po wuefie pani woźna otwierz przed końcem lekcji szatnie...I wtedy musieli mi zapieprzuyć...Sprtawda doszłą do Dyry myślałem ze jeszcze je odzyskam...A ona mi z tekstem że powinienem do szkoły w jakiś tanich piodróbach łazić... :( :( Wnerwiła mnie...Mojemu kumplowi zakosili ostatnio Sonego Ericsona k750i(ale kupił sobie nowego ;D) ;)
Dobra m,usze iśc do szkoły narka ;]

Ps.Kupiłem sobie teraz nowe total90 i nei chodze w nich do szkoły ;D

Kele 16-09-2005 11:41

Mi tam nigdy nic nie ukradli xD Mojemu koledze raz, ale odzyskał phone :) Teraz w gimnazjum to szatnie ładnie zamykane na klucz i za rzeczy w szatni odpowiadamy my uczniowie (szczegolnie odpowiadamy za zamknięcie okna przez które można luuzem wejsc :S) Wszystkie łancuszki, komórki etc. oddajemy WFiscie :)

Aval'yah 16-09-2005 11:42

U nas jednemu zginęła komórka. Znalazła się jeszcze tego samego dnia, bo złodziej pochwalił się kartą sim poszkodowanemu. Nikt do końca nie wie jak to się właściwie skończyło, kartę podobno poźniej znaleziono w śmietniku, komórkę chyba miał sam złodziej. Oczywiście nic mu nie zrobili, musiał tylko zapłacić chyba 50 zł bo karta się uszkodziła. -.-

Matek 16-09-2005 11:43

Tak to juz bywa. Szkola nie dom - rozne typki sie znajda. A latwy zarobek to dobry zarobek.

btw: moze to gang Oxego?:P

Bucik 16-09-2005 11:48

niewiem jak u Ciebie ale u mnie w szkole odrazu była mowa o zakazie przynoszenia komórek do szkoły... I wydaje mi się że do szkoły komórka jest zbędna a już napewno na WF kiedy sama zostaje w szatni...

Tasior 16-09-2005 12:02

A po uja wam komórki w szkole?! albo spodnie?! ;]
@Goofy
Fajnych masz kumpli. :S

PS.A ja przedwczoraj w sklepiku szkolnym kupiłem sobie "pałke", przyszedł znajomy i mi zabrał. Szczyt wszystkiego xD
PS2. A w zerówce mi nagminie nadgryzali banany :P

Sozemego 16-09-2005 12:36

U nas tez to sie zdarzylo, rok temu na poczatku roku. Ktos z szatni buchnal pare komórek....teraz jestesmy mądrzejsi, zamykamy drzwi na klucz a komorki wkladamy do jednej siatki i jeden z nas nosi (nie cwiczacy). Szkoda tylko, ze nikt tak nie robi dopuki go nie okradną.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 18:11.

Powered by vBulletin 3