Wycieczka po Strefie Martwej (Czarnobyl).
 

http://www.mojasd.prv.pl/strony/ghosttown/

Polecam.

Chętnie tam bym się wybrał.. lubię takie klimaty..

Me too... ech zawsze chciałem tam pojechać. Nie wiem czemu, po prostu mnie tam ciągnie choć wiem, że to niemożliwe. Czarnobyl pięknie pokazuje jak kruchy jest ten świat.

Hm, mnie też to pociąga. Hm, to może dlatego, że w ogóle interesuję się komunizmem we wschodniej Europie. Gdyby nie wybite okna, pustki na ulicach, drzewa w pokojach i dziki, wszystko byłoby tam jak dawniej. Coś mnie w tym pociąga.

Dzieki za strone, Wikt. Swietnie jest to opisane. Kiedys myslalem o tym problemie, jednak ten...hmm..reportaz(?) opisuje to, czego nie mozna sie dowiedziec z ksiazek.

Strony nie znalazłem sam, tylko ktoś na innym forum znalazł. Na forum Ke?.

Ara'Gorn, ciągnie cię pewnie ten klimat, jaki ma post-apokaliptyczne miasto, puste.

Takie Ravenholm jak HL2 - tylko mniej mroczne.

(Ravenholm to odcinek w HL2 - miasto, które zostało zbombardowane, a populacja zamieniona w zombie. Opustoszała postapokaliptyczna wiocha, tylko jeden ŻYWY człowiek - troszkę świrnięty klecha.)

Ale tam miasto wygladalo podobnie - wszystko wygladalo tam tak, jakby ludzie zostawili wszystko w pospiechu, uciekajac. Cos w stylu tych opuszczonych wiosek...

Jeżeli chodzi o gre podobną do Czarnobylu polecam S.T.A.L.K.E.R'a ;).

Co do tematu. Dzięki za stronę :)

Mi się odrazu nasuwa klimat Resident Evil... niby wszystko spokojne, cisza... a za rogiem czają się żywe trupy :> A tak w ogóle bo jestem trochę ciekawy a sięnei znam, Jak wygłąda śmierć napromieniowanego człowieka? Nie wiem, wyparowywuje? ^^

Wydaje mi sie ze się stapia (cos jakby spala od środka)

Nie, napromieniowany czlowiek nie wyparowuje:)

Wystarczy looknac na pl.wikipedia.org pod haslo 'choroba popromienna' i juz sie wie, ze napromieniowanie napromieniowaniu nierowne;)

Wycieczka dla glupkow
 

Wiekszosc z Was nie pamieta twgo wybuchu, ja mialem wtedy 4 lata ale pamietam jak podawali dzieciom plyn lugola, mial chronic przed radioaktywnym opadem. Fakt ze promieniowanie nie jest tak silne jak poczatkowo sadzono ale jest, a ludzie z okolic czarnobyla, ktorzy sadza ze go nie maa, bo wszystkie owoce itp, itd rosna jak cudownie bez nawozu sa dla mnie smieszni. Fakt ze wszystko rosnie pieknie, bo zaden robak ani pasozyt o zdrowych zmyslach nie wyzyje w tak napromieniowanym srodowisku. Ostatni reaktor wylaczono bodaj dopiero w 2000 roku. A betonowy sarkofag to zadna ochrona.

Jak ktos szuka mocnych wrazen to zapraszam w moje strony w sobotni wieczor do parku. Mozna sie natknac na nisko latajace kosze na smieci, ludzi ubranych w same gatki i grajacych na bebenku (pozdro dla skiby :)) a poza tym wszedzie siedza ludzie, ktorzy Wam chetnie poleja baniaka za jakas ciekawa historie.

Dzieki za rzucenie tego linku, naprawde ciekawe to jest. Zwłaszcza, że sam jestem dzieckiem Czarnobyla xP. Me want more! :D

PS. STALKER niech już wyjdzie hehe 8o

dobre przeczytałem od deski do deski dzięki za linka :)

Fallout. =P

Co do lugoli - mój brat nadal pamięta, jak tym faszerowali wszystkich... Ale cóż - w sumie to w słusznym celu. W końcu w rejonie Polski który był najbliżej wybuchu zanotowano najwięcej zachorowań na raka.

Co do sarkofagu - to jest gówno, a nie ochrona - już zanotowano pęknięcia na tej cholernej skorupie...


Co do wycieczki - coś mnie kręci taki wyjazd, ale raczej bym nie wyruszył. Jakaś blokada w mózgu, która mi nie pozwala tam jechać.

Nparawde polecam stronke. Najlepsza jaką kiedykolwiek widzialem. Poprostu jestem zafascynowany

Fajne, fajne... Ciągle sie dziwie jak to tam sie dzieje, że miasto stoi sobie całkiem puste...

Zawsze cos daje ten sarkofag, jakby nie patrzec. Swoja droga, chetnie pojechalbym sobie do tego Czarnobyla ;) Ale to raczej w wieku emerytalnym, zeby w razie choroby zycia sobie nie zmarnowac ;)

Ogladalem Film Dokumentalny o czarnobylu i nie mile to wygladalo.
A i wlasnie ten niby to cos co chroni nas od tej radioaktywnosci i tak ja przepuszcza nie jest taki dobry jak sadzono.
I nie ma co mowic omg ale za***iscie chcialbym tam byc albo mieszkac nie ma sensu. Uwierzcie mi Nikt kto tam mieszka nie jest z tego zadowolony -.-
Zmutowane ryby, radioaktywna woda, chore dzieci. Nic wesolego.

Miasto Duchów...
To straszne co sie tam stało...
Lektura jest bardzo ciekawa... Wszystkie te filmy dokumentalne nie mówią tak naprawde o Czarnobylu, a tutaj, jest to opowiedziane, tak po "ludzku" ...

czy ja mówię, czy ktoś mówi, że chcielibyśmy tam mieszkać? ja bym tylko chciał zwiedzić to miejsce...


Strach?
W sumie mnie też coś blokuje.. i to byłby pewnie strach, albo leniwość. ;]

Podobno mutacje nie wystąpiły w tamtych okolicach... Tak mówi koleżanka, podobno jacyś naukowcy nie stwierdzili większych mutacji.

No, z Ravenholmu ludzie raczej nie uciekali.. Nie mieli dokąd - wszędzie headcraby. Cała populacja została obrócona w zombiaki. (Oprócz klechy, of course.)