chleb powszedni w tibi....
 

chlebem powszednim w tibi niejest chleb!
z ankiet wynika że większość ludzi woli ryby
chleb nie bo trzeba na niego czekać zboże jest dopiero po save serwer!
na 3 miejscu są potwory takie jak:
wolfy,
deary,
rabbity,

a co dla ciebie jest chlebem powszednim w tibi?!

Hmm.... ja tak dosc nietypowo "jem".
Bo mam od groma zegarkow:
1.4 w carlin
2. 2 w kaz
3. 1 w thais
4.1 w Venore
5. 2 w ab
6. 1 na rece/w plecaku

i... podzielilam sobie dzionek tibijski na pory do zarcia.
I jem bardzo dziwnie:

Sniadanie:
Buleczka z serem/truskawkami/jagodami i ciastka
Czasem jajka
Do picia lemoniadka/mleko

Obiad:
Mieso/ryby, marchew, kukurydza (jak jakies siweto to ham)
Czasem jajka
Picie: Piwo

Podwieczorek:
Ciasteczka z jagodami!
Woda, lemoniada





Kolacja:
Chlebek bialy/brazowy
ser/ jagody/ truskawki
Jak sie trafi pomarancze
Picie: mleko



Przekaski:

Ciasteczka, gruszki, jablka, winogrona




To jest to co jem najczesciej ;D

@ up

Jesli to prawda co tu napisalas, to wydaje mi sie, ze ta gre bierzesz zbyt na serio. >.< Ja jem ryby, bo sa za darmo i sa bardzo pozywne. :P

Ja tam jem co wpadnie w łapę . Jak jest zborze to zrobie chlem .Jak jest jakiś ber w pobliżu to go zalatwie i wezme zarcie jak stoje przed depo to kupie w sklepie .A jak nie mam gdzie zdobyć to rybki łowie . 8o

Ja poprostu wczuwam sie w klimat sredniowiecza:)

Ja jem ryby i chlebek :D

Ja najczesciej na wyprawe biore rybki :):)
A potem jem co sie znajdzie w potworach :D

Jak robie runy, to zazwyczaj lowie ryby. Jak huntuje, na rotach, to mieso i szynke. Jak ide sorciem na jakiegos hunta, to lekkie rzeczy ze sklepu (np. jajka)

Ja jem tylko mieso, bo moj stary lowi ryby i ja ich nienawidze

czesto zapraszam femaile na pikniki z wisienkami i winogronem :)


i wiadomo czym to sie konczy :))))))))

Ja duka. Nie ważną dużo tak jak hamy i dają przyrost many & hp na o wiele dłózszy czas niż np. ryby.

gdzie mozna mleko kupic?

Nie za bardzo sie wczuwasz?
Nigdy nie zrozumiem kobiet :D .


Ja zazwyczaj jem rzeczy nieuwzględnione w tej sondzie. Jak mam na zbyciu many to używam czaru Food. Czyli jem chleb, bułki, winogrona, szynke, mięso no i rybki oczywiście jak mi sie nudzi albo strzały mi sie kończą to se połowie troche.

Rybki po coś chyba mam tą wędke z rooka jeszcze :)

Kobiete moze zrozumiec tylko druga kobieta.


@ Pasorzytek


Hmm.. w CARLIN
Jka grasz na securze to cie zaprowadze

Ogólnie zassysam co mi wpadnie w ręce, ze względu na typ zabijanych potworów są to: meat, ham, białe grzybki, wisienki, jabłka, chleb, ryby to podstawa. Nigdy nie mam problemu z jedzeniem, zawsze mam aż nadamiar ale knight cię o CAP nie martwi :))

Naprawdę jest pod wpływem inwencji, ja nie przywiązuję aż takiej wagi do tego co jem. Dałbym ci jakieś wyróżnienie za tego posta.
Tylko proszę -> nie próbuj grać w Quake'a albo Spiderman'a, bo to się może żle skończyć dla Ciebie i innych, jeśli też się tak wczujesz :)) ((Żart)

Nagrode zdrowego djetetka dostaje:

sche_devil!

Chlebem powszednim w tibii sa runy i ich produkcja. Bo co by bylo gdyby nikt nie robil run ?
Katastrofa! Gospodarka tibijska ulegla by zalamaniu.

Nie martw sie ;D
Nie gram w to bo, mam za malo miejsca na dysku (wiecie ile BG2 zajmuje? A ja mam jeszcze tron bahaala).
A pozatym nie lubie strzelanin

@ wojskowy

moj nick pisze sie she_devil (ona_djablica)
I pisze sie Djetetyka.

"Nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe" powiedział kiedyś ktoś mądry, więc jak już bawimy sie w wyszukiwanie kruczków-sztuczków to:

diablica nie zaś "djablica" i
dietetyka a nie "djetetyka" :P

Oj, tam.
Ja przynajmniej zakladajac temat pisze dobrze ;d