![]() |
Powerabuse na Danubii :(
Straszna rzecz...
Jestem sobie bardzo przeciętnym graczem, gram jakieś 7 miesięcy, druga postać teraz (26 lvl 39 ml - druid). Czasem gram długo, czasem gram mało. Zależy od dnia i ilości czasu. Ale ostatnio nawet jak mam czas to nie zabordzo mi się podoba pomysł grania... Z tydzień temu Miałem zapłacić (nie powiedzieli ile najśmieszniejsze :P) za to że zabiłem kogoś... Oczywiście nikogo nie zabiłem. Jak już ustalilismy że nikogo nie zabiłem (bo jestem spokojnym i uczciwym graczem) to się okazało że jednak go nie zabiłem tylko zaatakowałem :/ ale sprawa przycichła bo wykorzystałem swoje mocne znajomości. (btw to byli polacy :( ) Dziś znów okazało się jaki ten świat jest nie fajny dla 'przeciętnych' graczy. Wracam sobie z amazon camp (wypadł mi p-arm), i zagradza mi drogę jakiś gracz.. Po chwili okazuje się, że dochodzi do niego drugi i mnie atakują... Knighty 49 i 61 lvl. Nie pytajcie jak ale udało mi się uciec :] (oj długa była pogoń). Co się okazało? Jakiś czas temu byłem na moich pierwszych GS'ach i z 3 wypadły mi k-legsy. Na swoje nieszczęście pochwaliłem się nimi :( 15 minut później okazało się że mu je ukradłem, bo on był celem, że my się wpiep**yłem itp itd. Jako że nie lubię nadużywać znajomości (a znajomości też nie lubią być nadużywane :) ) ustaliłem z gościem że zapłacę mu 6,5k... Później nie było mnie przez tydzień i gość stwierdził że odda sprawy siłom wyższym... reszte historii już znacie.. Jak już wspominałem jestem spokojnym, nie wchodzącym nikomu w drogę graczem... tylko chyba takie moje szczęście. Jeśli też spotkaliście się z takimi nadużyciami to napiszcie... A jak ktoś jest gotowy zaoferować protekcję albo miejsce w gildii byłbym wdzięczy.. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły na to jak sprawić aby Danubia była milszym miejscem proszę o propozycje. Pozdrawiam. |
nie mozna nic na to poradzic :D...po prostu tak jest, bylo i bedzie :P...jakis malolat przyszczaty fika do wszystkich, bo ma wyzszy lvl...przez to jacys porzadni gracze przestaja grac :/
|
To jeszcze nic prawdziwi PA to są na titani i akurat sie trafiło, że ja tam gram :( Normalnie cały czas trzeba uważać co się robi, bo co by nie było, czy masz racje czy nie to gildie Westbay i FoE zawsze znajda powód do zabicia cię lub płacenia haraczu :/ Mieszkam w ab i tam były już dziesiątki takich akcji. Żeby nei było, że pieprze głupoty to podam parę przykładów:
1. Kumpel ( pally lvl 38 ) expuje w kopalni na guardach ma loota. Wpadł mu tam jakiś lvl 16 no to on poprosił żeby wyszła bo teraz on tu expuje. Ten koleś owszem wyszedl, ale z lootem. No to kumpel puścił się za nim i go wali bo koleś nei chce loota oddac. Wychodzą z kopalni a tam Baban (lvl 73) i jego kolega (lvl 50) tylko czekali jak wyjdzie i odrazu go uwalili :( 2. Moja żona w grze (Laura Vaxillium lvl 45 pally) ma red skulla bo koś jej zawinił porządnie i stoi sobie pod depo w ab i przyłazi Jack Silver zaczyna ją walić za nic a ona wie ze nei moze go zabic mimo ze ma nizszy lvl bo wtedy ma rooka na 100 % :/ wiec ucieka. Wkoncu po dlugiej gonitwie udalo jej sie uciec (przy małej pomocy mnie i moich kumpli), jak się potem okazalo musiala zaplacic 8k jackowi bo on sobie stwierdzil ze ona jest PA i pekas. 3. 2 kumpli (pally lvl 31 i lvl 33) trenuje sobie w ab na uboczu, nagle wjezdza vazz z 2 kolegami i zaczynaja ich walic, oni ucieli do depo i pytaja sie za co ich lali a vazz powiedział, że grali na mc i maja oboje zaplacic po 3k. I tak jest niestety coraz czesciej :/ Jak sie nudzi tym naszym PA to poprostu wpadaja do ab wymyslaja sobei powody i bija ludzi albo kaza placic i jak juz wpadna do miasta to nie czepiaja sie 1 osoby tylko chodza i do co drugiego kolesia sie sraja i wychodza dopiero jak na tym skozystaja :( Ale powiedzcie co mozna zrobic??? Nie mozna sie im postawic bo zaraz wpadaja do ab dwie 90 i pare 70+ i jest po tobie :((( |
To sie zdarza bardzo często i nie tylko na Danubii. Mi to sie jeszcze nie zdarzyło, zapewne dlatego że nie chodze na GS albo Amazony i nie wypadają mi P-armor i K-legs... ale bardzo często słysze o takich rzeczach. Zgadzam sie z Nekromantą, większość tych ludzi to dzieci którymi wszyscy gardzą i mają za dużo wolnego czasu i hajsu.
|
mam pytanie do Lord Godvan : czy ta sytuacja z zabiciem kolesia wydazyla sie w kazo ze musiales placic ?? Jesli tak to tez mam wiele do powiedzenia na ten temat
|
na Danubii jest bardzo malo PA, a to co zdarzylo sie tobie to zwykly pech, jak na serwie gra 850 ludzi to zawsze sie znajdzie ktos kto lubi przesadzic.Zyj z tym po prostu;)JA wczoraj zaatakowalem znajomego Elkira, wiec moze byc klopot ,ale to olewam, sam mnie nie zabije i moze sie jakos wyjasni:>
|
Z tymi 'dzieciakami' to różnie bywa. W pierwszą sytuację jaką tu przytoczyłem zamieszane były osoby znane w niektórych kręgach dość dobrze za swoje niecne czyny. Do tego stopnia, że kolega o znacznie szerszych znajomościach skomentował to tekstem w stylu 'lepiej jej zapłać :)'
(z innej beczki: 14:20 You see Zydoslaw (Level 23). He is a sorcerer. He is Trial of the Outlaw Undeads. zaatakował whie skulla ale chyba zapomniał spojrzeć na lvl: 14:20 Zydoslaw: tylko nie bijecie 14:20 Zydoslaw: prosze 14:20 Zydoslaw: blagam boli... to było z innej beczki - gram :) ) Z innej strony może to kolejny powód aby przestać w to grać... na studia się muszę przygotowywać... Planuję się wyprowadzić do Krakowa więc nie będę miał tam możliwości gry... eh.. No i takie moje spostrzeżenie: w kupie siła. Siła tych 'złych' polega na tym, że trzymają się razem.. I jak nie wiadomo ogólenie że masz znajomości, albo nie masz jakiejś porządnej gildii w statusie, to taki gracz jak ja jest celem idealnym - sam, dość słaby by nastraszyć, dość dobry by był z niego dobry eq (tudzież mógł płacić). Inna sprawa, że nie można dać się nastraszyć, a w sytuacjach krytycznych kożysta sie z tych znajomości co nie lubią jak się z nich kozysta :) P.s. Zastanawia mnie dlaczego ludzie przepraszają za długie posty... Jak ktoś umie pisac to chyba dobrze o nim świadczy... a jak ktoś wali posty po jedno nieistotne zdanie żeby sobie nabić liczbe postów.. cóż.. ja mam małą liczbę bo jak nie mam nic do dodania to nei piszę. |
Re: Dixter
Btw witaj - pamiętasz mnie? :) Nie to nie było w Kazz. Obecnie jestem w Venore od jakiegoś czasu. Jak już pisałem nic takiego się nie wydarzyło. Po prostu: chciała haraczu. Swoją drogą przez pierwsze 15 min wydawało mi się że mają 'rację' bo rzeczywiście zabiłem kilka dni wcześniej jakiegoś gościa. Tyle że to była dziwna sytuacja - 13 lvl sorc w amazon camp puścił gfb w grupę amazonek i trafim mnie min więc miał whita. Nie wiem czy celował w amki czy nie, ale następny strzał był wymierzony we mnie. Kazałem mu przestać i nic. No to ubiłem go z hmm :P No i byłem o spika do przodu :] |
Ja też mam ostatnio pecha.
Ostatnio jak bylem na trollach, zeby shielda potrenic to podszedl do mnie sorek na 15 lvl (ja mialem 10) i zaczal z SD nawalac. Oczywiscie zginalem, a jak powiedzialem to mojemu koledze na 32 lvl to ten typ sie wszystkiego wyparl i powiedzial ze zabilem mu trolla. Do tej pory na niego poluje ale zawsze jak ja wchodze to on wychodzi:) |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 14:00. |
Powered by vBulletin 3