Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Inne (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=19)
-   -   Powerabuse na Danubii :( (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=6185)

Lord Godvan 08-06-2004 13:46

Powerabuse na Danubii :(
 
Straszna rzecz...
Jestem sobie bardzo przeciętnym graczem, gram jakieś 7 miesięcy, druga postać teraz (26 lvl 39 ml - druid). Czasem gram długo, czasem gram mało. Zależy od dnia i ilości czasu.
Ale ostatnio nawet jak mam czas to nie zabordzo mi się podoba pomysł grania... Z tydzień temu Miałem zapłacić (nie powiedzieli ile najśmieszniejsze :P) za to że zabiłem kogoś... Oczywiście nikogo nie zabiłem. Jak już ustalilismy że nikogo nie zabiłem (bo jestem spokojnym i uczciwym graczem) to się okazało że jednak go nie zabiłem tylko zaatakowałem :/ ale sprawa przycichła bo wykorzystałem swoje mocne znajomości. (btw to byli polacy :( )
Dziś znów okazało się jaki ten świat jest nie fajny dla 'przeciętnych' graczy. Wracam sobie z amazon camp (wypadł mi p-arm), i zagradza mi drogę jakiś gracz.. Po chwili okazuje się, że dochodzi do niego drugi i mnie atakują... Knighty 49 i 61 lvl. Nie pytajcie jak ale udało mi się uciec :] (oj długa była pogoń). Co się okazało? Jakiś czas temu byłem na moich pierwszych GS'ach i z 3 wypadły mi k-legsy. Na swoje nieszczęście pochwaliłem się nimi :( 15 minut później okazało się że mu je ukradłem, bo on był celem, że my się wpiep**yłem itp itd. Jako że nie lubię nadużywać znajomości (a znajomości też nie lubią być nadużywane :) ) ustaliłem z gościem że zapłacę mu 6,5k... Później nie było mnie przez tydzień i gość stwierdził że odda sprawy siłom wyższym... reszte historii już znacie..
Jak już wspominałem jestem spokojnym, nie wchodzącym nikomu w drogę graczem... tylko chyba takie moje szczęście.
Jeśli też spotkaliście się z takimi nadużyciami to napiszcie... A jak ktoś jest gotowy zaoferować protekcję albo miejsce w gildii byłbym wdzięczy..
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły na to jak sprawić aby Danubia była milszym miejscem proszę o propozycje.

Pozdrawiam.

Ashlon 08-06-2004 14:00

nie mozna nic na to poradzic :D...po prostu tak jest, bylo i bedzie :P...jakis malolat przyszczaty fika do wszystkich, bo ma wyzszy lvl...przez to jacys porzadni gracze przestaja grac :/

Novar 08-06-2004 14:08

To jeszcze nic prawdziwi PA to są na titani i akurat sie trafiło, że ja tam gram :( Normalnie cały czas trzeba uważać co się robi, bo co by nie było, czy masz racje czy nie to gildie Westbay i FoE zawsze znajda powód do zabicia cię lub płacenia haraczu :/ Mieszkam w ab i tam były już dziesiątki takich akcji. Żeby nei było, że pieprze głupoty to podam parę przykładów:
1. Kumpel ( pally lvl 38 ) expuje w kopalni na guardach ma loota. Wpadł mu tam jakiś lvl 16 no to on poprosił żeby wyszła bo teraz on tu expuje. Ten koleś owszem wyszedl, ale z lootem. No to kumpel puścił się za nim i go wali bo koleś nei chce loota oddac. Wychodzą z kopalni a tam Baban (lvl 73) i jego kolega (lvl 50) tylko czekali jak wyjdzie i odrazu go uwalili :(
2. Moja żona w grze (Laura Vaxillium lvl 45 pally) ma red skulla bo koś jej zawinił porządnie i stoi sobie pod depo w ab i przyłazi Jack Silver zaczyna ją walić za nic a ona wie ze nei moze go zabic mimo ze ma nizszy lvl bo wtedy ma rooka na 100 % :/ wiec ucieka. Wkoncu po dlugiej gonitwie udalo jej sie uciec (przy małej pomocy mnie i moich kumpli), jak się potem okazalo musiala zaplacic 8k jackowi bo on sobie stwierdzil ze ona jest PA i pekas.
3. 2 kumpli (pally lvl 31 i lvl 33) trenuje sobie w ab na uboczu, nagle wjezdza vazz z 2 kolegami i zaczynaja ich walic, oni ucieli do depo i pytaja sie za co ich lali a vazz powiedział, że grali na mc i maja oboje zaplacic po 3k.

I tak jest niestety coraz czesciej :/ Jak sie nudzi tym naszym PA to poprostu wpadaja do ab wymyslaja sobei powody i bija ludzi albo kaza placic i jak juz wpadna do miasta to nie czepiaja sie 1 osoby tylko chodza i do co drugiego kolesia sie sraja i wychodza dopiero jak na tym skozystaja :( Ale powiedzcie co mozna zrobic??? Nie mozna sie im postawic bo zaraz wpadaja do ab dwie 90 i pare 70+ i jest po tobie :(((

Fallorian Thennars 08-06-2004 14:17

To sie zdarza bardzo często i nie tylko na Danubii. Mi to sie jeszcze nie zdarzyło, zapewne dlatego że nie chodze na GS albo Amazony i nie wypadają mi P-armor i K-legs... ale bardzo często słysze o takich rzeczach. Zgadzam sie z Nekromantą, większość tych ludzi to dzieci którymi wszyscy gardzą i mają za dużo wolnego czasu i hajsu.

Dixter 08-06-2004 14:20

mam pytanie do Lord Godvan : czy ta sytuacja z zabiciem kolesia wydazyla sie w kazo ze musiales placic ?? Jesli tak to tez mam wiele do powiedzenia na ten temat

Kaczor 08-06-2004 14:21

na Danubii jest bardzo malo PA, a to co zdarzylo sie tobie to zwykly pech, jak na serwie gra 850 ludzi to zawsze sie znajdzie ktos kto lubi przesadzic.Zyj z tym po prostu;)JA wczoraj zaatakowalem znajomego Elkira, wiec moze byc klopot ,ale to olewam, sam mnie nie zabije i moze sie jakos wyjasni:>

Lord Godvan 08-06-2004 14:35

Z tymi 'dzieciakami' to różnie bywa. W pierwszą sytuację jaką tu przytoczyłem zamieszane były osoby znane w niektórych kręgach dość dobrze za swoje niecne czyny. Do tego stopnia, że kolega o znacznie szerszych znajomościach skomentował to tekstem w stylu 'lepiej jej zapłać :)'

(z innej beczki: 14:20 You see Zydoslaw (Level 23). He is a sorcerer. He is Trial of the Outlaw Undeads.

zaatakował whie skulla ale chyba zapomniał spojrzeć na lvl:

14:20 Zydoslaw: tylko nie bijecie
14:20 Zydoslaw: prosze
14:20 Zydoslaw: blagam

boli...

to było z innej beczki - gram :) )

Z innej strony może to kolejny powód aby przestać w to grać... na studia się muszę przygotowywać... Planuję się wyprowadzić do Krakowa więc nie będę miał tam możliwości gry... eh..

No i takie moje spostrzeżenie: w kupie siła. Siła tych 'złych' polega na tym, że trzymają się razem.. I jak nie wiadomo ogólenie że masz znajomości, albo nie masz jakiejś porządnej gildii w statusie, to taki gracz jak ja jest celem idealnym - sam, dość słaby by nastraszyć, dość dobry by był z niego dobry eq (tudzież mógł płacić).
Inna sprawa, że nie można dać się nastraszyć, a w sytuacjach krytycznych kożysta sie z tych znajomości co nie lubią jak się z nich kozysta :)

P.s.
Zastanawia mnie dlaczego ludzie przepraszają za długie posty... Jak ktoś umie pisac to chyba dobrze o nim świadczy... a jak ktoś wali posty po jedno nieistotne zdanie żeby sobie nabić liczbe postów.. cóż.. ja mam małą liczbę bo jak nie mam nic do dodania to nei piszę.

Lord Godvan 08-06-2004 14:41

Re: Dixter

Btw witaj - pamiętasz mnie? :)

Nie to nie było w Kazz. Obecnie jestem w Venore od jakiegoś czasu. Jak już pisałem nic takiego się nie wydarzyło. Po prostu: chciała haraczu.

Swoją drogą przez pierwsze 15 min wydawało mi się że mają 'rację' bo rzeczywiście zabiłem kilka dni wcześniej jakiegoś gościa. Tyle że to była dziwna sytuacja - 13 lvl sorc w amazon camp puścił gfb w grupę amazonek i trafim mnie min więc miał whita. Nie wiem czy celował w amki czy nie, ale następny strzał był wymierzony we mnie. Kazałem mu przestać i nic. No to ubiłem go z hmm :P No i byłem o spika do przodu :]

Miotacz Kiszonki 08-06-2004 17:25

Ja też mam ostatnio pecha.
Ostatnio jak bylem na trollach, zeby shielda potrenic to podszedl do mnie sorek na 15 lvl (ja mialem 10) i zaczal z SD nawalac. Oczywiscie zginalem, a jak powiedzialem to mojemu koledze na 32 lvl to ten typ sie wszystkiego wyparl i powiedzial ze zabilem mu trolla.
Do tej pory na niego poluje ale zawsze jak ja wchodze to on wychodzi:)


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 14:00.

Powered by vBulletin 3