![]() |
Wszechświat. Wypowiedz się
Witam.
Ciekaw jestem jakie jest wasze zdanie i czy cokolwiek wiecie o Wszechświecie. Czy dla was jest to skończona przestrzeń? Czy też może, jak "atom wodoru" w 1 m3 ? :) Może też być tak, że wszechświat rozszerzy się do pewnego momentu i zacznie kurczyć...aż dojdzie do pierwotnej postaci...czyli wielkiego wybuchu. Wypowiedz się. :) To jest bardzo ciekawy temat, nie tylko dla miłośników kosmologii. W prawdzie, jest to nowa dziedzina nauki... także każdy ma coś do powiedzenia i przedstawienia swojej koncepcji, teorii. Pewnie się zastanowicie dlaczego taki temat a nie inny. :P Otóż, potrzebuje tych danych do mojego projektu :] a, że jestem graczem i użytkownikiem forum tibia.pl pozwoliłem sobie skorzystać z tego przywileju. :) Z góry dzięki za odpowiedz. Pozdro_ |
Wszechświat jest na tyle duzy, ze zamiast zawracać sobie nim głowe ludzie powinno rozwiązać problemy na ziemi, takie jak wojny, głód, prześladowania itd. Ufo bedzie chcialo to samo przyleci.
Jesli chodzi o moja opinie to strzelam, ze wszechswiat sie powiększa. A co jest poza wszechswiatem? Bóg. |
a co jest za Bogiem o.o?
|
@up
Admin. Szczerze? Mało mnie to obchodzi. Jeżeli wszechświat ma się znowu kurczyć - trudno, nie za mnie ani najbliższych pokoleń, nie zawracałbym sobie głowy. Co do odkrywania kosmosu, to trochę poczekamy. <edit> Przypominam tylko, że jest to temat naukowy, jak chcecie szukać sobie Boga w świecie czy wszechświecie to zapraszam na fora Teologii (Wierzący/Heretycy). |
Dla mnie jest to rzecz, której ludzki rozum nie pojmie (a jak nie ludzki to raczej żaden ziemski) ;). Niedawno czytałem na WP o odkryciu bodajże ciemnej materii. To jeszcze bardziej wszystko komplikuje ( wikipedia:Ciemna materia – materia, której istnienie nie zostało potwierdzone eksperymentalnie ani na Ziemi, ani poprzez bezpośrednie obserwacje, a która według astronomów wypełnia wolną przestrzeń międzygwiazdową i międzygalaktyczną i stanowi znakomitą większość gęstości Wszechświata. Nie świeci ona tak, jak gwiazdy, stąd trudności w jej zbadaniu i stąd również nazwa. )
Na mopje to jest temat rzeka, i ogranicze sie jedynie do podziwiania gwiazd wakacyjnymi nocami. Pozdro ;). |
Hmm
Z naukowego punktu widzenia można powiedzieć, że wszechświat się rozszerza. Dlaczego? ponieważ galaktyki oddalają się od siebie. Dlaczego więc się rozszerza? powstała teoria, że jest to efekt obecności czegoś o nazwie neutrino, który to mikroelement wywiera nacisk na granice wszechświata i powoduje jego rozszerzanie. Sądząc po tym iż neutrino jest wszędzie i w masowych ilościach, teoria ta staje się całkiem wiarygodna ;) Ależ naukowy bełkot, no nie? Chcesz więcej? - www.google.com |
Cytuj:
|
Moim zdaniem wszechświat nigdy się nie skurczy do tej pory przeprowadzono badania na których podstawie można wywnioskować że rozszerzanie wszechświata przyspiesza a nie zwalnia ponieważ materia stanowi zaledwie 1% potrzebnej do zatrzymania tego procesu. Sa naukowcy wierzący że to antymateria sprawi że wszechświat zacznie się kurczyć jednak i tutaj doświadczenia wykazały że nawet jeśli ona faktycznie istnieje to jest jej za mało do zatrzymania tego procesu
|
Thx guys. :)
Napewno się przydadzą te informacje w mojej pracy :) A co do rozszerzania się i kurczenia świata...to jest kilka ogólnych teorii dotyczących tego. Ogólnie rzecz biorąc to zostało przedstawionych kilka modeli budowy wszechświata, co interesujące żadna nie jest tak naprawde dokońca prawdziwa...można każdą z nich poprzeć róznymi prawami ale też znajdą sie takie prawa, które zaprzeczą wszystkiemu. Zgodze się z Tobą Quezacoatl, lecz tylko w pewnym stopniu :) Bo neutrino nie wywiera żadnego efektu, powodującego nacisk na ściany wszechświatu, ponieważ tak naprawde to takich granic nie ma:) Możemy sobie to jedynie wyobraźić, że wszechświat jest kulą, powiekszającą swoją objętość, co powoduje również to...że powiekszają sie odległości pomiędzy planetami a co za tym idzie, również galaktykami. Ale zobaczmy, kula posiada środek....a czy wszechświat takowy posiada? Jeśli tak, to gdzie on się znajduje? To pytanie też jest bardzo interesujące. :) A co do twoich "neutrino" Quezacoatl to chyba chodziło Ci o kwazary ;) |
no nareszcie coś dla mnie, kosmos to moja pasja. Można by o tym mówić i mówić bez końca. Polecam jakieś stronki fanowskie albo stare dobre ksiązki zalegające w bibliotekach. Wszechświat jak już wiadomo ma mniej więcej 15miliardów lat, tyle upłyneło od wielkiego wybuchu którego echa dotąd są wykrywane w rpzestrzeni kosmicznej w postaci szumu radiowego. To czy wszechśiwat będzie sie rozszerzal w nieskończonośc czy tez w końcu nastąpi wielka zapaść zależy od tego ile tak naprawde jest materii w kosmosie. Trzeba sobie bowiem zdać sprawe że materia wysyłająca promieniowanie (światło, fale rendgenowskie, radiowe) to znikoma część wszechswiata, znacznie więcej zajmuje tak zwana ciemna materia. Nikt nie wie dokładnie ile jej jest a to od niej zależy czy w końcu skończymy w punkcie wyjścia czyli czy cały wszechświat znów będzie miał rozmiary z przed wielkiego wybuchu (mniej niż milimetr prawodopodobnie) czy może tylko sie majestatycznie zestarzeje wystudzi i zgaśnie na wieki i uleci w nieskończoność. Trwają prace nad oszacowaniem masy wszechświata ale czy to sie powiedzie nie wiadomo. Nie zgodze sie jednak ze stwierdzeniem że kosmologia i astronomia to młoda dziedzina, wręcz przeciwnie jest to jedna z najstarszych dziedzin nauki. Ludzie zawsze patrzyli w niebo i zastanawiali sie dlaczego. Starożytni stworzyli podwaliny nowoczesnej astronomi a to ze nauka ta rozwija sie obezcnia niezwykle dynamicznie to tylko zasługa nowych technologi. Czy przestrzeń ma koniec? nie wiadomo. I pewnie nigdy sie nie dowiemy ponieważ aby wyrwać sie z pola grawitacyjnego wszechświata należało by nadać ewentualnemu statkowi prędkość wielokrotnie większom niż prędkość świała a jak wiemy jest to niemożliwe (zapraszam do einsteina) nasz wszechświat kończy sie tam gdzie ostatnia gwiazda układu dalej sie nie wyrwiemy i czy nam sie to podoba czy nie jesteśmy przewiązani do tego wszechświata, a czy gdzieś tam są inne wszechświaty to już rozważania czysto teoretyczne pewne jest jedno to wszystko jest za duże na nasze głowy i wyobraźnie tak więc można by powiedzieć żę wszechświat ma granice i jednocześnie jej nie ma. Jest to paradoks taki sam jak z czasem, stwierdzenie że czas jest zawsze i wszędzie ten sam jest błędem, czas jest ten sam tylko w danym układzie odniesienia w innym czas to już zupełnie inna bajka. Czas jest względny tak jak i wszystko. Czas może zwolnić, zatrzymać sie przestać istnieć nigdy sie jednak nie cofnie.
hehe neutrio to neutrio a kwazar to kwazar, neutria to niedawno pozanane cząstki bez masy spoczynkowej poruszające sie z prędkością światła nie mające ładunku, kwazary to natomiast bardzo stare gwaiazdy o mlej średnicy (około 20km) ale ogromnej gęstości obiekty z których niemal nie powstały czarne dzióry, praktycznie nie wysyłające promieniowania pochodzące z najstarszego okresu wszechświata, właściwie można by powiedizeć że są to pierwsze gwiazdy jakie zapłoneły 14 miliardów lat temu, są to tez najszybciej oddalające sie obiekty w przestrzeni kosmicznej. Uciekają bardzo szybko tak jak pulsary. Wszechświat sie rozszerza jest to pęd który uzyskał wszechświat po wielkim wybuchu wszytstko sie od siebie oddala a z kąd to wiemy? bo obserwujemy widmo innych galaktyk, a to widmo stale przesuwa sie ku czerwieni (efekt opisany przez keplera albo toplera nie pamiętam w tym momęcie). Podsumowanie WSZYSCY ZGINIEMY prędzej lub później jeśli nie zabiją nas arabi nie zniszczy nasze słońce to zostatniemy wchłonięci przez jakąś czarną dzióre ale spoko na pewno nie jutro :D |
@UP
Bardzo ciekawie opowiadasz. A zakończenie mnie rozwaliło :D Dla mnie wszechświat jest zbyt nieznany żeby o nim otwarcie rozmawiać. jedyne co możemy robić to spekulować i wymyślać, bo teorii o wszechświecie tyle co gwiazd w nim, a prawda gdy ją odkryjemy okaze się zapewne tak niesamowita, że nikt nie był nawet blisko jej odgadnięcia. :] I tyle. |
@Lord Brom:
Cytuj:
Cytuj:
@Pacek: Cytuj:
|
Teori na rozszezanie wszechświata jest duzo :P Ja raz czytałem w pewnej ksiązce, ze wszechświat jest jak balon... narysujmy tam kilka galaktyk i zaczniłmy w niego dmuchac. Co się dzieje? Balon (wszechświat) się powiększa i zwiększają się odległosci między galaktykami... Ale jesli zbyt duzo będziemy dmuchac to balon pęknie i to samo moze się stac z wszechświatem... ale to tylko jedna z kilkusetek teorii XD
Ej a co w na to by załozyc grupę fanatyków kosmologii? :P Cytuj:
|
Cytuj:
@UP Prędzej grupę filozofów, bo kosmos to dość konkretnie, a filozofować można na wiele tematów. |
@Pacek
1 rzecz zastanowiła mnie w twojej wypowiedzi skąd wiesz że ciemna materia istnieje napewno ?? Bo o ile sie orientuje to jeszcze tego niedowiedziono. Heh nie specjalnie przejmuje się tą czarną dziurą ponieważ zanim ona się tu zjawi nasze słoneczko już się wypali ;p |
Jeśli o mnie chodzi, to obstawiałbym za teorią, która głosi, iż wszechświat się rozszerza i będzie to robił nadal aż po pewnym czasie stanie się tak rzadki, że nigdzie nie będzie na tyle dużo nagromadzonej materii, aby mogła narodzić się jakaś gwiazda. Wszystko będzie po prostu zbyt daleko od siebie, albo będzie częścią jakiejś czarnej dziury. W sumie kiedyś słyszałem, że w środku ~każdej~ galaktyki jest jedna duża i tak żarłoczna, że pochłania jedną gwiazdę za drugą (jak to dobrze, że my na peryferiach mieszkamy :D), więc w tych z grubsza małoprzydatnych kulach jest jej całkiem sporo.
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Jedna z teorii głosi, że w chwili wybuchu powstało mniej więcej tyle samo materii co antymaterii. Kiedy materia i anymateria się zetkną, to wychodzi na zero, czyli mamy tu do czynienia z tak zwaną anichilacją ( nie taką Tibijską ;) ). Po kilku chwilach od wielkiego wybuchu w wyniku anichilacji "zniknęła" większość materii i antymaterii a z resztki, która pozostała zbudowani jesteśmy my ;). Tak więc jeśli antymateria działa destrukcyjnie, to nie odpowiada ona za kurczenie się świata, tylko za to, że jest go coraz mniej, tylko, że gdzie jest antymateria? za granicę wszechświata nie da się polcieć statkiem, gdyż tą "umowną" granicę, wyznacza najdalej wysunięta część wszechświata, wiec jeśli statek będzie leciał szybciej, niż rozszerza się wszechświat i zacznie wyprzedzać najdalej wysunięte jego cząstki, to atom będący czubkiem iglicy tegoż wachadłowca będzie wyznaczać granicę wszechświata :P |
2 up. ciemna materia istnieje na pewno tylko nikt nie wie ile jej jest, ciemna materia to nie jakaś magia tyko normalna materia nie oświetlona przez gwiazdy czyli planety krążące do okoła gwiazd na tyle małe że nie da sie ich obserwować, ,mgławice które nie są oświetlane (woręk węgla na przykład jest taką mgławicą widoczna tylko z połódniowej półkuli) gwiazdy wygasłe, czarne dzióry to wszystko to ciemna materia teraz tylko pytanie ile jej jest, ile procent masy wszechświata jest w niej skupiona
ileś tam up. chodziło mi o wszechświaty czyli galaktyki zebrane w supergromady jednak odległości pewnie były by tak duze że nasza wyobraźnia tego nie obejmuje antymateria istenieje nawet została wytworzona! co prawda stworzono tylko kilka cząsteczek ale to i tak wielki sukces naukowców. Tak jak wyzej anty materia to nic innego tylko zwykła materia jednak z odwróconymi ładunkami (proton -, elektron +) jak anty materia zetknie sie z materią powstaje energia, gigantyczna energia. kosmos to naprawde pasjonująca dziedzina nauki warto sie w nią zagłębić bo to co sie dzieje w kosmosie jest zdumiewające. Można by stworzyć taką grupe filozofów, teoretków i kosmologów ciekawe tylko kto by tam zaglądał [; |
Cytuj:
PS Anihilacja, materia-antymateria wyzwala bardzo duże ilości energii. Niestety do wyprodukowania potrzebnych ilości antymaterii nie wystarczy nawet totalna eksploatacja całej naszej planety. Cytuj:
To co wiemy to tylko mały pikuś. Ktoś podobno obliczył, że kiedyś nasza galaktyka zderzy się z inną, to dopiero będzie ciekawe. (oczywiście, ani nasza planeta, ani też słońce tego nie dożyją) |
Mój kolega ze szkoły to ma ciekawą teorie. Że jak się doleci to końca wszechświata to się pojawia po drugiej stronie 8o
A może na końcu wszechświata istnieje coś w stylu czarnych dziur? Czyli coś takiego co przyciąga i "pożera" wszystko co istnieje i wogóle? |
Cytuj:
Uwielbiam oglądac Discovery Science. Jakies 5 miechów temu był jakis tam film gdzie mowili ze jak słońce będzie tracic swoją energie i będzie się zmieniac w Czerwonego Giganta (za ok. 5milionów-5miliardów lat xD) To gosc mowił ze wtedy będziemi mieli piękny widok na zbilzającą się do naszej galaktyki inną galaktyke :P Śmieszne co nie? :P |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 05:03. |
Powered by vBulletin 3