Frencz literaczjur
 

Czy ktokolwiek na tym forum czyta francuską literaturę? Jak dla mnie jest wręcz rewelacyjna, fascynuje mnie światopogląd francuzów, ten paradoks i ironia, których są świadomi i starają się żyć z nimi w abslolutnej zgodzie. Who is reading that kind of beauty?c'mon.

Przykro mi, ale jestem tak płytki, że moja przygoda z książką ogranicza się do czytania streszczeń przed lekcją, a co dopiero mówić o francuskiej literaturze.

Dude, ale w orginale czy po tłumaczeniu :P
Tak czy siak, czytam to co jest dobre a nie co danego narodu :D
Prachett forever! :P CO do francujskiej literatury, jak pojawi się ciekawa książka fantasy ich produkcji to na pewno przeczytam ;)

Wątpię, aby na forum o Tibii znalazły się osoby które czytują taką literaturę. Sam nie uważam się za osobe oczytaną, gdyż zagraniczne książki jakie czytywałem, można policzyć na palcach rąk i nóg, więc nie jestem zbyt dobrym partnerem do dyskusji.

Miłego dnia.

A z czym to sie je?

Z żabimi udkami i croissantem. :P

Czytałem chyba tylko "Małego Księcia", o ile Exupery był Francuzem. :)

Jezeli nie liczyc "Dżumy" Alberta Camusa, ktora jest lektura szkolna to francuskiej literatury w rekach raczej nie mialem (no chyba ze jakies inne lektury, o ktorych nie pamietam :D)

No cóż... najwyraźniej jesteś jedynym, która czyta francuską literaturę :P Ja tylko "Małego Księcia" czytałem :D

@Down:
No tak, Muszkieterów też czytałem. I przypomniało mi się, że czytałem jeszcze książki Verne'a :P

@wieszok: A co to za książka?

@top: Ja ostatnio przeczytałem "czech muszkieterów";)
I pytanie: A co polecasz?

A ja was wszystkich przebije bo czytam Asterixa :D

Te, to wy Przygód Mikołajka nie czytaliście? ;p

Aval'yah: Skądże. Nikt na Mikołajka nie jest za stary.

Oczywiście, szczególnie Markiz de Sade ;).

MIKOŁAJEK RZĄDZI :D Naprawdę kocham te książki, mimo że teoretycznie jestem na nie za stary. Sentyment z dzieciństwa, chlip. :P

Hm.. z poważniejszych rzeczy... Hm. Tak jak inni, tylko "Mały Książe" :P

Liczą się eposy? Bo ja o Rolandzie czytałem :').