![]() |
Skille a dead. Czy po śmierci powinny "spadać"?
Podczas jeden z rozmów, kolega stwierdził, iż po śmierci gracz nie powinien tracić skilli. Nie argumntował tego i w związku z tym proponuje (ew. odswieżyć) dyskuję: czy powinniśmy nie tracić tak ciężko wypracowanych skilli? Czy też może powinniśmy tracić mniej? A może nie powinno się tracić tylko skilla magicznego w przypadku knighta, skilli walki w przypadku magicznych i shieldingu w przypadku palladyna?
Zainteresowanych zapraszam do dyskusji. |
Moim zdaniem za duzo spada przy dedzie, oczywiscie spadek expa i skili przy dedzie powinien byc symboliczny ale nie aż 10 % -.-
|
@up
Wiesz..... ta gra jest zrobiona dla osob ktorzy za nia placa... dla "facc'ow" jest w okrojonej i ciezszej wersji tak jakby... jak masz pacca i blessy.. to spada Ci symbolicznie... 2% tylko :) wiec all jest good ;] ja tam moge sie z tym pogodzic ze strace 10%... napewno kazdy dead czegos Cie nauczy wiec stratny nie ebdziesz :)) Dluzej posiedzisz tylko na odrabianiu :) |
Czas skillowania jest absurdalny w stosunku do zysku, do tego jeszcze straty skillow przy smierci, ktore na wyzszych levelach ida w setki godzin.
Zakladajac, ze knight na 100 lev ma blessy ( czyli nie ginie za czesto i jest ubezpieczony ) traci przy smierci mniej niz 1M expa ( dokladne liczby nie sa wazne ). Dajmy mu 90/90, spokojnie jest w stanie odrobic straty w ciagu 20-30h. Jednoczesnie traci 1-1,5 skilla co oznacza w praktyce minimalnie 70-100 godzin treningu. |
Przede wszystkim dziękuje za konstruktywne wypowiedzi, a ponieważ to mój pierwszy temat, jest mi tym bardziej miło.
@Fillipex: Chciałbym przypomnieć, iż owe 2% dotyczy tylko expa i mniej potrzebnych skilli (u knighta: mlvl; magicznych: skille walki; palladynów: podobnie). Reszta mimo blessów spada o 20%. Blessy to 50k (pacc), 40k (facc) i gracz wykupujący je, szczególnie knight nosi wtedy już eq wymagający AoL'a. Te dedy są kosztowne. Już pominę kwestie odrabiania po dedzie strat majac 8 mlvl. Oczywiście nie ma większego sensu odrabianie go, podobnie jak i bezcelowe jest tracenie z niego choćby symboliczne. @tematu: Prawdziwymi pogromcami wysokolevelowych graczy są dość często ich providerzy internetowi (szczególnie przy dominującej pozycji TP.SA), jak i sam cipsoft. Przyznacie, iż dosyć trudno jest "położyć" knighta (który wie o istnieniu run UH) lvl 100+ nie będąc pk'owanym lub blocząc w jakiejś hardcore'owej akcji. @Vil: Knight 100+ ma ponad 15 mln exp, czyli traci (mając blessy) ok. 350k expa. Odrabiasz to szybko, jeśli nie padłeś w jakiś kuriozalny sposób. Inaczej odrabiając myślisz "kicknie lub nie?", dla reszty nawet kilkusekundowy lag kończy się tragicznie. I rzeczywiście czas odrabiania skilla jest tragiczny, gdyż na poziomie skilla 90, 1% to bodajże kilkadziesiąt minut. @tematu: To skillowanie (szczególnie u graczy z wysokim skillem) dość często utrudnia grę osobom z niższym lvl, gdyż godzinami zajęte są: roty, dwarfy, slimy itp. i wcale nie mam na myśli tylko serwerów typu non-pvp. Każdy z nas ma kolegę, będącego maniakiem trenigu, ale nie każdy z nas może poświęcić mu tyle czasu. Naturalnie każdy z nas zna wręcz "nieograniczone" mozliwości (dla uczciwych graczy) treningu afk czy z botem, no ale nie ta kwestia nas interesuje. |
Nie marudz. Jak bys gral z rok temu to przy dedzie stracil bys ponad polowe lub mniej expa. I tak jest dobrze porownajcie to z tibia 7.4 a jak mysle zgodzilibyscie sie ze mna ze bylo gorzej :/.
|
Ja nie narzekam.... gralem juz w takie mmorpg przy ktory tracilo sie tylko troszeczke expa a skilli wogole...bp tak samo nie.... i to bylo beznadziejne... moglem isc dla zabawy zabic jakies silne potwory i padalem... wogole sie nie przejmowalem i zno szedlem sie bawic.... i to bylo nudne.... a w tibii jest inaczej... kazdy dead to strata dla gracza... trzeba odrabiac... to co wypadlo... skille... i exp... inaczej byloby nudno
|
Cytuj:
|
Wniosek prosty - nie oplaca sie padac, szczegolnie knightem.
|
Cytuj:
A na dodatek w stratach przy dedzie przoduje knight ktory traci na jednym dedzie 10 razy tyle co inne profesje, bo knight to taka dziwaczna profesja ze nie moze wszystkiego naraz odrabiac: osobno musisz skille odrabiac, osobno lvl i osobno eq i kase bo jak robisz lootbag to wolno expisz i dupa na jeden dead zawsze ponad 100 godzin sie wali -.- sork/drut jeszcze maja o tyle dobrze ze mlvl razem z lvl odrabiaja, maja na sobie slaby eq i moga odrabiajac lvl robic se uhy/sd i jakos zarabiac a knight qrde biedak :P |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Ja uważam, że straty są dobre bo by nudno było :D. Fakt gdy padne myśle inaczej. Ale jakby nie było spadku expa i skilli to bym nie czuł tej adrenalinki kiedy leje mnie PeKas z wyższym levelem. Gralem w inne MMORPG i żaden nie przyciągał mnie właśnie z tego powodu - nie przejmowałem się jak padłem ;)
|
Cytuj:
|
Wy się już ino nie kłóćcie =P.
@topic Moim zdaniem skille jak i exp powinien spadać. Ale osobiście obniżyłbym ilość owego spadania przy deadzie. No bo na chwile obecną jest to drobna przesada. Musisz płacić wiele tysięcy [k] za dostawcę swojego neta, który miał jakiś drobny problem. |
Uwazam, ze skile powinny pozostawac po dedzie na poziomie o max. 2% mniejszym niz wczesniej! Jesli ktos czesto ginie, traci sklie to oczywiscie, ze siegnie po BOTa do treningu, a czasem natykam sie na ludzi, ktorzy uzywaja jakiegos gowna do lazenia po jaskini i klepania moobow (jak spotykam takiego to tylko ctrl+r i modle sie zeby GM byl on-line).
Exp-niech zostaje jak jest, bo jakbym chcial zrookowac chara to co? Powinienem robic to przez kilka minut czy klika godzin? ;) Nastepna sprawa to swiaty non-pvp i pvp, po dedzie od czlowieka moznaby naprzyklad obnizyc spadek expa, a po dedzie od mooba obnizyc poziom wypadania przedmiotow. Na non-pvp powinno zostac jak jest, a na pvp moznaby nawet wprowadzic cos takiego, ze jak zabije nas lol-level ;) to niech staty spadna o wiele wiencej niz po zabiciu nas przez jakiegos h-lvla, dla ktorego zabic nas to jak pierdnac. |
wy to tylko narzekazumiecie a jakby 10 knight nabil sobie skile 90/90 i zacza pakowac i po 6 dedach dalej mialby te 90/90 skile tobyscie mówili to jest głupie
albo jakby 20 sorc z 80 mlevem zacza wam po 300 z sd jechac padlby kilka razy i bil po 295 bo lev mu spadl tezbyscie sie rzucali tibia jest jak życie słaba jednostka jest eliminowana by w jej miejsce mogła wejsć silniejsza ;) ja tez palem przez laga/kicka padam i co mam zarzalenie do tpsa napisac ? niekiedy ktos podluruje 4 gs na poh pod temple i biegaj z nimi na 45 lev palem bez tarczy jedyna nadzieja wleciec do dziury z rotami :P dobrze jest jak jest nie krytykujcie gry cos sie nie podoba to na otsa tam sie wyrzyjcie i wruccie by powstac po dedzie :) |
Cytuj:
"Mam zły net bla bla bla" To nie graj w gry online/zmień providera... A jak widze "mama mi nie pozwala grać, bo pisze 'som', 'niektuży', to żałuje że dzieci nie dostają juz na komunię zegarków i kalkulatorów... Tak czy inaczej gdyby nie traciło sie tyle, to gra straciła by dużo.... nie było by juz tego dreszczyku jak sie hunci/blokuje mocniejsze stwory... (podobnie myśle co do anty-luring systemu... to tez zmieniło Tibie i uważam że na gorsze...) Poza tym jak ubijasz kogoś, nabijasz czache i tracisz unjusta, to chyba chcesz, żeby go to troche zabolało, nie? GL, HF. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 05:14. |
Powered by vBulletin 3