Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Moje życie jest... (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=74635)

Dan the Automator 26-04-2006 21:26

Moje życie jest...
 
Mam do was takie nieśmiałe pytanie, nie ukrywam że jest mi potrzebne do pewnego, powiedzmy, badania :-).
Chciałbym Ciebie (was :-P) zapytać czy uważasz, że twoje życie jest szczęśliwe?
Może jest tak, że cieszysz się całkowicie, we wszystkim widzisz coś pozytywnego? Może (mam wrażenie że największa grupa) widzisz w swojej egzystencji pozytywne aspekty, jednak nie jesteś wolny od zmartwień? Możliwe że twoje życie to bezkres nieszczęść.

A może nie zastanawiałeś się nad tym?

Pytam o to jak się czujesz ze swoim życiem, a nie jaki jest realny stan, tzn nie dla każdego dany, nazwijmy to, brak ma wpływ na ogół "życia".

Strasznie namotałem, ale może takie pytania was naprowadza na to o co mi chodzi:
Czy zdarza Ci sie myśleć o "zamianie z kimś życiem", tzn zazdrościsz czegoś co ktoś inny osiąga?
Czy "bazowy" stan z którym się budzisz jest "Nowy fantastyczny dzień, tyle fajnych rzeczy do zrobienia"?
Jak ciężko wyprowadzić Cie z dobrego humoru?
Co czujesz kiedy słyszysz komentarz (odnośnie twojej osoby) pozytywny, a co jak jest on negatywny?

Walekifa 26-04-2006 21:30

Moje tak

Cytuj:

Co czujesz kiedy słyszysz komentarz (odnośnie twojej osoby) pozytywny, a co jak jest on negatywny?
Pozytywny- to miło mi :) ale nie podniecam się tym,wole zachowac to dla siebie.

Negatywny? To zależy,czy jest to komentarz jakiegoś debila typu "Ty k**o ty je**a jedna,ci**o jesteś ped**em i gejem i wogóle" z tego sobie nic nie robie.

Natomiast jeśli są to słowa kogoś intelegentniejszego to biore je do siebie,i przemyślam to. Ale zmieniac sie raczej nie zmieniam. Jestem jaki jestem. niektórzy mnie takiego akceptują,a inni nie.

Cytuj:

Czy "bazowy" stan z którym się budzisz jest "Nowy fantastyczny dzień, tyle fajnych rzeczy do zrobienia"?
W weekend/wolne jak najbardziej. Ale jak mam iśc do szkoły,i stracic tam kawał dnia to nie jest to tak optymistyczne.

Cytuj:

Jak ciężko wyprowadzić Cie z dobrego humoru?
Baaardzo ciężko

Moje życie jest szczęśliwe. Nauczyłem się doceniac przyjaźń,i odstawiac bogactwa na dalsze miejsca. Nie mam problemów z rodziną,kolegami.Troche mi żał swojego wyglądu :S Ale ludzie mądrzejsi raczej na to nie patrzą,więc nie jest to tragiczne.

Dr.Unknown 26-04-2006 21:49

Jestem szczęśliwy. Od niedawna, ale szczęśliwy. na zmiane mojego życia miały wpływ przemyślenia i wynikające z nich decyzje. Wciąż nie jestem z siebie do końca zadowolony, ale mimowolny uśmiech, wyszczerzenie zębów tak, że aż się ludzie patrzą, z myślą "Życie jest piękne" jest czymś wspaniałym.

Gangrel 26-04-2006 21:56

Hmmm...mnie ciągle czegoś do pełni szczęścia brakuje, ale i tak uważam że nie mam dlaczego narzekać. Mogło by być nieco lepiej, ale nie jest źle.

Tasior 26-04-2006 21:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
Strasznie namotałem, ale może takie pytania was naprowadza na to o co mi chodzi:
Czy zdarza Ci sie myśleć o "zamianie z kimś życiem", tzn zazdrościsz czegoś co ktoś inny osiąga?
Czy "bazowy" stan z którym się budzisz jest "Nowy fantastyczny dzień, tyle fajnych rzeczy do zrobienia"?
Jak ciężko wyprowadzić Cie z dobrego humoru?
Co czujesz kiedy słyszysz komentarz (odnośnie twojej osoby) pozytywny, a co jak jest on negatywny?

1. Zdarza mi sie myślec o zamianie z kimś innym ale bynajmniej nie przez jego osiagniecia. ;]
2. Nie, jest to kolejny dzien zmarnowany w szkole.
3. Trudno
4. Zależy kto i co mówi.

Uważam, że jest dobrze ale kilku rzeczy mi brakuje.

Shanhaevel 26-04-2006 22:01

Moje życie jest długie, cienkie i w różowe kropki. Czyli dobrze. :P

Luckq 26-04-2006 22:05

Coz, nie wiem dlaczego, ale odkad pamietam mialem, i nadal mam, negatywny stosunek do swojego zycia. Pozytywne aspekty dostrzegam tylko jako ulotne chwile, cos co zniknie po kilku godzinach/dniach i nie powroci. Jednak trzyma mnie nadzieja, ze predzej czy pozniej wydarzy sie cos jeszcze, cos pozytywnego. Tak jak na poczatku napisalem, ze swoim zyciem jakos nigdy nie czulem sie dobrze. Z reguly zawsze czuje sie 'nizej' w hierarchii i zawsze zycie innych wydaje mi sie bardziej udane niz moje (oczywiscie mowie tu o zyciu ludzi z otoczenia w ktorym sie obracam). 'Bazowy stan' kazdego poranka...hmmm...najczesciej jestem bardzo zaspany i mysle tylko o tym, zeby znowu sie polozyc. Ale gdy juz przejrze na oczy to mysle "Kolejny dzien taki sam jak inne", jednak po chwili rozwazam kilka opcji co moge w tym dniu robic (a takowych jest niewiele, przez co zapewne mam takie podejscie). Chyba, ze ma sie wydarzyc cos ciekawego, cos co wprawi mnie w dobry humor i pozwoli zapomniec o codziennosciach i oddac sie zabawie, to wtedy przez caly dzien brne tylko do tego, mniej przywiazujac wage do problemow. A jesli juz mam dobry humor to wyprowadzic mnie z niego stosunkowo latwo, wystarczy jakas nieudana proba dokonania czegos, negatywny komentarz na moim punkcie czy po prostu wykreslenie jakiegos wazniejszego punktu z mojego codziennego planu.

Rowniez namieszalem i nasmucilem troche, ale mam nadzieje, ze mozna mniej-wiecej wyciagnac z tego tekstu przekaz jaki chcialem przekazac ;-)

]v[ichal 26-04-2006 22:35

W gruncie rzeczy, to nie jest źle, ale mam strasznie chwiejne nastroje. Jednego dnia mam duże plany, a następnego wszystko przekreślam i się dołuje. Ale po głębszych przemyśleniach większość z nas dojdzie do wniosku, że trzeba korzystać z życia i dążyćdo samozaspokojenia ze wszystkich sił. Dla jednych to praca, dla innych rodzina, jeszcze inni oddają się swojemu hobby i jest im z tym dobrze. I na tym polega mój problem ;) Nie wiem co robić ze swoim zyciem, co daje mi FAKTYCZNIE szczęście ;). Jak na razie to staram się używać jak najwięcej sportu, słuchać muzyki, poznawać dziewczyny. Ale jak dlugo będzie mi to wystarczyło? ;) POzdro ;)

Virius the Master 26-04-2006 22:37

Dobo, niech zgadne, studiujesz psychologie, tak?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
Czy zdarza Ci sie myśleć o "zamianie z kimś życiem", tzn zazdrościsz czegoś co ktoś inny osiąga?

Nie.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
Czy "bazowy" stan z którym się budzisz jest "Nowy fantastyczny dzień, tyle fajnych rzeczy do zrobienia"?

Nie. Pierwsze co myslę to "Dzisiaj znowu 8 lekcji"...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
Jak ciężko wyprowadzić Cie z dobrego humoru?

Ciężko :D

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
Co czujesz kiedy słyszysz komentarz (odnośnie twojej osoby) pozytywny, a co jak jest on negatywny?

Nie przejmuje się opiniami typu "Debil, idiota, kretyn". Jeżeli jest to sensowny komentarz na mój temat, to chętnie posłucham.

Ghost Nieudany 26-04-2006 22:44

Mogę zapytać? Mogę? Tak? Dziękuję.

Who cares?
Kogo obchodzi moje życie i to, jak szczęśliwy jestem? I czemu ktokolwiek powinien się z tego spowiadać ludziom, którzy w większości "walą z axa a jego kolega druid wali rozdzke"?

Ryłek 26-04-2006 22:50

Zależy... ogólnie od samopoczucia. Dzisiaj jestem szczęśliwy, jutro też może, ale za dwa, trzy dni będę chodził ze spuszczoną głową. Who cares?

$corcerer 26-04-2006 23:07

Cytuj:

Może jest tak, że cieszysz się całkowicie, we wszystkim widzisz coś pozytywnego? Może (mam wrażenie że największa grupa) widzisz w swojej egzystencji pozytywne aspekty, jednak nie jesteś wolny od zmartwień? Możliwe że twoje życie to bezkres nieszczęść.
Uważam swoje życie za potrzebne. Dlatego sądzę, że jest dobre. Fakt faktem, nie zawsze jest pięknie, ale ogólnie to chyba nie chciałbym się zamienić - to moje życie, kształtuję je tak jak mogę, więc też po części tak jak chcę. Nie chcałbym życia kogoś innego, musiałbym zmienić przyzwyczajenia, ludzi, być może zapomnieć tych, bez których nie umiałbym żyć. Nie, jeśli o to chodzi, cieszę się z mojego życia.

Jasne, moje życie to nie pasmo szczęśliwości, wiecznej hossy, samych wzlotów itd. Są też upadki (te baby to jednak wredne stworzenia), ale jest ta świadomość, że zamienić na życie się nie da, są te powody co wyżej, no i nadzieja, czasami wbrew zdrowemu rozsądkowi i całej reszcie, że jednak coś się uda i ogólnie będzie dobrze.
Cytuj:

Pytam o to jak się czujesz ze swoim życiem,
Dobrze, moje życie, nie oddam.
Cytuj:

Czy zdarza Ci sie myśleć o "zamianie z kimś życiem", tzn zazdrościsz czegoś co ktoś inny osiąga?
Zazdroszczę kupie ludzi kupie rzeczy, ale to nie jest pretekst żeby siąść na tyłku i jęczeć że jest źle, tylko kopas w dupas, bo przecież skoro on ma to czemu ja nie mogę?
Cytuj:

Czy "bazowy" stan z którym się budzisz jest "Nowy fantastyczny dzień, tyle fajnych rzeczy do zrobienia"?
Bazowy stan to jeden z listy:
  • Ciepło mi tu, nie ruszam się (to w zimę)
  • Kto śmie mnie budzić o tak pogańskiej porze?
  • Gdzie ten j*****y pilot od tej cholernej wieży? Zaraz mi bębenki odpadną!
  • Jest dobrze, jeszcze tylko brakuje mi kobiety i mogę tu leżeć (hmm, hmmm, czy na pewno tylko leżeć? :D) przez cały dzień
Rano jestem zbyt przymulony żeby myśleć o nowym dniu. Po prostu wezmę, co mi zostanie podane. Prorokowanie nie ma sensu, bo do niczego to nie prowadzi.
Cytuj:

Jak ciężko wyprowadzić Cie z dobrego humoru?
To zależy czym ten humor jest spowodowany. Gdyby ktoś mi powiedział, że nie możę bezemnie żyć (członkowie rodziny odpadają) to nic chyba by mnie nie ruszyło przez tydzień. Są oczywiście sytuacje lub ich zbiory, które sprawiają że mam doła, ale jest to stan przejściowo-chwilowy (patrz: nadzieja). Ogólnie uwarzam się za człowieka ciężkiego do zdołowania.
Cytuj:

Co czujesz kiedy słyszysz komentarz (odnośnie twojej osoby) pozytywny, a co jak jest on negatywny?
To zależy jakimi słowami, przez kogo, o czym konkretnie i w jakich okolicznościach. Zazwyczaj cieszę się, jeżeli mogę komuś pomóc, oraz jak ktoś mi pojedzie po skarpetach, ale z sensem, i, najlepiej, prosto w oczy. Na wyzwiaska pod adresem moim reaguję śmiechem, pod adresem rodziców mam ochotę kogoś, powiedzmy "połaskotać", najlepiej po narządach rodnych i po twarzy. Są takie dziwne sytuacje, jak na przykład ta, że ktoś mi coś dobrego powiedział, a ja dosłownie się przeraziłem, po czym zerwałem wszelki kontakt. To są sytuacje marginalne, ale jednak :)

Dzięki Dobuś za topic, i łelkam bak po evil mocy side :P

Gromnjir 26-04-2006 23:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ]v[ichal
Jak na razie to staram się używać jak najwięcej sportu, słuchać muzyki, poznawać dziewczyny. Ale jak dlugo będzie mi to wystarczyło? ;) POzdro ;)

Nie na długo. Niebawem zaczniesz gwałcić dziewice, masakrować psy, okradać sędziwe babcie, a w końcu popełnisz samobójstwo :>

Do co tematu - "między poniższym, a powyższym". Z jednej strony się sobie podobam, pewnych cen charakteru za nic bym nie zamienił - ale są też takie, których chciałbym się pozbyć (czyt. zazdroszczę komuś, że się w tym czymś ode mnie różni).

Baron Kaldrick 26-04-2006 23:55

Ekshibicjonizm uczuciowy. Prawie jak blog =]

Ville 27-04-2006 00:12

jedyne co chcialbym poprawic w swoim zyciu to glos i umiec juz w tym wieku grac na gitarze.

Co tu duzo gadac, czasami jest fajnie czasami gorzej.
Czasami mam ochote zdobywac coraz to nowe rzeczy,
czasami mam ochote umrzec.

i takie tam ;-)

Vekegi 27-04-2006 00:47

Ogólnie uważam że mam szczęsliwe życie, mam dobrych znajomków i wogule ;)

Cytuj:

Czy zdarza Ci sie myśleć o "zamianie z kimś życiem", tzn zazdrościsz czegoś co ktoś inny osiąga?
Czy "bazowy" stan z którym się budzisz jest "Nowy fantastyczny dzień, tyle fajnych rzeczy do zrobienia"?
Jak ciężko wyprowadzić Cie z dobrego humoru?
Co czujesz kiedy słyszysz komentarz (odnośnie twojej osoby) pozytywny, a co jak jest on negatywny?
Pierwsze pytanie
Zdarza mi się to jak każdemu np. ktoś jest bogaty ma kase za która mógłbym kupic wszystkie gadzety które chciałbym posiadac, ale czy ta bogata osoba jest szczesliwa z tych pieniędzy czy ma szczęsliwe życie? Nie zawsze, więc czasami lepiej zostac we własnym wcieleniu. Przykład drugi - jest piłkarz jest sławny gra w dobrym klubie, dobrej lidze - oczywiscie ze chcialbym miec taki żywot jak on grac jak on w dobrej lidze etc.

Drugie pytanie
Jeżeli jest to dzien na który nie ma zadane dużo pracy domowej i do nauczenia to of coz że tak można pomyślec. Jeżeli jest to taki dzien w którym jest sprawdzian, kartkówki to myśle pozytywnie - dam rade, będzie dobrze.
Często tak sobie myśle jeżeli mam dzień mam wolny ;)

Trzecie pytanie
Różnie bywa - raz ciężko, a raz głupie słowo może mnie z równowagi wyprowadzic

Czwarte pytanie
Gdy jest on pozytywny - robi mi się miło chyba, jak każdemu
Gdy jest on negatywny - próbuję to jakoś odeprzec, nie zawsze wychodzi, ale czasami.

Coś czuję że troche odszedłem od pytań ale myśle że zrozumiesz o co kaman. ;)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ghost Nieudany
Mogę zapytać? Mogę? Tak? Dziękuję.

Who cares?
Kogo obchodzi moje życie i to, jak szczęśliwy jestem? I czemu ktokolwiek powinien się z tego spowiadać ludziom, którzy w większości "walą z axa a jego kolega druid wali rozdzke"?

Cytuj:

nie ukrywam że jest mi potrzebne do pewnego, powiedzmy, badania :-)
Dobo napisał że do "Badań" Wystarczy czytac. Nikt ci nie każde wogule pisac.

Shinjix 27-04-2006 00:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
czy uważasz, że twoje życie jest szczęśliwe?

Szczesliwe na pewno nie jest, co nie znaczy, ze sie z nim zle czuje. Masa osob ma to, czego Ja nie mam, a co chcialbym miec. Np. zdrowie. Ale Ja, to Ja. Nie chcialbym byc kims innym.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
Może jest tak, że cieszysz się całkowicie, we wszystkim widzisz coś pozytywnego? Może (mam wrażenie że największa grupa) widzisz w swojej egzystencji pozytywne aspekty, jednak nie jesteś wolny od zmartwień? Możliwe że twoje życie to bezkres nieszczęść.

Jestem racjonalistą bez złudzen. Zycie jest do dupy i to mnie przy nim trzyma. Nie dam sie pokonać czemuś, co jest do dupy.


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
Pytam o to jak się czujesz ze swoim życiem

Całkiem dobrze. Jest mi dobrze z moimi problemami.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
[...] tzn zazdrościsz czegoś co ktoś inny osiąga?

To na pewno. I wtedy nasuwa mi się myśl - skoro on do tego doszedl, to dlaczego do jasnej cholery ja mam nie dojsc?!

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
Czy "bazowy" stan z którym się budzisz jest "Nowy fantastyczny dzień, tyle fajnych rzeczy do zrobienia"?

Przewaznie jest - "k****, znow sie nie wyspalem, gdzie jest moja kawa..."

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
Jak ciężko wyprowadzić Cie z dobrego humoru?

Zalezy jak dobry jest ten humor, jak staram sie opanowywac i kto/co i jak mnie z niego wyprowadza. Ogolnie jestem osoba porywista i latwo sie wkurzam.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo
Co czujesz kiedy słyszysz komentarz (odnośnie twojej osoby) pozytywny, a co jak jest on negatywny?

Pozytywny - nareszcie ktos zobaczyl moje starania,
Negatywny - Przeciez go nie zmusze, zeby mnie polubil, nie? Musi zaakceptowac moje wady i zalety.

Rybzor 27-04-2006 00:54

Cytuj:

Moje życie jest...
Do bani! :P .

Thomisson 27-04-2006 09:19

Niestety mogłem tylko jedną odpowiedź wybrać.....

joey 27-04-2006 09:53

1. Nie, mam swoje życie i ciesze się ze swoich sukcesów, przyjmuje przegraną.
2. Tak, ale tylko w weekend. :))
3. Ciężko. Chyba, że zdarzy się coś naprawde złego lub coś/ktoś zniszczy moje plany.
4. Jeśli słyszę pozytywny, jest mi miło. Negatywny - to zależy jaki negatywny... Negatywny: "Źle to zrobiłeś" to staram się słuchać, gdzie leży problem (nie ukrywam, że to też zależy od osoby komentującej, nie będe słuchał X'a, tibio-holika, który mówi mi, że źle gram).


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 22:41.

Powered by vBulletin 3