Warhammer FRP
 

Ostatnio zainteresowalem gra "Warhammer". Jest to fantasy battle. Robimy sobie karte postaci do ktorej losujemy profesji,statystyki itp. Mistrz Gry jako reżyser praktycznie posiada władzę absolutną. Podczas gdy gracze kierują jedynie postępowaniem odgrywanych przez siebie postaci, MG steruje wszystkimi bohaterami niezależnymi (BN), światem, prawami fizyki, pogodą; jednym słowem kieruje wszystkim, co ma wpływ na rozgrywkę. Pełni on funkcję narratora wobec graczy, opisuje co czują, widzą, słyszą, jakie skutki miało ich działanie. Barwne opisy potrafią zastąpić teatralna choreografię. Pomimo swojej władzy MG powinien dbać o realizm gry i swoją bezstronność, czyli nie powinien faworyzować swojego kolegi itp.

Jeżeli ktos z was gra,ma jakies fajne scenariusze, lub ma jakies dobre linki do stron z nimi moze sie podzielic wrazeniami/scenariuszami/linkami z innymi zainteresowanymi.

Niestety do rozegrania kazdej sesji jest potrzebna ksiązka(nowa kosztuje 110zł) w ktorej są opsiane działania czarów, wszystkei potwory i inne rzeczy potrzebne MG

Chodzi Ci zapewne o Warhammer FRP (Fantasy RolePlay), bo Warhammer Fantasy Battle to gra figurkowa >.>

I to rozni młotka od takiego glupiego d&d, gdzie możesz sobie zrobić niziołka (wzrost 120 cm) z zajebiscie wielkim dwuręcznym mieczem, ktorego w rzeczywistosci by nawet nie dźwignął. ;) To mi sie tez w młotku podoba. Losowanie wszystkiego.

Niekoniecznie. Władze MG ogranicza podręcznik (mimo ze MG moze naginać zasady). Bardziej podoboba mi się określenie, że "Mistrz gry kreuje świat." Nie musze oczywiście wspominać, że taka osoba powinna mieć:

• Po pierwsze - gadane,
• Po drugie - wielką fantazje,
• Po trzecie - pomysły,
• Po czwarte - troche oleju w głowie.

Nie musze chyba wspominać o tym, że nie powinien być stronniczy, prawda? ^^
Z tym sie nie zgodze. Nie raz uczestniczylem w sesji bez podrecznika (jako MG też). Podręcznik jest potrzebny, ale nie zawsze. Da sie bez niego obejsc, gdy sie zna zasady gry.

Młotek to mój ulubiony system gry i wg. mnie lepszy od D&D (tak, Gangrel, lepszy!11111).

grałem kiedyś :)
mam podrecznik mg (kserówkę w dobrym stanie, koszulki, segregator itd.)
jak znajde jakas stronke, dam znac.

cu


EDIT:
#up
zgadzam się się z tobą
podręcznik wystarczy przeczytac raz poczatkujacemu, aby zaczaic klimat :)

ja mam nowa wersje podrecznika.....
neiwiem czy w polsce jush ja wydali.....ale mam :D i jestem MG ;] od prawie...11-12 lat....Mg i gracz :P bo nie kazdy wytrzyma prowadzac :D

no i tak jak to gosc z twarza alucarda powiedzial....WFRP ...a nie WFB


@EDIT
co do podrecznika na kazdej sesji to nie jest obowiazkowy.......chyba ze MG to totalna ciapa...
przed sesja wystarczy sobie spisac wszystko z ww podrecznika lub netu....i starczy

Jak ty, kutw,a w wieku 7 lat prowadziłeś sesje, to ja jestem miss świata...

Co do WFRP ciągle uważam go za najlepszy sytem, oczywiście pod względem świata przedstawionego, jednak nie mechaniki...

Mechaniką urzekł mnie system (ceną też) A. Sapkowskiego "Oko Y..(żeby nie zrobić błędu)"

Co do kupna podręcznika, nie jest to wymagane, o ile znasz kogoś z tą książką. Wtedy pożyczysz się , poczytasz, co przydatne najwyżej zanotujesz, sam zaczynałem swoją przygodę zamiast z podręcznikiem, to z zeszytem A4, który dostałem od znajomego (fajnie miał bo kupił wtedy podstawkę:))

A kiedy zacząłem grę w RPG? 8-9 lat? Grunt , że chodziłem do podstawówki ;) Może to 4-5 klasa była...
I jak to bywa początki są trudne, teraz tak bym nie mógł grać jak kiedyś, tzn. robiąc taką "rzeźnię", ale wszystko przychodzi z czasem, również spojrzenie na swoją grę, na swoje scenariusze czy też kampanię. Oczywiście nie wolno stać w miejscu i ciągle doskonalić swój warsztat (ja czyniłem to poprzez czytanie pism fachowych, znaczy się MiMów) oraz poszerzanie granic swojej wyobraźni , czyli czytać :) Przy okazji pisownia się poprawia, jak i zasób słownictwa.

Ponadto zachęcam do tworzenia własnych mechanik, światy można również, lecz nie jest to konieczne, bo trzeba pamiętać zawsze, że RPG to dobra zabawa. Nie ważny jest wiek, płeć , wyznanie...
Bo RPG jest 4fun.

PS. 8-9 lat temu ;)

Shin nie musisz mi wierzyc...ale w 1 klasie szkoly podstawowej...zaczelismy grac w Srodziemie .......potem w klasie 3-4 D&D ...na obozach harcerskich w AD&D ....w gimnazium cielismy w krysztalki ....a w liceum w WoD: Demon ...i Vamipirka.....moze przesadzilem...ale z 10-11 lat jush jestem w branzy ^^

grrrr!!!!
weźcie przestańcie o tym gadać bo zabije wszystkich!!
wy tutaj sie rozgadujecie a ja nawet jednej sesji niemoge zorganizować ze względu na ilość osób!!!!

haha ^^ znaczy za malo czy za duzo?

To spróbuj zagrać z kimś przez maile ;)

Kiedyś rozwinięty był dostatecznie system gry listowny, więc zapewne teraz przeniesli się na maile.

:)

@maveric:
2 osoby w moim wieku(z jedną jestem maksymalnie pokłucony) i ze dwie osoby troche starsze:/
@mah2002:
już wole rozegrać tą sesje na jakimś forum,może irc,komunikator...akurat maile mnie najmniej interesują

maile sa za nudne...za wolne.....
polchat sie do tego dobrze nadaje.. ;]

Zależy jak na to patrzeć.

Na czaty potrzebujesz osoby na tu i teraz, dodatkowo na dłuższy czas.
Przez maile nie, jednak jest to dosyć wolny sposób, pomyślcie jak kiedyś się z listami męczyło :)

Najlepiej grać przez TS'a.

Co do samego WFRP... ile ja w to grałem... ;] W końcu jednak przerzuciłem się na D&D, dużo bardziej mi ten system pasuje. I lubie go m. in. dlatego, że moge sobie stworzyć takiego niziołka z dwuręcznym mieczem. Chce stworzyć taką postać, jaka mi się podoba, a nie taką, jakie mi liczby wypadną ;p Poza tym, dużo bardziej podobają mi się Zapomniane Krainy, niż Stary Kontynent :P