Teoria Hiperprzestrzeni
Natknąłem się ostatnio na ciekawą ksiązke, ba, na ciekawą sterte książek (teraz próbuje to wszystko przetrawić) i właśnie niedawno pierwszy raz doznałem świadomego kontaktu z teorią Kaluzy-Kleina, supergrawitacji, aż w końcu najnowszą, trzecią wersją idei owej, teorią superstrun. Musze szczerze przyznać, że niepomiernie mnie to zaintrygowało, bo choć teoria młoda nie jest, to jednak szerszej publiczności przedstawiona nie była. Fizyk teoretyk ze mnie taki jak z koziej dupy trąba i dogłębnie teorii wciąż niepojmuję, ale to wszystko składa się w sensowną i dopasowaną całość.
Dla tych, co nigdy się z tym nie spotkali, wspomne tylko, że teoria owa zakłada istnienie m.in. 10 wymiarów czasu i przestrzeni. Nie pytajcie jakich - wyobrażenie sobie 10-cio wymiarowej bryły wymaga naprawdę wysokiego poziomu abstrakcji :-)
Ponadto, teoria przewiduje również możliwości zakrzywiania czasoprzestrzeni (szybkie podróże w przestrzeni, jak i w czasie), przeniknięcie do równoległego wszechświata, lub nawet stworzenie małego wszechświata w laboratorium! Inna sprawa, że ze wzorów wynika, iż do wykonania jakiejkolwiek z wcześniej wymienionych trzeba kilka- lub kilkaset bilionów razy więcej energi niż są w stanie wytworzyć najnowocześniejsze akceleratory cząsteczek, a przykładowo, temperatura wymagana do stworzenia wszechświata to 1000 bilionów bilionów stopni Celsjusza. Taka temperatura, i taka energia została wyzwolona tylko raz - podczas Wielkiego Wybuchu, wtedy to właśnie powstał wszechświat w jakim żyjemy. Ciekawym, co o tym sądzicie.
//Stfu, temat miał się nazywać Teoria Hiperprzestrzeni... ;-)
Ostatnio edytowany przez styku - 25-09-2006 o 15:51.
|