Ponczus, nie nazwałbym tego SF, ponoć cała ta teoria jest "owzorowana", tzn. wyprowadzono wzory na obliczenie energi wymaganej do zakrzywienia przestrzeni i czasu itp. ;-)
Swoją drogą, jakby ktoś miał dojście do takich wzorów, to strasznie ciekawy jestem jak one wyglądają...
Przypomniało mi sie o dość ważnej kwesti, jaką jest stworzenie wszechświata (MayGyver, poprawiaj mnie jakby co, mieszają mi się ciągle te trzy teorie).
Zanim powstał nasz wszechświat (4 wymiarowy, złożony z trzech wymiarów przestrzennych i jednego czasowego), istniał inny wszechświat, 10-cio wymiarowy. Niestety, był on niestabilny, i "rozłamał się" na dwa wszechświaty - 4 i 6-cio wymiarowe. Ten 4 wymiarowy rozszerza się cały czas, a ten 6-cio cały czas się zwęża, a w tej chwili jest tak mały, że jego zobaczenie wykracza poza nasze możliwości technologiczne. W końcu, gdy nasz wszechświat przestanie się poszerzać, zacznie się zwężać dążąc do Wielkiego Kolapsu. Drugi wszechświat z kolei zacznie się rozszerzać. W tym naukowcy widzą ratunek dla ludzkości - gdy nasz świat będzie już tuż-tuż przed zagładą, przenikniemy do drugiego wszechświata i przeczekamy kataklizm, wracając później do na powrót narodzonego wszechświata.
|