Jakieś świeże zdjęcie. Fantastyczna koszulka, nie? Aaaach, no i te lśniąco-dawające-ostro-po-oczach okna.
Tu już nieco starsze zdjęcie. Chyba niecały rok temu robione. Jak mój pies był taki mały, że się bałem, że go przypadkowo kopnę lub co gorsza na niego usiądę.
P.S. Nie, u mnie w domu nie jest tak zimno, że chodzę w szalu.
