znam wiele przypadków dedów ale kilka mi utkwiło w pamięci:
1:mój kumpel wypił slime ale bo myslał że jak napije sie wody to mu przejdzie
2:ten sam kumpel zobaczył u mnie jak zabijam assasina i poleciał swoim 8 druidem expiź na assasinach na -2 w Dc
3:kolega trenił fishing przez cała noc i go wasp zabił
4:gościu zdedził przez zsumonowanego deara
<<wiecej nie powiem bo za głupie są>>
