Witam...
Na poczatek dwie sprawy:
1)Jesli temat zostal umieszczony w zlym dziale to prosze moderatorow o przeniesienie.
2)Jesli masz pisac cos w stylu "po co taki temat", "spadaj" itd. to lepiej nic nie pisz.
Temat Dedykuje aktualnie mojej realnej Dziewczynie Kornelii (Ksierzniczce runy), gdyz chcialem opowiedziec jaki jestem szczesliwy poznajac Ja (w tibii)... Oczywiscie, bedzie to kolejny dowod na to, iz mozna sie zakochac poprzez tibie.
Ponad 2 lata temu zalozylem postac na swiecie "Astera". Jak kazdy gracz dazylem do tego aby, miec dobra postac, reputacje itd. Oczywiscie bylem totalnym newbie mimo tego, iz duzo wczesniej mialem juz kontakt z ta gra. Mialem wzloty i upadki, tu lvl, tu dead. Ale nigdy nie zapomne spotkania pewnej cudownej Dziewczyny w Obozie Wild Wariorow obok gory goblinow. Niby zwykle poznanie, a zmienilo cale moje zycie (na lepsze). Oczywiscie zapowiadalo sie niewinnie "czesc", "co slychac" itd. Poczatkowo rozmowa o tibii. Pozniej naturalnie, zaczelem sie interesowac Jej osoba, zyciem prywatnym itd. Nie ukrywam, po jakis dwoch miesiacach zaczela mi imponowac swoim charakterem, podejsciem do zycia. Wiem ze wielu ludzi powie teraz "ale glupek", ale zakochalem sie. Nie wiedzac jak wyglada, jaki ma glos, zakochalem sie w Jej charakterze. Przyznam, nie wiedzialem jak mam Jej powiedziec ze Kocham, kombinowalem az wkoncu przekazal Jej to pewny znajomy. Bylo ciezko gdyz Ona nie byla mnie do konca pewna, tak prawde mowiac nie znalismy sie jeszcze w ogole, jedyne co nas laczylo to profesja. No ale...
... nie bylo latwo ale udalo mi sie, zgodzila sie! Wiekszosci bedzie sie wydawalo, ze to glupie cieszyc sie z zaczetego zwiazku przez internet, ale my oboje wzielismy to na powaznie...
Jesli chodzi o slub tibijski wzielismy go rok temu na wakacje a co do realnego slubu to jeszcze nic nie wiadomo
Wiec wracam do tematu...
Pomiedzy nami pojawialy sie o wiele slodsze slowka niz wczesniej, caluski itd. Zaczelismy do siebie dzwonic, rozmawiac przez skype, itd. Zycie stawalo sie coraz piekniejsze, zaczelem miec w nim jakis cel. Budzilem sie rano z usmiechem na buzi i tak samo kladlem sie spac. Liczylem, ze juz niedlugo sie spotkamy. Powiem szczerze przez ponad rok bycia ze soba, nie spotkalismy sie z soba ani razu, z roznych przyczyn, czesto nie zaleznych od nas. Ale nadszedl ten czas, 21-22 maja 2006 roku. Spotkalismy sie po raz pierwszy i spedzilem z Nia najpiekniejszy dzien w swoim zyciu, do tamtej pory o takim dniu moglem tylko pomarzyc. Wiedzialem ze juz nic nas nie rozlaczy, zarowno Ona byla szczesliwa jak i ja. Niestety nadszedl czas rozstania. I znow pozostaly nam tylko: GG, Skype, telefon i Tibia, dodam ze odleglosc miedzy naszymi miejscami zamieszkania wynosi okolo 450km. Nie moglem sie doczekac kolejnego spotkania. Wyjechalem do Kornelii w wakacje tego roku. Tamte chwile spedzone razem byly cudowne, nie do opisania. Nigdy w zyciu nie bylem tak szczesliwy jak jestem teraz. Kornelia jest cudowna. Najwspanialesze w Niej jest to, ze potrafi mnie zrozumiec w kazdej sytuacji. Jest cudowna, boska, inteligenta, piekna... moglbym pisac w nieskaczonosc. Kocham Ja calym sercem i dusza. Powiem ze na dzien dzisiejszy jestem pewny, iz nic nas nie rozlaczy...
Wierze w milosc przez internet gdyz sam tego doswiadczyle i choc nigdy nie przypuszczalem, iz tak poznam Swoja wybranke to jednak stalo sie i jestem z tego powodu bardzo zadowolony, nigdy moje zycie nie bylo barwniejsze niz jest w tej chwili.
Wielu z was pewnie mnie wysmieje, z podowu napisania tego tematu ale mnie to nie ruszy, jestem tak szczesliwy, ze musialem o tym napisac. Jesli ktos chce zadac pytanie, czemu na tibia.pl? A dlatgo, iz dzieki Tibii jestem z tak Cudowna Kobieta. Nie proscie mnie o Jej zdjecie bo i tak nie dam i tak jakis baran porozsylal po calej asterze -.-
Ryba wspomnial w swoim artykule o tym, ze prawdziwa Dziewczyne w tibii mozna poznac po tym, iz nie bedzie patrzyla materialnie na swiat, tibijski, realny... Ma racje, bo taka jest prawda. Sam sie o tym przekonalem. Co do tematu, napisalem "najcudowniejsza para" wielu znajomych z serwera twierdzlo, ze jestesmy idealna i najcudowniejsza para na serwerze

Tak wiec koncze pisanie, przypominam iz temat zostal zadedykowany Mojej Pieknosci :* Oraz aby wam udowodnic, ze mozna zakochac sie nawet przez tibie.
KOCHAM CIE PERELKO! =***
Pozdrawiam...
Pisklaczek
P.S - przepraszam za bledy jesli takowe sa... i prosze sie nie czepiac nicku Ksiezniczki, wiem ze jest w nim blad ortograficzny ale postac zostala zalozona przez Jej braci...