Heh .. tylko daj i daj.
Rookgard jest wyspą nowicjuszy , jesli tworzycie postać to ona jest nowa w tym świecie i musi udowodnić , że zasługuje na przejście na meina.
To ,że macie kilka innych charów nie ma nic do rzeczy , jak ma byc sprawiedliwie to każda postać musi skonczyć rooka.
Po drugie jak już ktoś wspomniał przechodzenie rooka to swego rodzaju rytuał.
Na kursach karate , aikido i innych wschodnich sztukach walki pierwsze zajecia sa monnotonne i nudne. Powoli powtarza sie ciągle te same cwiczenia, nia ma zadnych sparingow itp. Chodzi w tym wszystkim o to , żeby jak to się mówi oddzielić ziarno od plew , czyli ci wszyscy niezdecydowani, znudzeni, niecierpliwi itp. odpadaja, a zostaja ci , którym zalezy i ktorzy umieja odnalezc w tym wszystkim glebszy sens.
Rookgard jest swego rodzaju barierą odgradzajacą graczy od dzikich hord niedoswiadczonych nowicjuszy. Dawno temu Chinczycy zbudowali Wielki Mur , żeby chronił Panstwo Srodka od barbarzynskich plemion , budowla uniemzliwiala wtargniecie najezdzcow i wyznaczala granice cywilizacji. W tibii tez sa takie granice, niewidzialne , ale są , jest nimi oczywiscie 8 lev.
Bez tego ucywilizowania sie tibijskiego nie ma co myslec o podboju meina.
Inna sprawa, że wielu zacnych graczy podbija rookgard i ani mysli wyjsc dalej.
I chwala im za to , bo sa ozdoba wyspy poczatkujacych a zarazem najlepszymi przewodnikami dla nowych graczy po tym surowym i dzikim swiecie.
Pozdrawiam-uzdrawiam
Angelus.
__________________
..
Niesłuszna droga wiedzie tam , gdzie żadne kary mnie nie ruszą.
Mój los wykuwam sobie sam i sam steruję swoją duszą.
Ostatnio edytowany przez Angelus - 05-10-2006 o 04:32.
|