widze, ze mojego edita nie zoabcyzłęś
to go przytocze z powrotem
Cytuj:
Bo ejst systemem arcybzdetnym.
Tłumaczyć mi się nie chce.
Sam jestem (a raczej byłem) MG w D&D, więc trochę o tym wiem akurat
|
czytałeś apre komiksów o fantastyce? np. BOB, itd
tam jest to pięknie
- Negocjuje z nim - mówi G1
- yyy... G1! Przecież my dzisiaj w D&D gramy! - G2
- Taak? To odrąbuje mu głowę toporem i zabieram kosztowności - G1
NAwet nie wiesz ile człowiek się musi namęczyć, żeby zrobić senowniejszą sytuację.
O tonach zbędnych zbyt rozdrobnionych umiejetności, nieudolnym systemem pancerza, obrażeń oraz sytuacji (statystycznie wojownik na 20 może wejść do lawy na pare sekund, a potem wyjść)
Pomijam już, że bez nakłądek graczy (np. zdolności, a rany) gra jest już tragiczna pod tym względem.
Dalej nawet mi się nie chce wypisywać.
Tworzyłem kiedyś porządną nakłądkę do D&D, ale stwieridzłem, że to mis ię nie opłąca- lpeiej nowy system stworzyć.
Tak powstała Wielka Schizma