Bardziej sie martwie Koreanczykami na WCG w Monzie niz defiladami w Phenianie.
Wielki Wodz Kim moze jest psycho, ale nie jest az takim idiota zeby bawic sie w wojowanie bronia masowego razenia. Nawet jesli zadeklaruje wojne to predzej skonczy sie na szybkim dropie Jankesow niz na wojnie na nuki.
|