Wtem do karczmy wchodzi jakis karmazynowy jegomość. -Hej, ozdobo trawnikowa, piwo proszę.- zwraca się do krasnoluda - Cholera, cud że jeszcze żyję -mruczy do siebie.
__________________
Koniec z Tibią!
Ostatnio edytowany przez Horgar - 17-10-2006 o 19:48.
|