[Stu]

Ojoj, zaogniła nam się dyskusja... Nie zamierzałem kontynuować tego wątku, ale na specjalną prośbę o dowody powinienem zareagować. Bo jeszcze wyjdzie że "schizuję"
Ale na początek mała polemika.

Oryginalnie napisane przez WszechStronny

I inteligencie moj Stu drogi [dziękuje - przyp. Stu], przeczytaj ten temat od poczatku,

Ależ przeczytałem - bardzo dokładnie. Pierwszy raz, bo bardzo mi się podobał, a drugi raz przed napisaniem "oskarżycielskiego" posta, bo nie lubię wychodzić na głupka. Zajęło mi to kupę czasu.

Pozatym o jakie ci poparcie chodzi? Co mi z tego ze oni mnie popieraja? Jesli zgadzanie sie z moim zdaniem mozna nazwac popieraniem, bo dla mnie poprzec kogos to zaglosowac na niego, isc za nim, zrobic cos dla niego, a ja nikogo o nic nie prosze, nic im nie rozkazuje, i nie oczekuje nic od ludzi ktorzy czytaja moje artykuly,

Akurat w tym momencie moje intencje nie były złe. Poparcie to rzecz pozytywna, odzwierciedla Twój wkład w rozwój forum - użytkownicy wystawiając Ci tak wysoką reputację docenili Twój wysiłek i poświęcony czas, a samo to świadczy właśnie o ich "poparciu" dla Ciebie. I ja się do nich zaliczam.

a co do tego oskarzenia ze do wszystkich mowie "chamie ten artykul jest o takich jak ty" to juz w ogole przesadziles. Stwierdzilem to o jednej osobie, i bez tego chamie, i jesli popatrzysz na wczesniejsze jego posty, oraz gdybys widzial 2 skasowane przez adminow to przyznal bys mi racje.

No cóż, postów skasowanych zapewne nie czytałem, więc już mam jeden argument "w plecy". A po zdaniu, które przytoczyłeś dodałem "lub podobnymi [stwierdzeniami]". Było ich więcej ale wybrałem to (perfidna manipulacja, fuj, powinienem się wstydzić)

"Twoja reakcja była dziwna i bardzo nie fair - nasyłałeś na te osoby innych forumowiczów", O serio? A jak ktos mi dal tamten komentarz ktory tu wkleilem to nie podalem tej osoby imienia, i nie wiem gdzie jeszcze kogos na kogos nasylalem, to raczej inni stawiali sie za mna.

1. (Tu mi poprawiłeś humor) Ależ podałeś, w drugim i trzecim zdaniu powyższego postu jasno stwierdziłeś że tamten minus był ode mnie (tak tak, "nazywam się Stu i uważam że ściemniasz" ). Jeśli ktoś kojarzy fakty to wystarczyło. Myślałem że późniejsza prywatna wiadomość przywróci Cię do równowagi, ale widzę że jednak tak się nie stało. Szczerze mówiąc już zapomniałem o tamtej sprawie, broń Boże nie żywię żadnej urazy
2. Nie mówiłem jednak o tej sytuacji. Miałem na myśli sytuacje kiedy pisałeś coś w stylu "dziękuję ci drogi X za twój komentarz. Widać że piszesz mądrze - nie to co pan Y" (pan Y to gość który miał tupet aby się z Tobą w pewnych sprawach nie zgodzić). Pan Y czuje się publicznie zgnojony, inni użytkownicy od razu stawiają go po przeciwnej stronie barykady, kurtyna, oklaski. My jesteśmy dobrzy, on jest zły.

Mam dosc twojej bezpodstawnej krytyki, mam dosc sluchania zarzutow bez fundamentow, albo nastepnym razem dasz mi konkretne przyklady cytowane z innych postow, z ktorych dokladnie wynika ze powiedzialem tak a nie inaczej, albo nie wypowiadaj sie wiecej.

Jak to kategorycznie zabrzmiało! Przytoczę pare cytatów. Wcześniej tego nie zrobiłem bo nie chciałem wydłużać posta i wyjmować zdań z kontekstu. Poza tym to brudna robota - szukanie informacji mających kogoś zgnębić Wyszedłem z założenia że skoro posty cały czas są na forum, każdy sobie może znaleźć. Jedziemy (w nawiasie strona):
1. "ale masz u mnie rowniez + za ladne przemyslenie zanim cos powiedziales.... nie tak jak m###..."2)(na efekty nie trzeba było długo czekać)
2. "jak na razie tylko jedna osoba w ankiecie stwierdzila ze jestem noobem, mam takie przeczucie ze to byl m###..... i chyba sie nie myle chyba za mocno dostal raz zelazkiem"3)
3. p### jesli nie zauwazyles ten artykul jest o takich ludziach jak ty...... a reszcie ludzie dziekuje za mile komentarze5)
4. Wymiana zdań z panami A### na 3 i 8 stronie.
Niby niewiele, ale bez wyciągania z kontekstu nie dało się więcej. Poza tym już mi sie spieprzył nastrój, nie lubię robić czegoś takiego.

Lubie sluchac krytyki bo pozwala mi pracowac nad moimi bledami, ale to ma byc krytyka z podstawami, dobrze przemyslana, i nie napisana za przeproszeniem na ODPIER*** SIE, wkladam duzo pracy w moje artykuly, wiec niech krytyk zrobi to samo, chyba przynajmniej to mi sie nalezy.

"na ODPIER*** SIE"? Stary, ja też tych postów nie piszę na kolanie. I czytam przed wysłaniem żeby uniknąć literówek albo wpadek stylistycznych
Co do reszty zgadzam się - to bardzo pozytywne nastawienie.

PS Mam juz tego dosc, napisze jeszcze jeden artykul i odejde z tego forum. Nie mam zamiaru sluchaj ze ktos to popiera albo niepopiera, ze komus to sie podoba, albo nie podoba. Nie po to siedze do puznych godzin w nocy zeby jeszcze sie uzerac z ludzmi. Mam dosc, samej gry Tibi tez mam dosc, o wszystkim przeczytacie sobie w kolejnym artykule, pt. Nowe pokolenie to gówniarze, chołota, idioci, debile i durnie niepełnosprawni umysłowo.

Zapewne pisałeś to pod wpływem emocji? Jak już zaznaczyłem w poprzednim poście - wniosłeś do tego forum powiew świeżości i doświadczenia i szkoda by było żebyś odchodził tylko dlatego że komuś coś nie gra Podoba mi się to co piszesz, nie podoba mi się Twoje podejście do reszty forumowiczów (banda n00bów, których najlepiej nie dopuszczać do głosu). Tylko to. Twoje artykuły pomogły wielu osobom, ale ja czytając je cały czas mam wrażenie że traktujesz nas jak stado owieczek. Zmień to i zostań, a wszystko będzie cacy.
Aha, niechcący znowu powiedziałem coś na co możesz domagać się dowodów (o tej bandzie n00bów). Myślę że najlepszym dowodem jest to, że nie tylko ja tak uważam - przejrzyj uważnie ten wątek a znajdziesz ze trzy podobne posty.

Pozdrawiam serdecznie.