No i znowu wojna...szkoda ze nie gram. A pomyslec tylko jak by to sie gralo dobrze jakby Ferry nie odszedl...
A co do tej wojny to sam nie wiem co myslec. W ordo mam wiekszosc znajomych, tylko szkoda ze ci znajomi mnie zajebali za zabicie czyjegos druta. A swoja droga bylo was tylu a niemogliscie trapnac i to w ciasnym pomieszczeniu 82 knighta na free... cos cienka z wami. I kto mi chcial pomoc ? Ten straszny Vura ( tylko nie zdazyl ) alez on zly, alez okrutny...
Na dluzsza mete mi to obojetne kto wygra bo juz nie gram od dluzszego czasu, ale w swietle ostatnich wydarzen bardziej jestem za Scythe (mam nadzieje ze starzy qmple z ordo nie beda tego mi mieli za zle ).
Ostatnio edytowany przez Xavery - 18-10-2006 o 08:36.
|