"Nie było żadnych terrorystów ani porwanych samolotów uderzających w wieże WTC. Samoloty istniały jedynie na ekranach telewizorów i od tamtej pory istnieją w naszych głowach, a same wieże WTC zostały zniszczone w wyniku kontrolowanego wyburzenia."
Przecież faktem jest, że samolot (lot 93) został porwany, a jego pasażerowie zdzwonili do swoich rodzin i mówili, że zostali porwani przez terrorystów a ich samolot ma prawdopodobnie uderzyć w biały dom (rozbił się gdzieś indziej, nie pamiętam już) oraz wiedzieli, że WTC zostało zniszczone. I amerykanie mieliby porywać swój samolot, rozbić go gdzieś hen, żeby uwiarygodnic atak na WTC którego nie było? Nie lubie teorii spiskowych. Prawda wyjdzie na jaw prędzej czy później.
|