Czy ja wiem? No risk no fun. Ostatnie kilka minut na prawdę niezłe, szkoda właśnie, że polazliście gdzieś do góry, bo jakbyście od razu wybrali dobrą drogę, to nie było by tego deada

I pech też, że akurat na ciebie sie behemot rzucił, kiedy to twój qmpel nalegał i fakt, to on powinien iść pierwszy... W każdym razie powodzenia w odrabianiu ;]