Nie chce sie wysmiewac bo mnie to raczej wku*wia, zauwazyliscie, ze taki przecietny noob mowi "offer" a kiedy damy cene, ktora jest wdg. niego jest zamala, co odpowie? Oczywiscie BYE! Cholera jak mnie tacy frajerzy denerwuja, to po grzyba chcial nasza cene przychlast jeden, nie zna pojecia "targowac sie" ? Powiedzcie mi co o tym sadzicie.
|